1-500 | 501-1000 | 1001-1403
Tom, Rozdzial
1 I,1 | iskry niknące po stężałej od mrozu powierzchni; zwierz
2 I,1 | obyczajności, lepszego doznając od prostych dziewek traktowania.
3 I,1 | człowieka, którego nie widziała od lat dziesięciu, a że dobiegała
4 I,1 | zeszły owe cztery lata. Teraz od śmierci starego pułkownika
5 I,1 | Kulwiecówna mówiąc:~- To od Gasztowtów po driakiew.~
6 I,1 | powrotem i biorąc znów za drąg od żaren rzekł z flegmą:~-
7 I,1 | ale odwróciła się umyślnie od komina, żeby wzruszenia
8 I,1 | gdym się o jego zgonie od owych szaraczków dowiedział,
9 I,1 | Jeno mi się waćpanna tak od komina odwracasz, żem dotąd
10 I,1 | odwróć się waćpanna, a ja od komina zajdę! - ot - tak!~
11 I,1 | pochwałach przesadzając.~- Łuna od niego bije - mówiła jedna. -
12 I,1 | A oczy jakoby z nieba! Od konfuzji słów mnie brakuje.~-
13 I,1 | na pana Andrzeja, że mu od razu serce jak wosk stopniało
14 I,1 | Aleksanara śmiała się jednak, a od niego aż łuna biła młodości
15 I,1 | też się zdarli jako miotły od ciągłego zamiatania, więc
16 I,1 | żołnierskim obyczajem całusa od ust ręką i wyszedł. Po chwili
17 I,1 | jeszcze choć tego dzwonka od sanek. Ale nie! Już on tam
18 I,2 | pana witać, bo wiedziano od kompanionów, że przyjedzie.
19 I,2 | kości przegrał i przepił - od trzech lat przy panu Kmicicu
20 I,2 | wiszących nisko, na dwa łokcie od ziemi, bo i ściana była
21 I,3 | mody w Smoleńskiem, którą od dalszych sąsiadów Smoleńszczanie
22 I,3 | Kokosińskiego - ty ją powitasz od nas wszystkich.~- Układałem
23 I,3 | stał przez chwilę jak wryty od podziwu nad jej urodą, bo
24 I,3 | czarna brew nad nimi odbijała od białego czoła jak heban,
25 I,3 | odbijającą jeszcze jaśniej od czarnej jubki obramowanej
26 I,3 | wybornych obyczajach już od pana chorążego słyszałam.~
27 I,3 | Chorągwiami pieczętują, ale ci idą od Filona Kmity Czarnobylskiego,
28 I,3 | biedni exules, którzyśmy od fortun odpadli, to jeno
29 I,3 | otulał panienkę fartuchem od sani, pięknym, z białego
30 I,3 | gdyby rumaki skrzydła miały. Od takiej jazdy głowa się zawraca
31 I,3 | pola!~"Matuś! rycerze idą od boru,~Oj, mojaż dola!"~"
32 I,4 | przyjęła ich wdzięcznie, choć od razu domyśliła się, że na
33 I,4 | przyjeżdżają i usłyszeć coś od niej o panu Kmicicu pragną.~-
34 I,4 | słyszał o was, i dawniej od dziadusia, i teraz ode mnie.~-
35 I,4 | sąsiedzie Pakoszu, cóżeście to od Domaszewiczów słyszeli? -
36 I,4 | Pierwszego dnia zaczęli od strzelania i rozpusty! Pierwszego
37 I,4 | wyniosła, zupełnie inna od tej, która ich witała po
38 I,4 | Prawo was ściga, ludzie się od was odwracają, a ohyda na
39 I,4 | szeregiem i pokrzykując od czasu do czasu: "Z drogi!"
40 I,4 | po części ludzie starzy, od lat sześćdziesięciu, lub
41 I,4 | kawalerów odsunęli się trochę od szynkwasu i poczęli im się
42 I,4 | kloca suszyły się przemokłe od śniegu buty.~- To waćpanny
43 I,4 | mam sposób pewny, lepszy od ognia na zmarzłe nóżki,
44 I,4 | naprawdę nie były bardzo od tego. Może i szlachta rozochociłaby
45 I,5 | obory puścić, żeby się jeno od paru bydlęcego nieco rozgrzeli.
46 I,5 | dostał go w swoim czasie od ojca pana Andrzeja, gdy
47 I,5 | zakrzyknął:~- Jak Bóg w niebie, od takich delicyj rozum może
48 I,5 | rzekł:~- Muszę opowiadać od początku. Było tak: Upominali
49 I,5 | o asygnacje na prowianty od hetmana wielkiego albo od
50 I,5 | od hetmana wielkiego albo od pana podskarbiego. "Waćpanowie (
51 I,5 | pokornie. Chcę poczciwości od waćpana i tego wymagać żaden
52 I,5 | rachunek ten ciężył mu gorzej od najcięższego pancerza. Oto
53 I,5 | się zastać okna błyszczące od świateł, usłyszeć głos Uhlikowego
54 I,5 | Kmicic zlazł z konia. Drzwi od sieni były otwarte na rozcież,
55 I,5 | nieszczęsnego zadrgały trochę od blasku.~Więc postawił na
56 I,5 | coraz bardziej, rzekłbyś, od zorzy wstającej, aż wreszcie
57 I,5 | Huk rusznic dochodzący od czasu do czasu z oddali
58 I,5 | Ona jedna domyśliła się od razu, co to za nieprzyjaciel
59 I,5 | kołatanie wstrząsnęło drzwiami od sieni. Niewiasty zerwały
60 I,5 | Kmicic, straszny, czarny od dymu, krwawy, zadyszany
61 I,5 | coś dalej mówić, gdy wtem od strony drogi i lasu doszedł
62 I,6 | musiało go potępić.~Jednakże od wyroków do ich wykonania
63 I,6 | myśleli. Pękały już bowiem od czasów wojny kozackiej wszystkie
