1-500 | 501-1000 | 1001-1311
Tom, Rozdzial
1001 II,37 | Kmicicowych salwował.~- Kmicic był żołnierz wielki - odezwały
1002 II,37 | mówił dalej hetman - iż Kmicic widząc, że nic mu tu już
1003 II,37 | życzliwiej się o nim odzywać.~- Kmicic mu tego nie daruje, nie
1004 II,37 | na jednego taką hańbę!~- Kmicic swawolnik był i okrutnik,
1005 II,37 | waszmościowie, skąd mi ów Kmicic do głowy przyszedł? Oto
1006 II,37 | powagą:~- Choćby tu sam Kmicic przyjechał, to ponieważ
1007 II,38 | otucha umrzeć nie może.~Kmicic szedł naprzód bez przeszkód,
1008 II,38 | nieruchome zbiorowisko.~Kmicic o jednym myślał wjeżdżając
1009 II,38 | sądzili" - myślał sobie Kmicic wjeżdżając do Białej.~Wjeżdżał
1010 II,38 | Prawdziwe moje nazwisko jest: Kmicic! Wojewoda cofnął się parę
1011 II,38 | umarłym Bogusławowi obiecywał?~Kmicic opowiedział z całą swą energią,
1012 II,38 | którą Bogusław rzucił.~Kmicic podziękował z serca i z
1013 II,38 | to, ale wiśnia - odrzekł Kmicic. - A co mi tam... Kazali
1014 II,38 | popasach?... - odrzekł wesoło Kmicic. - Na popasach kazałem sobie
1015 II,38 | zamojskiej opieki sparły.~Tu Kmicic opowiedział, jak i co było.
1016 II,38 | nie potrzebuję! - przerwał Kmicic.~- Dobrze i to, że ambicję
1017 II,38 | tak szczerą i wesołą. Pan Kmicic na wzmiankę o Bogusławie
1018 II,38 | odparł równie ponuro Kmicic.~Na tym skończyła się rozmowa.
1019 II,38 | tym skończyła się rozmowa. Kmicic odjechał spać do kwatery,
1020 II,38 | rozpuścił: jakoby mu się Kmicic ofiarował rękę na króla
1021 II,38 | nieprawda!~- Januszowi jednakże Kmicic pomagał dobrych kawalerów
1022 II,38 | Kmicicowych salwował.~- Kmicic był żołnierz wielki - odezwały
1023 II,38 | mówił dalej hetman - iż Kmicic widząc, że nic mu tu już
1024 II,38 | życzliwiej się o nim odzywać.~- Kmicic mu tego nie daruje, nie
1025 II,38 | na jednego taką hańbę!~- Kmicic swawolnik był i okrutnik,
1026 II,38 | waszmościowie, skąd mi ów Kmicic do głowy przyszedł? Oto
1027 II,38 | powagą:~- Choćby tu sam Kmicic przyjechał, to ponieważ
1028 II,39 | obóz sapieżyński w Białej. Kmicic z Tatary, odkomenderowany
1029 II,39 | Bywał na tych naradach i pan Kmicic. Tak on znienawidził imię
1030 II,39 | Tego samego zdania był Kmicic, który już trzeciego dnia
1031 II,39 | naradach potężnie, że sam Kmicic musiał się na nie w duszy
1032 II,39 | wielmożny panie hetmanie - rzekł Kmicic. - Wieści potrzeba. Spuśćcieże
1033 II,39 | prowadził! - zakrzyknął pan Kmicic.~I nastało milczenie dłuższe
1034 II,39 | najśpieszniej nam ułowi.~Kmicic, ledwie usłyszał, już był
1035 II,40 | ojczyzny, nie prywatnego.~Kmicic skłonił się w milczeniu,
1036 II,40 | głowę. Pod Białymstokiem Kmicic porwał karoce i kredensy
1037 II,40 | los Bogusławowej wyprawy.~Kmicic pozamykał szczelnie wszystkie
1038 II,40 | oblewać.~- Tfu! - zakrzyknął Kmicic słuchający za krzesłem hetmańskim
1039 II,40 | usłyszał pan Sapieha, jak Kmicic, stojący za nim, powtórzył
1040 II,40 | broniłem, nie! - odrzekł Kmicic. - Nie przez cudze ręce
1041 II,40 | wzruszenia i wściekłości Kmicic. - Wyprawiłem go jeszcze
1042 II,40 | Wasza dostojność! - rzekł Kmicic - niech wasza dostojność
1043 II,40 | takich terminach zaniechał.~I Kmicic drżeć począł z żalu i niepokoju,
1044 II,40 | niewinne instrumentum działał.~Kmicic porwał się za głowę.~- Co
1045 II,40 | Tego jeszcze wieczora Kmicic wziął glejt, dwóch Kiemliczów
1046 II,41 | dostrzegł książę worek, gdyż Kmicic zlazłszy z konia stał tuż
