Tom, Rozdzial
1 I,4 | zaraz krakać przeraźliwie; tysiące głosów odpowiedziało mu
2 I,6 | nie zajętych chroniły się tysiące zbiegów, tak ze szlachty,
3 I,10 | pod Kircholmem, gdzie trzy tysiące jazdy pod Chodkiewiczem
4 I,14 | Porwij się samotrzeć na tysiące i nie giń!... i nie giń,
5 I,14 | się porwać samotrzeć na tysiące, to się porwę!~- Słuchaj
6 I,19 | Pontusowi, aby mi ze dwa tysiące jazdy przysłał pod rękę,
7 II,3 | przedsięwzięciu pana Kmicica, i zaraz tysiące przypuszczeń poczęło mu
8 II,4 | z rąk Józwy, rozsypując tysiące skier po drodze.~- Jezus
9 II,6 | jedni mówili, że ze trzy tysiące, drudzy, że pięć albo i
10 II,10 | Radziejowski. Nie mniej nad dwa tysiące żołnierza stało we właściwym
11 II,10 | Kircholmem, gdzieśmy w trzy tysiące husarii ośmnaście tysięcy
12 II,11 | na poparcie słów błyskało tysiące szabel.~Jednocześnie zaś
13 II,11 | jedziesz, bo choć u niego tysiące spraw na głowie, przecie
14 II,12 | upadał i popychany przez tysiące, czuł w sobie siłę za tysiące,
15 II,12 | tysiące, czuł w sobie siłę za tysiące, i z tą siłą parł naprzód,
16 II,13 | Choćby tu przyszły poganów tysiące,~Choćby na smokach wojska
17 II,16 | jeszcze uderzyć na te dwa tysiące Polaków, którzy są w naszym
18 II,19 | Kmicic krzyknie, a setki i tysiące go otoczą, zwłaszcza po
19 II,25 | wojsko, szlachta, lud, i tysiące czapek wyleciało w powietrze,
20 II,29 | przepychem, który na ucztach tysiące szlachty przyjmował, który
21 II,39 | Jest jazdy na cztery tysiące prócz piechoty i armat.
22 II,42 | umknął się, poszedł trzy tysiące kroków i wraz ku nim zawrócił.~
23 III,1 | zmiarkować, ale ze cztery tysiące ludzi sam widziałem, a za
24 III,4 | Kanneberga! - poczęło krzyczeć tysiące głosów.~- W pień niemal
25 III,9 | mostowi, a teraz gdy trzy tysiące jazdy szło jej w bok całym
26 III,9 | ludzi, rzucił broń, trzy tysiące wyborowego żołnierza, muszkieterów
27 III,11| Za murami siedziało trzy tysiące wyćwiczonego żołnierza,
28 III,12| Pan Kmicic uderzył we dwa tysiące na ziemny fort, który Polacy
29 III,12| rozlegał się tak, jakby tysiące chłopów biło cepami w klepisko.~-
30 III,13| Pan Kmicic uderzył we dwa tysiące na ziemny fort, który Polacy
31 III,13| rozlegał się tak, jakby tysiące chłopów biło cepami w klepisko.~-
32 III,15| jęków ludzkich i krzyków. Tysiące siekier, oskardów, ratyszcz
33 III,15| ratyszcz waliło w bramę; tysiące ramion męskich parło i targało
34 III,15| Vivat Zagłoba! - ryczą tysiące gardzieli.~Lecz straszliwy
35 III,15| to prawił pan Zagłoba, a tysiące słuchały go i gniew podnosił
36 III,23| błahe przewinienie trzy tysiące rózg, po których pochowano
37 III,24| Radziwiłł. Było z nimi dwa tysiące wybornej piechoty, a drugie
38 III,24| wynosiła przeszło cztery tysiące ludzi, zatem mogła stawić
39 III,25| Radziwiłł. Było z nimi dwa tysiące wybornej piechoty, a drugie
40 III,25| wynosiła przeszło cztery tysiące ludzi, zatem mogła stawić
41 III,26| dowiedziawszy się, iż dwa tysiące rajtarii wraca z Krakowa,
42 III,27| na pomoc pod Prostki dwa tysiące wyborowej pomorskiej piechoty,
43 III,27| się spod kopyt jego konia. Tysiące dzikich wojowników, pochylonych
44 III,27| się komenda: Feuer! - i tysiące ramion, zbrojnych w pistolety,
45 III,27| sobą, prawie nad głowami, tysiące końskich kopyt, rozwartych
46 III,29| jak na dłoni. Idzie ich tysiące! Ziemia zdaje się uciekać
47 III,29| łamią, roznoszą. Rzekłbyś: tysiące chłopów stanęło do młocki
|