64 I,6 | nikomu nie znany. List był od Kmicica, pisany w następujące
65 I,6 | krwi bratniej, niewinnych od winnych odróżnić nie umie
66 I,6 | przychodziły za to publiczne, jedna od drugiej nieszczęśliwsze.
67 I,6 | możni Sapiehowie, którym od dawna była solą w oku potęga
68 I,6 | lżej odetchnęli.~A ponieważ od zwątpienia łatwe jest przejście
69 I,6 | laudańską ciszę, ręce oderwał od lemieszów i nie pozwolił
70 I,7 | sobie w kościele wypoczywa, od czego i powaga jej rośnie,
71 I,7 | nosi, brylantami zdobiony, od których światłość na cały
72 I,7 | zamek królewski to nawet i od kiejdańskiego wspanialszy?~-
73 I,7 | kiejdańskiego wspanialszy?~- Od kiejdańskiego? Fraszka przy
74 I,7 | dwa rzędy pokojów, jeden od drugiego zacniejszy. W nich
75 I,7 | Niektóre zaś komnaty całe od złota; krzesła i ławy bisiorem
76 I,7 | ale jeszcze przyklepują od uciechy - odrzekł pan Wołodyjowski -
77 I,7 | dzień co czynią?~- To zależy od humorów. Rano wstawszy,
78 I,7 | Któż nas tu będzie bronił od napastników?~- Pojadę, ale
79 I,7 | ludzie mówią, gorsi byli od niego. Szkoda to nawet jest,
80 I,7 | uwija? Kto ich tam odróżni od nieprzyjaciół! jeśli ich
81 I,7 | wiadomo, co ludzie mówią, że i od Szwedów może przyjść wojna?~-
82 I,7 | kroków dzieliło szlachtę od kołowrotu, gdy spostrzeżono
83 I,7 | zagasły i trudno było swoich od nieprzyjaciół odróżnić.
84 I,7 | Najsilniejsze chłopy parli od czasu do czasu ramionami -
85 I,7 | oprócz tego podparto je od wewnątrz drągami. Butrymowie
86 I,7 | nowe okrzyki ozwały się od strony drogi, to Stakjanowie
87 I,7 | wolno, nie doznając w tym od waszmościów przeszkody,
88 I,7 | żelazne, trzymające drzwi od wewnątrz, poczęły szczękać.~
89 I,7 | kondukt!~A Kmicic odparł od razu:~- Pułkownika chowają,
90 I,7 | kurlandzki... dobrze się nim od psów odpędzać. Uważaj waćpan
91 I,7 | się, zdumiony nie mniej od szlachty laudańskiej; mały
92 I,7 | Ej, żelazna to głowa, że od takiego ciosu na dwoje nie
93 I,8 | serce żołnierskie i choć od pacholęcia prawie służył,
94 I,8 | prędko działać i wszystko od razu na hazard wystawić:
95 I,8 | nie znam, duszy i ciała od razu nie oddam."~Wtedy wszystko
96 I,8 | nieprzyjaciela.~- To pan Kmicic nie od Trubeckiego was dostał?~-
97 I,8 | Chowańskiego służyli, ale tak i od nich zbiegli na gościńce.~-
98 I,8 | stajni. Basior odezwał mu się od drabinki; rycerz zbliżył
99 I,8 | grubianina by mnie wziąć mogła.~- Od waszej miłości aż łuna bije.
100 I,8 | dobrodziejki się wywiedzieć, czyli od strachu jakiego szwanku
101 I,8 | kontent był z siebie, że od razu wszedł in medias res
102 I,8 | nakryła długimi rzęsami, od których padały cienie na~
103 I,8 | pod niebiosa, ale i wyżej od innych. Wszelako rad jestem,
104 I,8 | się z Węgier wywodzimy, od pewnego dworzanina Attyli,
105 I,8 | dworzanin, ścigany będąc od nieprzyjaciół, ślub Najświętszej
106 I,8 | nieprzyjaciel zajął, ale ja wojskowo od młodu służę, mniej dbając
107 I,8 | postronnych czynione. Służyłem od najmłodszych lat u wojewody
108 I,8 | zdrów będzie, to jednak od kary się nie wywinie. Wszyscy
109 I,8 | nieprzyjacielem związał, aby od niego posiłki otrzymać,
110 I,8 | waćpannę napadł, wcale nie od nieprzyjaciela pochodzą,
111 I,8 | swoje niebieskie oczy.~- Od samych tych ludzi. Dziwny
112 I,8 | odpowiedziała ze strachem Oleńka.~- Od twojej woli zależy...~-
113 I,8 | Niebożątko ledwie zipie od trosków, jeszczem jej oczy
114 I,8 | ekspedycją i z pieniędzmi? A od kogo?~- Od księcia wojewody
115 I,8 | pieniędzmi? A od kogo?~- Od księcia wojewody wileńskiego,
116 I,8 | list dla niego przeznaczony od Charłampa odbierz i sam
117 I,8 | Okrutnie teraz posłańcy od króla do naszego księcia
118 I,8 | uszy słyszał. Przyjechał od króla Tyzenhauz do naszego
119 I,8 | zanosiło. Niechże nas Bóg od tego strzeże! Już jak tam
120 I,8 | melankolia zjadła. Jakoż wieści od hetmana i widoki pracy ciężkiej
121 I,9 | odrzekł pan Michał - i ojciec od małego wkładał, któren nieraz
122 I,9 | usiekł?~- Jam jest.~- No, od takiego nie żal po łbie
123 I,9 | pan Wołodyjowski - ale nie od waćpana o tym dopiero się
124 I,9 | tym później dowiedziałem od jednego z Butrymów, którego
125 I,9 | powstawały; bo i siarką od nich w izbie pachniało...
126 I,9 | oburzeniem pan Wołodyjowski. - Od czasu jak szablę począłem
127 I,9 | byłoby lepszego balsamu od słów waszmości.~- Zdrajcaże