1047 II,41 | nie moja rzecz! - odparł Kmicic.~- Ale widzę, że pan poseł
1048 II,41 | Ruszyli. Książę w lektyce, a Kmicic obok konno. I w ciemnościach
1049 II,41 | bym kondycje postawił...~Kmicic nie odrzekł nic i tylko
1050 II,41 | Sorokę... Bij! Bij!...~Kmicic zbliżył się jeszcze bliżej
1051 II,41 | Ojczyźnie się przysłużysz...~Kmicic wyciągnął już buławę i ścisnął
1052 II,41 | potem potknął się silnie; Kmicic poderwał go cuglami. Przez
1053 II,41 | odpocznienia potrzebuję.~Kmicic zasadził buzdygan za pas
1054 II,41 | Zaraz... niech odpocznę...~Kmicic patrzył na niego. Książę
1055 II,41 | od hetmana - odpowiedział Kmicic.~Bogusław wzdrygnął się
1056 II,41 | pismo?~- Jest - odrzekł Kmicic podając list.~Bogusław począł
1057 II,41 | po równo radzi - odparł Kmicic.~Nastała chwila milczenia,
1058 II,41 | bał się tu przyjechać?...~Kmicic nie odrzekł nic.~- Chybaś
1059 II,41 | chciałbyś ode mnie wykupić...~Kmicic posunął się o krok bliżej
1060 II,41 | poniecham.~- Widzisz, panie Kmicic, siła razy chodziłem na
1061 II,41 | Wasza książęca mość - rzekł Kmicic - za małe miłosierdzie często
1062 II,41 | książęca mość! - zakrzyknął Kmicic składając wprawdzie ręce
1063 II,41 | dać zemście i nienawiści.~Kmicic stał zaś przed nim z włosem
1064 II,41 | rzekł książę - oto pan Kmicic, chorąży orszański i poseł
1065 II,41 | waszmościów mieć za świadków!...~Kmicic zatoczył się jak pijany,
1066 II,41 | dworzan, żeby szli za nim.~Kmicic podniósł się. W twarzy jego
1067 II,41 | rzekł grzecznie oficer.~Kmicic popatrzył na niego błędnie.~-
1068 II,41 | oporu...~- Wiąż! - odrzekł Kmicic.~I pozwolił się bez oporu
1069 II,41 | przyłączyło się kilku jezdnych. Kmicic słyszał, że rozmawiają po
1070 II,41 | Soroka... - jęknął wreszcie Kmicic.~- Wedle rozkazu! - odpowiedział
1071 II,41 | pogańska służba!..."~Nagle Kmicic krzyknął tak, jakby jego
1072 II,41 | hańbie umierać! - ryczał Kmicic.~- Tatarzy w Suchowolu!~-
1073 II,41 | zakomenderował znowu Kmicic.~Byli tacy, którzy opierać
1074 II,41 | rysią.~- Soroka! - rzekł Kmicic.~- Wedle rozkazu! - ozwał
1075 II,41 | się obok głos wachmistrza.~Kmicic nie mówił nic więcej, tylko
1076 II,41 | chciał poświęcić - mruknął Kmicic.~Tymczasem w Janowie książę
1077 II,42 | zdziwienie pana Sapiehy, gdy Kmicic nie tylko wrócił sam bezpiecznie,
1078 II,42 | kilkadziesiąt koni i starego sługę. Kmicic po dwakroć musiał opowiadać
1079 II,42 | słowem Żydowinów pogrążyć.~Kmicic nie odrzekł nic, bo też
1080 II,42 | Dokąd?~- Do Taurogów.~Kmicic rozśmiał się.~- Nie pojedziesz
1081 II,42 | wpaść na Bogusława, za to Kmicic i Soroka wyspali się setnie
1082 II,42 | myśleć.~- Dobrze - rzekł Kmicic - zacną ma rajtarię, ale
1083 II,42 | coś obmyślić!~To rzekłszy Kmicic począł się ręką gładzić
1084 II,42 | coś obmyślić! - powtórzył Kmicic.~Lecz tej nocy nic już nie
1085 II,42 | miał piechotę - pomyślał Kmicic - poszedłbym na dym..."~
1086 II,42 | ściągnięcie jej brakło.~Kmicic podjechał tak blisko, iż
1087 II,42 | to zabrali go i ponieśli.~Kmicic w powrocie, zamiast jechać
1088 II,42 | nad podziw w wody obfita. Kmicic popatrzył na rzekę, rzucił
1089 II,42 | zmroczyło się na świecie, Kmicic kazał naciąć pęki łoziny,
1090 II,42 | Bitwa poczęta! - krzyknął Kmicic.~- Potoniem! - odpowiedział
1091 II,42 | To szańce! - rzekł cicho Kmicic. - Mijamy! Obejdziemy!~Po
1092 II,42 | na brzeg prawie wszyscy. Kmicic kazał spieszonym siadać
1093 II,42 | szańczykach, ku którym dążył Kmicic, brzmiały także okrzyki.
