Tom, Rozdzial
1 I,1 | kawalera oczy:~- Ej! to chyba Tatarzy u was mieszkają?~- Wszystko
2 I,10 | najmniej była wojownicza. Tatarzy, Turcy i Kozacy nie deptali
3 I,11 | drogę. Szczęście, że teraz Tatarzy po naszej stronie. Wedle
4 I,13 | cudze łapczywszego, bo nawet Tatarzy końskiego mięsa ad libitum
5 I,23 | szwedzką i mogą pomoc dać... Tatarzy też, wiem to dobrze, skłonni
6 I,23 | chorągwie i zjadliwe jak osy. Tatarzy przyjdą z nim, a elektor
7 I,23 | Szwedom noga pośliznęła, byle Tatarzy rzucili się na tego drugiego
8 I,25 | Chmielnicki, Hiperborejczykowie, Tatarzy, elektor i kto żyw naokoło.
9 I,26 | się schronisz?... Turcy i Tatarzy cię sprzedadzą, choćbyśmy
10 II,20 | w kupy zbiera, a do tego Tatarzy idą, idzie chan własną osobą,
11 II,20 | istotnie przekonani, że Tatarzy już nadeszli, i cofali się
12 II,28 | waćpanowie, jak wyje, jakoby Tatarzy do ataku powietrzem szli?~-
13 II,33 | pan Zagłoba.~Rzeczywiście, Tatarzy owi dobrze byli przybrani,
14 II,34 | i na to nie patrzysz, że Tatarzy może i nie zechcą tak daleko
15 II,34 | czołem.~W godzinę później Tatarzy wyciągnęli się długim wężem
16 II,34 | przestrachem i podziwieniem.~Tatarzy, znawcy ludzi wojennych,
17 II,34 | Jezus, Maria, Józef!~- Tatarzy! orda!~Lecz Tatarzy mijali
18 II,34 | Józef!~- Tatarzy! orda!~Lecz Tatarzy mijali spokojnie bryki,
19 II,34 | zniknął w dali za mgłami. Tatarzy przestali śpiewać i czambuł
20 II,35 | ROZDZIAŁ 34~Jakkolwiek Tatarzy, a zwłaszcza dobrudzcy,
21 II,35 | do Zamościa. Zdumieli się Tatarzy na widok tej potężnej fortecy,
22 II,35 | Powiadali mi ludzie, że się Tatarzy waćpana gorzej ognia boją.
23 II,36 | nie cofam.~Jakoż nazajutrz Tatarzy ruszyli naprzód. Kmicic
24 II,36 | niewiasty w kolasce.~Tymczasem Tatarzy dopadli chmurą, lecz Kmicic
25 II,39 | jeńców powziąłem, których moi Tatarzy przypiekali i którzy byle
26 II,39 | Tymczasem jeńcy, których Tatarzy w kupie przed hetmanem trzymali
27 II,40 | łozy i chaszcze zajmowali Tatarzy. List nie mógł przejść,
28 II,41 | umierać! - ryczał Kmicic.~- Tatarzy w Suchowolu!~- Książę zdrajca!~-
29 II,42 | odpowiedział Akbah-Ułan.~- Za mną!~Tatarzy nie wiedzieli, co czynić,
30 II,42 | zbroja nie zadzwoniła, Tatarzy i wolentarze umieli iść
31 II,42 | przeraźliwy głos piszczałki: Tatarzy i wolentarze jak jeden człowiek
32 II,42 | uszło, bo siła jeszcze twoi Tatarzy wyłapali.~- A onże sam?~-
33 III,6 | Szwedów przekonanie, iż Tatarzy przybyli już z pomocą, wszystkie
34 III,9 | konfederacji. Z Rusi dalekich szli Tatarzy, a z nimi i zmuszeni do
35 III,11| nią pana Kotwicza, za nią Tatarzy Kmicicowi, za nią Wańkowiczowa,
36 III,11| odjechali pod Akbah-Ułanem Tatarzy, a pan Andrzej począł się
37 III,11| zważali na to wolentarze ni Tatarzy i siekli dalej, lecz w tejże
38 III,11| odeprzeć. Jeńców prowadzili Tatarzy na smyczach, inni powodowali
39 III,24| plunie, rozproszą się jego Tatarzy jak piasek... i sam polegnie
40 III,24| chorzy, których babiniczowscy Tatarzy schwytali postępując za
41 III,24| sześć tysięcy jazdy, lecz Tatarzy prócz Babiniczowych, bardzo
42 III,24| musiał po drodze zostawić. Tatarzy jego, prowadzeni przez miejscowych
43 III,25| plunie, rozproszą się jego Tatarzy jak piasek... i sam polegnie
44 III,25| chorzy, których babiniczowscy Tatarzy schwytali postępując za
45 III,25| sześć tysięcy jazdy, lecz Tatarzy prócz Babiniczowych, bardzo
46 III,25| musiał po drodze zostawić. Tatarzy jego, prowadzeni przez miejscowych
47 III,26| samej nocy jeszcze, w której Tatarzy minęli słup graniczny, niebo
48 III,26| kładli na węgle dla zeznań Tatarzy, powtarzali to samo; były
49 III,27| czambulik ordy, bo jego właśni Tatarzy zbyt byli pomęczeni.~Pan
50 III,27| niemieckiej od Prostek.~Tatarzy poczęli karmić konie z rąk
51 III,27| hetman - przeprawią się Tatarzy?~- Tatarzy przeprawią się,
52 III,27| przeprawią się Tatarzy?~- Tatarzy przeprawią się, ale Kmicic
53 III,27| uciekającym przeciąć odwrót.~Tatarzy, widząc rozprószonych jeźdźców,
54 III,27| kępy, gaiki olszynowe; Tatarzy zostali w tyle na staję,
55 III,27| zakładnika jedzie, bo inaczej Tatarzy opór stawią. Ja poprzestaję
56 III,30| kamiennym snem.~Sami zaś Tatarzy odłożyli do jutra obszukiwanie
57 III,32| zresztą pędzili tak, jakby Tatarzy na Upitę napadli. Wszystkie
|