128 I,9 | niesłusznie rzekł na odjezdnym. Od rekuzy się nie powieszę,
129 I,9 | widział zacniejszego człowieka od waszmości... Jeżeliś przeze
130 I,9 | gdybyś był owych Kozaków od Trubeckiego albo Chowańskiego
131 I,9 | i rzekł:~- Duch w waści od ciała silniejszy, bo ciało
132 I,10 | Cała jej wschodnia granica, od północy aż po Dzikie Pola
133 I,10 | zwierzęta i ptaki padały od jakiejś nieznanej choroby.
134 I,10 | po wsiach i miastach, że od strony Szwedów zbliżała
135 I,10 | kaliskiego dla obrony granic od grożącej nawały szwedzkiej...~
136 I,10 | Piechurowie sypali szańce od rana do wieczora, ustawicznie
137 I,10 | rotmistrza, którego znał od dziecka.~- Jacy ludzie? -
138 I,10 | dźwigał oręża, począwszy od kopij, rusznic, bandoletów,
139 I,10 | nigdy tych okolic, które od czasów krzyżackich zapomniały
140 I,10 | burza szwedzka oderwała ich od spokojnych zajęć, zdawało
141 I,10 | takiemu to wojsku zbliżał się od strony Szczecina i nadodrzańskich
142 I,10 | zmienionych i z jegomościów prosto od strzyży owiec oderwanych;
143 I,10 | nich przybory wojskowe - od szat do broni i jadła. Polowe
144 I,10 | wysłano? A wierzym! Nie od dziś to o absolutum dominium
145 I,10 | narzekał, udawał Katona,~Od szabli wolał pióro z gęsiego
146 I,10 | na stepach lub w lasach od wschodniej strony, wśród
147 I,10 | mowę swoją rozpoczął znów od narzekań na niewdzięczność
148 I,10 | burza zbliżają się ku nam od morza. I za co my cierpimy?
149 I,10 | ludzi, jakkolwiek odwykłych od wojny, płynęła krew rycerska.~
150 I,10 | że w błotnistej okolicy od komarów wytrzymać nie można..."~
151 I,10 | nie chcieli być gorszymi od pana starościca, lubo wymykali
152 I,10 | umiecie... Ja umywam ręce od tego, co się stanie, bo
153 I,10 | świecie sławne, nie ichmościów od strzyży owiec. Z takich
154 I,10 | dąbrowami, miejscami zieloną od łąk. Tu i owdzie z kęp drzew,
155 I,10 | poddać się, że śmierć lepsza od niesławy, a miłość, jaką
156 I,10 | jego miłość chudsza nawet od jego błazna, który mu pomaga
157 I,10 | za to krzywda, która mnie od Jana Kazimierza spotkała,
158 I,10 | znamienitej nagrody. Z tego, co od waszej miłości słyszę, wnioskuję,
159 I,10 | szwedzki z listami do wojewodów od Radziejowskiego i Wittenberga.~
160 I,10 | uczęstowano go po żołniersku; od dworzan odebrała go szlachta,
161 I,10 | Wałcz, o jeden dzień marszu od polskiego obozu. Powstała
162 I,10 | ozdobioną długą ukośną blizną od cięcia miecza pozostałą,
163 I,10 | patrzeć, co to za goście; wtem od straży nadbiegł dragon z
164 I,10 | Przybywał drugi trębacz z listem od Wittenberga wzywającym szlachtę
165 I,10 | do obrony niestosowne." Od czasu do czasu odzywały
166 I,10 | wrogowie tu przybywamy. Od was samych zależy, by kropla
167 I,10 | waszej wolności, religii. Od was samych ocalenie wasze
168 I,10 | Stojący bliżej okien słyszeli od czasu do czasu gwar donośnych
169 I,11 | chłopaki chwyciwszy za uszy od cholewy jego buta ciągnęły
170 I,11 | Odczepcie się, basałyki, od cholewy, bo jak który ucho
171 I,11 | okolicy niezmiernie był od wszystkich szanowany, tak
172 I,11 | słynny zbarażczyk, który od miesiąca wróciwszy od hetmanów
173 I,11 | który od miesiąca wróciwszy od hetmanów z Ukrainy bawił
174 I,11 | Janem mówili o tej groźbie od Szweda, bo były wieści,
175 I,11 | A tymczasem zaczęło się od utraty prowincji, a skończy
176 I,11 | gdzie szlachta znacznie od wojny odwykła. Jednakże
177 I,11 | oszalał; lataliśmy po obozie od powiatu do powiatu, i Bóg
178 I,11 | tam nieprzyjaciel odciął od Rzeczypospolitej i tylko
179 I,11 | pogrążyli się już w puszczę od strony Hajnowszczyzny.~Objęły
180 I,11 | jeździli na łowy. Tędy też od strony Bielska i Hajnowszczyzny
181 I,11 | łowczy przywoził nowiny, gdy od pana podskarbiego litewskiego
182 I,12 | Nie wiem, jak to było, ale od dwóch dni wiemy - rzekł
183 I,12 | Kiejdan przyleciał. Zaciągi od dwóch miesięcy z jego rozkazu
184 I,12 | całym świecie większego rodu od radziwiłłowskiego nie ma,
185 I,12 | dla ojczyzny, która więcej od Radziwiłłów znaczy i pilniejszego
186 I,12 | księciu Bogusławie, bo to od nas do elektora niedaleko,
187 I,12 | być Rzeczypospolitej, a od niego teraz siła zależy.
188 I,12 | Kmicicu i o wszystkim, co się od pewnego czasu darzyło. Przyznał
189 I,12 | Wiśniowieccy nie gorsi byli od Radziwiłłów.~- Mniejsza
