Tom, Rozdzial
1 I,1 | smaczno, bo ja to chyba oka nie zmrużę o twojej gładkości
2 I,5 | zapełnili podwórzec i w mgnieniu oka Butrymi, Gościewicze, Domaszewicze
3 I,7 | druga odpowie: "Całą noc oka nie zmrużę!"~Pan Wołodyjowski
4 I,7 | ordynku. Na pierwszy rzut oka poznać było można, że to
5 I,7 | Wołodyjowski za jednym rzutem oka poznał Kozaków, z którymi
6 I,10 | naprędce. Stanęło w mgnieniu oka z pięćset koni, a jeszcze
7 I,10 | rozproszył się w mgnieniu oka po równinie i ruszył skokiem
8 I,11 | ramion; z oczu, a raczej z oka, bo jedno miał bielmem przykryte,
9 I,12 | jakie nowiny? ~- Książę oka całą noc nie zmrużył, bo
10 I,13 | rozwarły się w mgnieniu oka, potok światła lunął przez
11 I,13 | pamięcią i jednając w mgnieniu oka wszystkie serca. Oczy obecnych
12 I,17 | stado kuropatw, w mgnieniu oka.~- Tych żołnierzy kazałbym
13 I,18 | biegli do koni.~W mgnieniu oka stanęli w sprawnym szeregu,
14 I,18 | lewo i strącał w mgnieniu oka rajtara ruchem na pozór
15 I,18 | rozciągnął się w mgnieniu oka wszerz, w długą linię, chcąc
16 I,18 | szwedzką rozbiła ją w mgnieniu oka jakoby klinem i zwróciła
17 I,20 | rezydencja, ale na pierwszy rzut oka odgadłeś, iż musiał tu mieszkać
18 I,20 | substancji waścinej strzegła jak oka w głowie od wszelkiej swawoli
19 I,23 | drgnął, lecz w mgnieniu oka opanował wrażenie.~- Możesz
20 II,2 | Będzie jej hetman strzegł jak oka w głowie... jak ja sam!
21 II,4 | wozów.~Na pierwszy rzut oka łatwo było poznać, że to
22 II,6 | wodzie. Na pierwszy rzut oka poznali, że był to mąż zacny
23 II,7 | Muszę jej strzec jak oka w głowie... do czasu. Potem
24 II,14 | fortecy; inne w mgnieniu oka rozlały się po okolicznych
25 II,18 | trzeszczeć, i w mgnieniu oka zakneblowali mu usta.~Wówczas
26 II,19 | bez męki, jako mgnienie oka krótką, jako błyskawica
27 II,24 | dwudziestu ludźmi w mgnieniu oka wysunął się na czoło, lecz
28 II,24 | Zsunęli się w mgnieniu oka; świst siekierek zawtórował
29 II,26 | i starłem ich w mgnieniu oka. Ale zostały inne chorągwie
30 II,28 | kocham cię jako źrenicę oka, ale ty sobie tę Billewiczównę
31 II,33 | go też od jednego rzutu oka i upuściwszy kożuszek zakrzyknął:~-
32 II,34 | odgadli na pierwszy rzut oka, że pod tym wodzem nie zbraknie
33 II,41 | Bogusław, nie spuszczając go z oka, rzekł:~- Przy świadkach!
34 III,1 | Wikilsona - i w mgnieniu oka pożarli ich, jako szczupak
35 III,1 | niej uczynią. W mgnieniu oka zepchnięto Szwedów ku Wiśle,
36 III,4 | przywarł do konia, w mgnieniu oka związał rapier z szablą,
37 III,6 | albowiem poprzedniej nocy oka nie zmrużył. Lejbgwardziści
38 III,6 | nie miał czasu. W mgnieniu oka zepchnięto rajtarów na płot,
39 III,6 | osobne kupy, które w mgnieniu oka rozdzieliły się znowu na
40 III,6 | ich i wysiekła w mgnieniu oka.~Pan Roch pomijał już ludzi
41 III,6 | szarpnął, oddarł w mgnieniu oka, zwinął ją w kłąb i przyciskając
42 III,6 | wydawał. Na pierwszy rzut oka zdawało się, że i chłopakowi
43 III,9 | lecz wypłynęli w mgnieniu oka.~- Za moim panem! - krzyknął
44 III,9 | się na mleko w mgnieniu oka. Fala poczęła znosić nieco
45 III,11| znikąd ratunku, w mgnieniu oka pozeskakiwali z koni i rzucili
46 III,11| wprawą uczynili to w mgnieniu oka, po czym chorągwie cofnęły
47 III,12| ciemności zarzucili w mgnieniu oka fosę i kupą bezładną dotarli
48 III,13| ciemności zarzucili w mgnieniu oka fosę i kupą bezładną dotarli
49 III,14| namnożyło się w mgnieniu oka. I o co? Po co? Bo i to
50 III,15| Czworobok rozbito w mgnieniu oka i poczęto ciąć. Swoi i nieprzyjaciele
51 III,15| Podano mu ją w mgnieniu oka, on zaś kazał zaraz rąbać
52 III,15| podpiłej szlachty i w mgnieniu oka burza wybuchła straszliwa.
53 III,15| i otoczyli go w mgnieniu oka murem koni, murem piersi
54 III,18| skrępował jej w mgnieniu oka ręce, nogi i rzucił ją na
55 III,24| rozciągnięta, i dlatego oka w niej tak szerokie, iż
56 III,24| miłujesz go jako źrenicę oka.~- Wolę go od ciebie, panie
57 III,25| rozciągnięta, i dlatego oka w niej tak szerokie, iż
58 III,25| miłujesz go jako źrenicę oka.~- Wolę go od ciebie, panie
59 III,29| Dom ugaszono w mgnieniu oka, po czym radość niepojęta
60 III,29| poległych; przez całą noc nikt oka nie zmrużył w Wołmontowiczach,
|