Tom, Rozdzial
1 I,2 | Ostro, Jędrusiu! - poczęli wołać wszyscy razem.~- Już tam
2 I,3 | towarzyszom przyszło do głowy wołać na nich i wstrzymywać, gdy
3 I,7 | Stój! kto jedzie? - poczęły wołać głosy z owego oddziału. -
4 I,7 | ciemność, a groźne głosy wołać poczęły :~- Hej, a szto
5 I,7 | bo wnet jakiś głos począł wołać gromko za drzwiami:~- Stój
6 I,10 | Jan Kazimierz! - poczęto wołać ze wszystkich stron.~I śmiech
7 I,10 | szczerym, poczciwym śmiechem i wołać:~- Dosyć, mości panowie,
8 I,10 | biegać między szlachtą i wołać głosem najwyższej rozpaczy:~-
9 I,12 | wystający cokół bramy i począł wołać:~- Mości panowie, słuchajcie!
10 I,13 | u szczytu stołu poczęto wołać:~- Ksiądz biskup Parczewski
11 I,13 | chce przemówić! - poczęto wołać naraz w różnych końcach
12 I,13 | rękoma za włosy, począł wołać rozpaczliwym głosem:~- Nie
13 I,17 | złożył ręce koło ust i począł wołać:~- Mości Kowalski! To krewniak
14 I,21 | więc kazał go natychmiast wołać do siebie.~- Nie udało ci
15 I,24 | zaszły łzami, a on począł wołać z uniesieniem:~- Odpuszczam!
16 I,25 | na pokojowca i kazał mu wołać podstarościego, sam zaś
17 II,1 | wilk na trupie - i począł wołać przyduszonym wściekłością
18 II,6 | Żeromskiego.~Lecz inni poczęli wołać:~- To i co z tego?! Czy
19 II,6 | jego zmieszanie poczęli wołać:~- Patrzcie! jako panna
20 II,7 | zatykał, na koniec począł wołać zachrypłym głosem:~- Tak?!...
21 II,7 | srokaty, i kazałem go wreszcie wołać. - Gdzie jedziesz?~- Do
22 II,7 | wściekłością, wreszcie począł wołać:~- Prawda! na Boga, prawda!
23 II,11 | zachorować obłożnie, i już chciał wołać Sorokę, by mu krew puszczał.
24 II,14 | palącym się kłakiem począł wołać:~- Wstawajcie! Jakoby kto
25 II,15 | za węgieł szańca, począł wołać w ciemności i wymachiwać
26 II,16 | tulili się do swych ognisk, woląc ginąć od kul klasztornych
27 II,16 | żołnierze poczęli broń łamać i wołać, że nie ma już rady, jeno
28 II,19 | ukazywał się na chwilę, i wołać:~- Nie gub niewinnych!....
29 II,19 | przestępować z nogi na nogę i wołać:~- Ludzie, a otwórzcie tam!~-
30 II,19 | a wszyscy z daleka już wołać poczęli:~- Nie masz Szwedów!
31 II,19 | Szwedzi odeszli! - poczęto wołać na murach i wieść piorunem
32 II,21 | począł bić dłonią w stół i wołać ze śmiechem:~- Dobrze mu
33 II,23 | Stój! Stój! - począł wołać Tyzenhauz.~Postacie owe
34 II,24 | niewoli.~Jan Kazimierz, woląc widocznie pierwszą od drugiej,
35 II,28 | ko, ko, ko!" na czubatki wołać.~- Anusia! Anusia! - powtarzał
36 II,33 | dziesiąty czy któryś poczęły wołać:~- Jadą! Jadą!~Okrzyk stał
37 II,41 | bo chociaż ludzi mi wstyd wołać... ale patrz tu! Zbytniś
38 III,3 | zachodniej stronie murów poczęto wołać :~- Jadą! jadą! jadą!~Pan
39 III,4 | prostu z osłabienia na ziemi, woląc umierać niż iść dalej.~Lecz
40 III,4 | cała kupa! - poczęto nagle wołać w szwedzkich szeregach.~
41 III,4 | dopadł do Kanneberga i począł wołać:~- Wasza dostojność! to
42 III,6 | upięte. Ci obaj poczęli wołać:~- Twoje to, twoje, towarzyszu!
43 III,6 | się pomieszał! - poczęto wołać.~- Konia mi dawajcie! Jeszcze
44 III,6 | dawaj chorągiew! - poczęto wołać.~Szandarowski poskoczył
45 III,10| przeciw niemu i z dala począł wołać:~- Mości kasztelanie! Król
46 III,11| majdanu głosy trwożne poczęły wołać w ciemności:~- Nieprzyjaciel
47 III,11| ciemnej. Niektórzy poczęli już wołać, że to król szwedzki z całą
48 III,12| ochłonąwszy ze zdumienia, poczęli wołać:~- To fantazja kawalerska!~-
49 III,13| ochłonąwszy ze zdumienia, poczęli wołać:~- To fantazja kawalerska!~-
50 III,21| miecznika za wyloty ciągnąć i wołać:~- A co? a co mówiłam? Kto
51 III,30| rymnął twarzą do ziemi, i nie wołać, ale krzyczeć jął w przerażeniu:~-
52 III,32| Lubiczu.~Następnie począł wołać wiernego Soroki.~- Soroka! -
|