190 I,12 | Przedtem było Kiszków, od których je ojciec teraźniejszego
191 I,12 | nie zachodził w te strony od czasów krzyżackich. Ten
192 I,12 | środku miasta widzicie, to od kościoła farnego. Krzyżacy
193 I,12 | dla katolików wyprocesował od księcia Krzysztofa.~- To
194 I,12 | Jan.~- To jest papiernia od księcia założona, a tu obok
195 I,12 | olbrzymi dziedziniec zamknięty od przodu kratą żelazną, nabijaną
196 I,12 | Lipkowie?~- Tenże sam. Ale my od tego czasu w dobrej komitywie
197 I,12 | Tymczasem listy tu latają: od księcia kurlandzkiego, od
198 I,12 | od księcia kurlandzkiego, od Chowańskiego i od elektora.
199 I,12 | kurlandzkiego, od Chowańskiego i od elektora. Są tacy, którzy
200 I,12 | wytrzeszczając oczy, jakoby czekał od nich wyjaśnienia zagadki.~-
201 I,12 | lat, choć małom młodszy od niego, bo naprzód, młodzikiem
202 I,12 | wielkim. Znam go lepiej od waćpanów, a zarazem czczę
203 I,12 | Księciu panu głowa pęka od roboty, ale przecie dla
204 I,12 | my tu i przyjechali, żeby od boku księcia wojewody nie
205 I,12 | Takie to słowa, jedne od drugich straszniejsze, odbijały
206 I,12 | krzesło, wysunięte więcej od innych, z wysokim tylnym
207 I,12 | zmarszczoną brwią i kiwał od czasu do czasu głową, tak
208 I,12 | jako rycerska w nim była od dzieciństwa inklinacja,
209 I,12 | bo i ja wolałem dzidkę od łaciny.~Panu Stanisławowi
210 I,12 | to, widać, ktoś większy od księdza biskupa żmudzkiego! -
211 I,12 | odpowiedział oficer. - My ich od Birż eskortujem.~Pewnie
212 I,12 | Ale książę, mości panowie, od którego z narady wracam,
213 I,12 | Nie zmarniećże tu człeku od żałości?~- A poczekajcie
214 I,13 | zwycięstwo szło w parze. Jakoż od niego tylko zależało zebrać
215 I,13 | Harasimowicz i przyniósł mi rozkaz od księcia, by o północku ludzie
216 I,13 | ruszył do księcia. Łuna od niego biła, tak wydał się
217 I,13 | dzierzgany w rzuty gwieździste, od których szedł blask na całą
218 I,13 | Niech ten zginie marnie, kto od osoby waszej książęcej mości
219 I,13 | widzi, że głowa pękała mi od roboty, mówiłem z panem
220 I,13 | przygotował. Mamy czas. Od ciebie wszystko zależy,
221 I,13 | piersi. Kmicic nie odrywał od hetmana zdumionych oczu.~-
222 I,13 | gospodarza, począł powitania od posłów, z którymi kilkanaście
223 I,13 | Nie o sto mil Billewicze od Kiejdan, a z ciebie rara
224 I,13 | krewni. Musiałeś to nazwisko od Herakliusza słyszeć, bo
225 I,13 | dachu nad głową, opuszczony od wszystkich, ścigany jak
226 I,13 | załagodzić i bronić mnie od nieżyczliwości ludzkiej.
227 I,13 | Boże ratuj! Boże uchowaj od takiej rzeczy, bo chybabym
228 I,13 | Ale bogdaj słowo dobre od ciebie usłyszę, bogdaj się
229 I,13 | przebaczać bez końca.~"On lepszy od swoich uczynków - myślała
230 I,13 | i rzekłbyś: jasność biła od nich na salę. Przechodzili
231 I,13 | wojewodzinę wendeńską, bawiącą już od tygodnia w Kiejdanach. I
232 I,13 | godzinę zażywam, chociaż i od kielicha z dobrymi przyjaciołmi
233 I,13 | że kto pokosztował, zaraz od wiary gotów był odstąpić
234 I,13 | on zaś spoglądał na nią od czasu do czasu osowiałym
235 I,13 | Płomienie świec chwiały się od wstrząśnień.~- Trzynaście!
236 I,13 | Carolus Gustavus rex... od dziś dnia łaskawie nam panujący!~-
237 I,13 | ugodę rozpoczynającą się od słów:~"Nie mogąc lepiej
238 I,13 | to na nic! On tego smoka od dawna w sercu hodował!...
239 I,13 | go, jakie korupcje wziął od Szweda? Ile mu wyliczono?
240 I,13 | milczące, z muszkietami w ręku. Od głównych drzwi wiódł je
241 I,13 | otoczyła ich murem.~Kmicic od pierwszej chwili, w której
242 I,14 | Radziwiłła - słabym i opuszczonym od wszystkich wzgardzi. A jeśli
243 I,14 | Harasimowicz poobjaśniał knoty od świec, po czym wyszedł i
244 I,14 | przywiózł list z Nieświeża od księcia krajczego, ale nie
245 I,14 | Mość Bóg broni i powstrzyma od takowych zamysłów, które
246 I,14 | jeno aby Waszą Ks. Mość od tych zamysłów powstrzymał
247 I,14 | Postawiłem cię na nogi, uwolniłem od sądu i od kary, przygarnąłem
248 I,14 | nogi, uwolniłem od sądu i od kary, przygarnąłem do serca
249 I,14 | przyrzeka. Uwolnię kraj od wojny! Od zwycięstw i rozszerzenia
250 I,14 | Uwolnię kraj od wojny! Od zwycięstw i rozszerzenia
251 I,15 | Ty jeden nie ogłupiałeś od boleści. Jak suponujesz?
252 I,15 | Musi na opinię zważać i od gwałtów nie może poczynać,
