Tom, Rozdzial
1 I,1 | rozmawiał.~Oleńka spoglądała nań z boku, rada, że je i pije,
2 I,3 | Śnieg migotał, jakby kto nań iskry sypał; z białych dachów
3 I,5 | znana dotąd trwoga zaczęła nań nadlatywać z mroku, z głębin
4 I,7 | nieruchomie i tylko patrzyła nań błędnie; więc rycerz ozwał
5 I,8 | sercu pannie, jeśli się nań skrzywi, to jej przecie
6 I,14 | otworzył szeroko oczy i patrzył nań, jakby go nigdy dotąd nie
7 I,17 | posłuszeństwo wypowiadać i rękę nań podnosić, ale gdy zdrada
8 I,18 | zaraz pod cięciem czekającej nań szabli.~Środkiem wirydarza
9 I,19 | Ganchof.~Książę spojrzał nań i rzekł z przyciskiem:~-
10 I,19 | poprowadzę.~Ganchof spojrzał nań ze zdziwieniem.~- Ekspedycja? -
11 I,22 | drugi list, ale zaledwie nań okiem rzucił, twarz rozjaśniła
12 I,25 | go, ale zawsze spoglądał nań z ciekawością, raz: dla
13 II,4 | szarej świty, ani do tego, by nań kiwano rękawicą. Wróciwszy
14 II,4 | wyłożona. Kmicic spojrzał nań i serce zabiło mu w piersiach.~
15 II,7 | firankami jego łoża i kiwała nań ręką, jakby chciała rzec:
16 II,8 | księcia Janusza, patrzyli nań z podziwem i uwielbieniem.
17 II,9 | zwrócił się ku niemu i patrząc nań groźnie, rzekł:~- U mnie
18 II,10 | nie doścignie, zbliży się nań sąd mój i pozostawi państwo
19 II,11 | że oczy wszystkich były nań zwrócone, iż go jedni i
20 II,15 | nad nim i ulewa piorunów nań spada; jednak gorzał, a
21 II,21 | odprawiającego wotywę, spoglądali nań ze czcią i uszanowaniem.
22 II,24 | junaka.~Kmicic najechał nań tak blisko, że prawie trącili
23 II,33 | go wielbić i wdzięcznie nań spoglądać, a potem już i
24 II,35 | panu Kmicicu i patrzyły nań z uporem tak pełnym zalotności,
25 II,39 | nie wchodząc, natychmiast nań uderzyć, nie dać mu odzyskać
26 II,39 | obrócić - dlatego rychle nań następować trzeba, póki
27 II,40 | słowa hetmańskie wywarły nań jakiekolwiek wrażenie. Twarz
28 II,41 | odmawiać.~Po chwili przyszła nań ulga, uspokoił się znacznie
29 III,1 | coraz bliżej następują nań z tyłu, tak i owe partie
30 III,4 | Wołodyjowskiemu i patrząc nań z podziwem, a on tylko wąsikami
31 III,4 | było doskonale, bo padały nań czerwone promienie zachodzącego
32 III,6 | więc gdy jeszcze przyszły. nań owe piętna, stawał się straszny.
33 III,6 | natychmiast, król wskoczył nań i skręciwszy koło samego
34 III,6 | polskiego, który już wznosił nań szablę, jednym susem wydostał
35 III,6 | Rzeczypospolitej. Ciasne nań termina przyszły!~- Vivat
36 III,8 | oczach; Zagłoba popatrzył nań przez chwilę ze zdumieniem,
37 III,10| Pan Czarniecki popatrzył nań przez chwilę w zamyśleniu.~-
38 III,11| wysunął naprzód i począł nań spoglądać jak sędzia sprawiedliwy,
39 III,11| strzemienia tatarskiego zawołał nań:~-- Panie Kmicic! Panie
40 III,12| kilkanaście kartaunów ziało nań ogniem nieustannym, rzucano
41 III,13| kilkanaście kartaunów ziało nań ogniem nieustannym, rzucano
42 III,16| krwi, jednocześnie przyszły nań choroby, jednocześnie zwaliły
43 III,17| Bogusław po raz drugi spojrzał nań badawczo, po czym siadł
44 III,20| służbę - odrzekła patrząc nań ze współczuciem dziewczyna -
45 III,23| włożyć, i za to inwektywy nań ci niewdzięczni ludzie rzucają,
46 III,23| Bugu i sam Szteinbok wysłał nań znaczny podjazd, z którego
47 III,24| uznał, że zadanie, jakie nań włożono, wcale sił jego
48 III,25| uznał, że zadanie, jakie nań włożono, wcale sił jego
49 III,27| Michał Kazimierz, uderza nań z boku ze swą nadworną husarią
|