253 I,15 | dwoma oficerami odchodzą od chorągwi. Idą pewnie do
254 I,15 | Mirskiego stoją o dwa dni drogi od Kiejdan - odpowiedział Wołodyjowski. -
255 I,15 | Kmicic! Kmicic! Wszystko od niego zależy. Śmiałyż to
256 I,15 | Węgrzyni górą! Szkoci od lewego cofają się. Jak Boga
257 I,16 | okoliczności, że będzie zależnym od własnych stronników, daleko
258 I,16 | czeka cię inna ekspedycja, od której pewnie nie będziesz
259 I,16 | że się namyślam, czy nie od BiIlewiczów poczynać.~-
260 I,16 | dziewki. Kiedy tak, pocznijże od tego, by ją tu sprowadzić.
261 I,17 | żołnierz.~Jeńcy umilkli.~Od czasu do czasu tylko głośne
262 I,17 | przeciągnął się ziewając przy tym od ucha do ucha, po czym spojrzał
263 I,17 | i bacz, że do starszych od siebie mówisz!~Pan Roch
264 I,17 | niesłychana rzecz, która się od początku świata nie zdarzyła! ~-
265 I,17 | mieliśmy zasług, większą szarżę od ciebie. Wylewaliśmy nieraz
266 I,17 | idziesz śladem lepszych od ciebie i mądrzejszych, i
267 I,17 | nic, jeno odjechał trochę od wozu bojąc się szyderstw:
268 I,17 | koloryzować rzecz swoją, tedy od śmiechu ludzie pękają...~-
269 I,17 | miłosierdzie boskie większe od ludzkiej złości, a Jego
270 I,17 | beresteckiej, tak tedy poznał mnie od razu i kazał przyjść na
271 I,17 | wymówione. Pan Czarniecki od afektu prawie mówić nie
272 I,17 | Wołodyjowski zaręczał, że mogą się od niego pomocy spodziewać,
273 I,17 | mnie, okrutnie to ich serca od Radziwiłła odwróci. To uczciwa
274 I,17 | dzieliło zbliżających się od wozu i odległość zmniejszała
275 I,17 | pierwszym szeregu, nieco od prawej strony, uwijał się
276 I,17 | A że to ludzie moi tak od razu waćpanu uwierzyli? -
277 I,17 | Zastałem deputację do nich od chorągwi pana Mirskiego
278 I,17 | Oto razem z deputacjami od opornych chorągwi przyjechał
279 I,17 | opornych chorągwi przyjechał i od hetmana pan Szczyt z rozkazem
280 I,17 | wysyłani na drogę sprowadzali od czasu do czasu pojedynczych
281 I,17 | niewiele można się było od nich wywiedzieć.~Chłopstwo
282 I,17 | niczym, co się stało, i od nikogo się nie dowie, jeżeli
283 I,17 | coraz szerzej. Wiatr powiał od strony ognia i razem z głosem
284 I,18 | chałup, a inne zajmowały się od nich z wolna, gdyż wiatr
285 I,18 | radziwiłłowska chorągiew, od której nie spodziewał się
286 I,18 | wiedzieli, czego się mają od nas spodziewać!~Strzał huknął,
287 I,18 | olster i wsparli je na kulach od kulbak, trzymając lufy do
288 I,18 | szerokiej ulicy, w której gorąco od płonących domów było nie
289 I,18 | żniwiarza podcinającego źdźbła od dołu, tam właśnie on był.
290 I,18 | bez jeźdźców, z rozdętymi od strachu chrapami i rozwianą
291 I,18 | pomocnikiem kogoś gorszego od rakarza to ostatnia rzecz!~-
292 I,18 | myśl nie jest warta więcej od waszego zwycięstwa, to niech
293 I,18 | i w Radziwiłła. Kiejdany od Birżów daleko, a Radziwiłł
294 I,18 | Birżów daleko, a Radziwiłł od Pontusa jeszcze dalej. Nim
295 I,18 | i głosu w gębie nie mam od fatygi. Oznajmiłem już ludziom,
296 I,19 | walką w głębi kraju, ażeby od razu na czele ruchu przeciw
297 I,19 | powiedziałbym mu do ucha parę słów, od których skóra by na nim
298 I,19 | przyszedł list do księcia od komendanta birżańskiego,
299 I,19 | birżańskiego, a w dziesięć dni od samego Pontusa de la Gardie,
300 I,19 | mojego pana odwraca się od W. Ks. Mości i kara rychło
301 I,19 | posadach ten kraj, większy od całej Szwecji, wstrząsało;
302 I,19 | zamku i miasta pilnowała, bo od tych zdrajców wszystkiego
303 I,19 | Michałowi za ciasno, bo od Birż posunęły się ku południowi
304 I,19 | serca odwróciły się były od Radziwiłła. Wykręcał się
305 I,19 | świetnie umiał, albowiem niemal od dziecinnych lat wezwyczaił
306 I,19 | ciągłą walkę myśli. Jakoż od chwili układu ze Szwedami
307 I,20 | szańczyki i ubezpieczywszy od niespodziewanego napadu
308 I,20 | karczmie odległej z pół stai od wsi, a dwie od dworu; sam
309 I,20 | pół stai od wsi, a dwie od dworu; sam zaś z wachmistrzem
310 I,20 | że nie różniła się niczym od starej. Dwie oficyny, niezmiernie
311 I,20 | przyjmie go z błyszczącymi od radości oczyma i rumieńcami
312 I,20 | przyjacielskim domu kłótni zaraz od początku zaczynać i to jeszcze
313 I,20 | mając auxilia przyrzeczone od najjaśniejszego króla szwedzkiego,
314 I,20 | uczynić. Jakoż nie byłoby już od tego daleko, gdyby nie warchołowie,
315 I,20 | tym ukropie uchronisz się od przygody, że cię dziś lub
316 I,20 | strzegła jak oka w głowie od wszelkiej swawoli żołnierskiej,
317 I,20 | mieć. I niczego więcej już od cię nie chcę, bo gięłaś
318 I,20 | ratunku on więcej teraz od waćpana potrzebuje.~- A
319 I,20 | natarczywe instancje uwolnił ich od śmierci w Kiejdanach.~-
320 I,20 | panie kawalerze - rzekł od razu Wołodyjowski - i pókiśmy
321 I,20 | desperat, żeś tego listu od razu nie pokazał? Nie bylibyśmy
322 I,20 | tak, jak z tego, żem go od śmierci wybawił.~- Prawda
323 I,20 | wdzięczny kwiatuszku, i od starego pożegnanie! Uściskaj
324 I,21 | szeroko opowiadał chcąc od siebie uwagę groźnego magnata
325 I,21 | oczekując przy tym ciągle pomocy od wuja elektora; ale wuj elektor
326 I,21 | witebskiemu.~Tak to rysował się od fundamentów i chwiał się
327 I,21 | generalissimusem szwedzkim były od czasu klewańskiej potyczki,
328 I,21 | kuso. Szlachta okrutnie się od naszego księcia odwraca
329 I,21 | począł chodzić po komnacie. Od czasu do czasu ręce do czoła
330 I,21 | zły przykład innym dany, od którego bunt jako zaraza
331 I,21 | czasach powszechnej klęski od wiktorii do wiktorii wiodłem,
332 I,21 | Kmicic wspomniał na to, co od Charłampa słyszał, i umilkł.~-
333 I,22 | drodze zamkowej i dziedzińcu, od czasu do czasu armaty grzmiały,
334 I,22 | wreszcie, cały jaśniejący od drogich kamieni i z łaskawym
335 I,22 | Rzeczypospolitej wyjdą.~- Jakoż od drugiego nieprzyjaciela
336 I,22 | garncowi rozkazywała, to od was, panów braci, zależy
337 I,22 | serce waszej książęcej mości od Kiejdan obszerniejsze.~Radziwiłł
338 I,22 | odczuwał ciepło bijące od niej i wszystko to razem
339 I,22 | to tamtych zacnych ludzi od śmierci uwolnił, przecie
340 I,22 | uniewinnić, a przynajmniej od śmierci uchronić, nie pokazał
341 I,22 | rozmysłu nie ma, żeby zło od dobrego, występek od cnoty
342 I,22 | zło od dobrego, występek od cnoty odróżnić?..."~Tu gniew
343 I,22 | wstrząsał ich ciała, odbijał się od sklepień sali i trwał długo,
344 I,22 | mu zbieg wypadków, byłby od dawna padł ofiarą swej zuchwałości
345 I,22 | zakrzyknął:~- To pan Suchaniec, od brata Bogusława! Pewno z
346 I,22 | Szczaniecki odezwał.~I radość biła od całej osoby książęcej, twarz
347 I,22 | obecnych, jest zupełnie inne od tego, jakiego sam doznawał.
348 I,22 | rzekł poważnie.~W sali od świateł i oddechów ludzkich
349 I,23 | umysłem objąć nie mogę... od czego jeszcze ciężej. Ot,
350 I,23 | pytając; ale siłaż to go jest? od Szwedów zaś wszystkiego
351 I,23 | jego dóbr, ciągnących się od Inflant po Kijów i od Smoleńska
352 I,23 | się od Inflant po Kijów i od Smoleńska po Mazowsze, przestały
353 I,23 | Co będzie można wziąść od Żydów, niech weźmie... Po
354 I,23 | myśl, że szczęście może się od Szwedów odwrócić.~- Mówił
355 I,23 | polu nie więcej Szwedzi od kwarcianych umieją. Niech
356 I,23 | zaledwie i nie najważniejsza. Od księcia Bogusława pojedziesz
357 I,23 | grafem Magnusem do ładu dojść od czasu onej bitwy klewańskiej.
358 I,23 | laudańscy ludzie usiekli. Od niegom się nieźle po niemiecku
359 I,23 | człek i w Małopolsce siła od niego zależy. Gdyby on chciał
360 I,23 | Kiejdanach ciężył mu już od dawna. Hetman pewniejszym
361 I,24 | wszystko franty. To tak od nich różnymi wonnościami
362 I,24 | Kazimierza...~- Waszmość od tego język odzwyczaj! -
363 I,25 | elektorskich, na razie całkiem od wojny zabezpieczonych. Więc
364 I,25 | i bagna przedzieliły ich od watah Zołtareńki, byli ciągle
365 I,25 | niezbadany, ale większy ma rozum od innych, lepiej wie, czego
366 I,25 | drodze stąpa, dało mu spokój od dawna nie znany. Targanina
367 I,25 | bezbrzeżne lasy prawie wesoło. Od czasu jak po sławnych z
368 I,25 | właśnie dlatego, że się od niej oddalał coraz bardziej,
369 I,25 | dokąd poszli?~- Przyszli od Kozłowej Rudy, a poszli
370 I,25 | całym miasteczku roiło się od żołnierzy. Piechota ustawiała
371 I,25 | dziwacznie, inaczej nawet od cudzoziemskich chorągwi,
372 I,25 | barona Grota, za co musiał od brata Janusza słuchać gorzkich
373 I,25 | kto tam? Czy nie posłaniec od księcia wojewody?~- Nie
374 I,25 | wojewody?~- Nie posłaniec, ale od księcia wojewody! - odrzekł
375 I,25 | jestem, jeno pułkownikiem, od czasu jakem księciu hetmanowi
376 I,25 | mówił po niemiecku, bo mi od waszej mowy wargi pierzchną.~
377 I,25 | prawo i lewo, to oddalał się od lustra, to zbliżał, to potrząsał
378 I,25 | odpowiedzieć?~- To będzie zależało od twego pytania i od mego
379 I,25 | zależało od twego pytania i od mego humoru - odrzekł Bogusław
380 I,25 | szlachcie pałce w kurki od muszkietów wkręcają!...
381 I,25 | rzekł do Soroki - wszakże to od starościńskiego dworu gościniec
382 I,25 | myślał, iż skrupuły w tobie od moich słów rebelizowały,
383 I,25 | żądać, nie chciałem ich od księcia hetmana, nie wezmę
384 I,25 | księcia hetmana, nie wezmę i od waszej książęcej mości.
385 I,25 | drogach, karczmach albo od niewczasów nie sterał. A
386 I,25 | nie były dalej jak o krok od jego twarzy, i krzyknął:~-
387 I,25 | głowami końskimi ku drodze od miasta. Książę stał w środku.~-
388 I,25 | bez skutku, bo tylko ból od wykręconych ramion przeszył
389 I,25 | Wtem Kmicic trącił go lufą od krócicy między łopatki.~-
390 I,26 | po kilka ku Pilwiszkom. Od chwili do chwili książę
391 I,26 | którego Bóg zacniejszą od innych krwią przyozdobił,
392 I,26 | ogień cisnął, bo ja nie od takich funkcyj - ale nie
393 I,26 | za zaprzańca, za gorszego od samych Radziwiłłów, i ciągnij
394 I,26 | miał przymknięte. Jednakże od czasu do czasu rzucał ukośne
395 I,26 | kompanii tego kawalera, od którego go kupiłem.~A po
396 II,1 | ogłuszony wystrzałem. Soroka od czasu do czasu maczał szmatę
397 II,1 | doświadczeni w rzeczach ran od Soroki, poczęli się troskać,
398 II,1 | nie odpowiedział. Lepsi od ciebie, parobku! Prowadź
399 II,1 | można było spodziewać się od nich nie tylko gościnności,
400 II,1 | Kmicic trafił na lepszego od siebie... Jak to? Jeden
401 II,1 | wiosny.~- To twoi panowie od wiosny konie sprowadzają?~-
402 II,1 | takim żalem, jakby te konie od małego wyhodował. - Nie
403 II,1 | nagromadzonych tam rupieciach, od czasu do czasu zaś chory
404 II,1 | kręci, ale z ziemi to mi się od dziesięciu lat nie zdarzyło.~-
405 II,1 | kroki poczęły oddalać się od chaty, a wkrótce potem rozległo
406 II,1 | Ta ufność udzieliła się od razu staremu żołnierzowi
407 II,1 | który echo leśne odrzucało od sosny do sosny, aż przyniosło
408 II,2 | jakie trzydzieści kroków od chaty.~- Hufnalami z garłacza
409 II,2 | nie uczynią, bo z garłaczy od zarośli nie doniesie.~Soroka,
410 II,2 | Coście za jedni?~- Lepsi od tych, co po traktach grasują.~-
411 II,2 | pytania nowe zabrzmiały od strony zarośli:~- Czego
412 II,2 | gdybyś politykę, kpie, znał i od garłacza nie zaczynał.~-
413 II,2 | wynieść!~- Daj ociec klucz od kłódki! - rzekł jeden z
414 II,2 | podejrzliwie na syna.~- Klucz od kłódki? Ale! Znają cię,
415 II,2 | przyniesiesz. Co? sam pójdę; klucza od kłódki mu się chce! Idźcie
416 II,2 | Ojciec bił się nie gorzej od synów bliźniaków, ale po
417 II,2 | tabunem zdobycznym koni - od tej pory znikli. Kmicic
418 II,2 | na co włożyć, gdy głowa od polskiego lub szwedzkiego
419 II,2 | Waszmościowie strzeżcie, więc nic od nich nie przyjmujcie i po
420 II,2 | się trzymajcie, chorągiew od chorągwi niedaleko kwatery
421 II,2 | pomyślą, że to nowa sztuka, a od jakiegoś Babinicza prędzej
422 II,2 | zaś nazwał się pan Andrzej od miasteczka Babinicze, leżącego
423 II,2 | leżącego niedaleko Orszy, które od prastarych czasów do Kmiciców
424 II,2 | Oleńka była zabezpieczona od zemsty księcia wojewody,
425 II,2 | wojewody, a konfederaci od niespodziewanego napadu,
426 II,2 | pchnęło w piersi i odtrąciło od proga. Stanął na środku
427 II,2 | się, kpie, chcesz wywinąć od pracy i pokuty!"~Tak to
428 II,2 | opuścił.~Kmicic powstał nagle od tapczana, a twarz miał jasną
429 II,2 | drzwiom i otworzywszy drzwi od sieni, rzekł do żołnierzy:~-
430 II,3 | ręce i błysnął oczyma.~"Od tych robót - pomyślał sobie -
431 II,3 | zawiezie list, nie wiedział, od kogo wiezie. A czy prędko
432 II,4 | nowin o rzeczach publicznych od bawiącej tam szlachty, która
433 II,4 | wiadome. Powstrzymywała go od tego myśl, że niebezpiecznie
434 II,4 | Wskutek tego w dwóch milach od Szczuczyna kazał skręcić
435 II,4 | Mam ja w puzdrach lepsze od tego specjały - odparł nie
436 II,4 | Boże, by jak najprędzej od gadania do roboty przyszło.~-
437 II,4 | Szwedów nie kochasz, czemu od onych chorągwi, które się
438 II,4 | palce szlachcie w kurki od muszkietów wkręcają a rabują,
439 II,4 | nie pewien ani tego, co od fortuny ma. Każdy chce się
440 II,4 | konfederatom spoglądają, czy od nich jakowy ratunek dla
441 II,4 | wąsockie dzierżawą trzymam od wojewody mazowieckiego,
442 II,4 | niedaleko. A tak, zacząwszy od pachołka, możesz towarzyszem
443 II,4 | zarazem i krzywił się, bo od czasu do czasu od przyschniętej
444 II,4 | się, bo od czasu do czasu od przyschniętej rany boleści
445 II,4 | ludzie jacyś jadą.~- Skąd?~- Od Szczuczyna.~Teraz pan Kmicic
446 II,4 | odparł pan Rzędzian, który od niejakiego czasu poglądał
447 II,4 | stróżem, w dobrem go umocnić, od złego zasłonić, prostą,
448 II,4 | co zaszło w Kiejdanach od czasu pamiętnej ugody hetmana
449 II,4 | przed śmiercią, żeby języka od niego zasięgnąć. Ale gdzie
450 II,4 | i co milę albo co dwie od siebie stać. Ale jak przyjdzie
451 II,4 | przeciwnika, otworzyły się od razu, a sam zachwiał się
452 II,4 | krzyknął Kmicic, w którym od razu rozbudził się dawny
453 II,4 | Zawierucha przewaliła się od stołu w drugi koniec izby.
454 II,4 | się z wściekłością, lecz od chwili, w której Kmicic
455 II,4 | się starościńskim parobkom od jednych i od drugich.~Rzędzian
456 II,4 | starościńskim parobkom od jednych i od drugich.~Rzędzian trzymał
457 II,4 | Radziwiłł, niech jeno się jazdy od Pontusa doczeka, to wnet
458 II,4 | Żeby ja to miał jaki znak od waszej miłości, to by lepiej
459 II,4 | widocznie ratować konfederatów od ostatniej zguby.~"Bo to,
460 II,5 | zresztą mniej błotnisty od stawu, nad którym mieścina
461 II,5 | który nie widziawszy go od wieków, przyjął radośnie
462 II,5 | mój, bom ja się właśnie od jegomości fortelów wyuczył.~-
463 II,5 | pole i zakrzyknął:~- Już go od niego wycyganił! Po tym
464 II,5 | Wołodyjowski, cały wzburzony i od gniewu blady, czapką o stół
465 II,5 | ale że się już wydało, od kogo wiadomość, tedy swoje
466 II,5 | Kmicic miał więcej jegomości od mego pana albo od pana Wołodyjowskiego
467 II,5 | jegomości od mego pana albo od pana Wołodyjowskiego admirować?~-
468 II,5 | odpowiedział Zagłoba. - Na tobie od razu się poznał, i jeżeli
469 II,5 | będzie do niego deputatów od wojska wysłać. Da Bóg, staniemy
470 II,5 | pachołkiem, nie większym od mojej szabli. Ale już był
471 II,6 | dowódca należytej powagi i od razu poprowadził je do boju
472 II,6 | Szwedzi zalewając kraj od zachodu i ciągnąc na południe
473 II,6 | Była tedy chwila folgi od Septentrionów" - i niektórzy
474 II,6 | jako Karwowscy i Turowie, od czasu do czasu przybywał
475 II,6 | zbrojnych. Wysłano deputatów od chorągwi do egzakcyj, którzy
476 II,6 | wotów!" - inni zaś: "Kto tu od pana Zagłoby sławniejszy?
477 II,6 | wąsikami coś ruszał, nie mniej od pana Zagłoby zdumiony, a
478 II,6 | Winszował pierwszy Żeromski od pułkowników, a potem od
479 II,6 | od pułkowników, a potem od wojska przemówił bardzo
480 II,6 | mnie męstwa i wiary, tak ja od was karności żądam i posłuszeństwa,
481 II,6 | wielmożny regimentarzu! Od czasu jak nieśmiertelnej
482 II,6 | choćby nawet pana Zagłoby, bo od dnia jego wyboru lepszy
483 II,6 | chwila na stratę wszystkiego od kup swawolnych, które rozmnożyły
484 II,6 | miastem, na co uzyskali od Chowańskiego odpowiedź,
485 II,6 | Skądże wojsko nadciąga?~- Od Wołkowyska. Mówią, że ogarnęli
486 II,6 | zaczerwieniło się jakoby od zorzy. Żołnierze, odwracając
487 II,6 | Żołnierze, odwracając się od światła, patrzyli w ciemność,
488 II,6 | chciał brodę golić, to języka od waści pożyczę!~Uczta przeciągnęła
489 II,7 | Radziwiłł znalazł się zależnym od Pontusa, nie umiał sobie
490 II,7 | do pana Wołodyjowskiego. Od Podlasia przegradzały Radziwiłła
491 II,7 | gotowiznę, a książę pieniędzy od niego chciał na skrypt pożyczyć.
492 II,7 | chwila; król, opuszczony od wojska i szlachty, ze złamaną
493 II,7 | będą się też radzi nami od wschodu przegrodzić.~- Balsam
494 II,7 | się nim wysmaruje, ma być od szabli, szpady i włóczni
495 II,7 | ciągle trzymał się nie opodal od mojej kolasy. Zauważyłem
496 II,7 | Zapłaciłbym mu za wszystko od razu. Powiadam ci, że zuchwalstwa
497 II,7 | najgorszym razie wezmę w pysk, a od niewiasty to nie dyshonor...
498 II,8 | do lewego biodra pendent od szpady z holenderskiej skóry,
499 II,8 | światła. Zarówno błyszczała od diamentów i rękojeść szpady,
500 II,8 | palcem piersi brata.~- Łuna od ciebie bije jakby od miesiąca -
1-500 | 501-1000 | 1001-1403 |