1094 II,42 | koń.~- Za mną! - krzyknął Kmicic.~I poprowadził ich jak wicher
1095 II,42 | skier ognistych.~Tak pan Kmicic dawał znać hetmanowi, iż
1096 II,42 | ryknął nieludzkim głosem Kmicic i runął z całą tatarską
1097 II,42 | A onże sam?~- Uszedł.~Kmicic pomilczał chwilę i rzekł:~-
1098 II,42 | na kraj świata! - rzekł Kmicic.~Na to hetman:~- Patrzaj,
1099 II,42 | bitwie.~I podał mu list. Kmicic przeczytał w głos następujące
1100 II,42 | Taurogów? - spytał hetman.~Kmicic zamknął oczy. Wspomniał
1101 III,7 | wreszcie ucztujących.~Wówczas Kmicic zabrał swoich gości między
1102 III,7 | Słuchamy! - rzekł Skrzetuski.~Kmicic pomilczawszy chwilę nabrał
1103 III,7 | Bałtyku ścigał...~Na to Kmicic:~- A waszmość mnie powiadałeś
1104 III,7 | siła powiadać - odrzekł Kmicic. - Była jedna dziewka, okrutnie
1105 III,7 | Nie krzywdź mnie! - rzekł Kmicic. - Odwiozłem ją szczęśliwie
1106 III,7 | jednego takiego żbika, jak Kmicic, mieć na sobie, a cóż dopiero
1107 III,7 | heretyka kary nie było... Kmicic już mu i tak nieźle sadła
1108 III,7 | na niego pierwszy trafi.~Kmicic pomilczał chwilę.~- Po sprawiedliwości,
1109 III,7 | Michała się uczyć! - odparł Kmicic.~- Choć on taki rycerz,
1110 III,7 | pohybel.~- Słyszałem - rzekł Kmicic - iż gdy tylko tych Szwedów
1111 III,7 | Może to być! - zawołał Kmicic.~- Ustrzelą mi chłopa, jak
1112 III,8 | obaj ciekawi byli Szwedów, Kmicic zaś mógł być prócz tego
1113 III,8 | Ot, widać straże! - rzekł Kmicic.~Trębacz począł oznajmiać.
1114 III,8 | kilkanaście kroków od brzegu Kmicic zdjął czapkę na powitanie,
1115 III,8 | nie damy im rady - rzekł Kmicic. - Cała ta okolica ufortyfikowana.
1116 III,8 | postawić... - wtrącił pan Kmicic.~- Prawda, prawda! Okrutnie
1117 III,8 | Czech w służbie szwedzkiej.~Kmicic zbliżył się szybko ku niemu.~-
1118 III,8 | Kuklinowskim dzieje? - pytał dalej Kmicic.~- To waść nie wiesz?~-
1119 III,8 | żegnając się znakiem krzyża, Kmicic.~- Bo w ustawicznej nocy
1120 III,8 | animalibus są podobniejsi.~Kmicic posunął konia, chwycił jednego
1121 III,8 | Siewierzu siedzieć.~Na to Kmicic:~- Wasza królewska mość!
1122 III,8 | Po czym odszedł, a za nim Kmicic, Wołodyjowski i Roch Kowalski.~-
1123 III,10| wojewodzińskiej. Przyjeżdża ten pan Kmicic, który się Babiniczem teraz
1124 III,11| marudnie. Przez cały ten czas Kmicic uczył się u pana Wołodyjowskiego
1125 III,11| których wielu usiekli. Wkrótce Kmicic do tego doszedł, że z Janem
1126 III,11| Butrym, mawiał:~- Umarł Kmicic, żywie Babinicz, a ten niech
1127 III,11| zapłacić - rzekł oficer.~Kmicic zsiadł z konia i poszedł
1128 III,11| rzekł do ordynansowego Kmicic.~Oficer wyszedł. Za nim
1129 III,11| nie w smak? - ozwał się Kmicic. - Bo i Janusz Radziwiłł
1130 III,11| drodze przyłączył się doń Kmicic ze swymi strasznymi wolentarzami
1131 III,11| wreszcie poczęli się mieszać. Kmicic rzucał się okropnie w gęstwie
1132 III,11| Akbah-Ułana - niech laudańska, Kmicic i Wańkowicz przebiegną im
1133 III,11| zwrócił natychmiast chorągwie, Kmicic Tatarami dognał go idąc
1134 III,11| przynaglał ich jeszcze krzykiem.~Kmicic, ujrzawszy ich przy blasku
1135 III,11| Żywych brać! - zakrzyknął Kmicic.~Zgrzyt żelaza ustał. Rozkazano
1136 III,11| Wańkowiczowi z tyłu, a Kmicic z jeńcami w pośrodku, wszyscy
1137 III,11| powodowali zdobyczne konie. Kmicic, zbliżywszy się do szop,
1138 III,11| tatarskiego zawołał nań:~-- Panie Kmicic! Panie pułkowniku! Ratuj
1139 III,11| Hassling! - zakrzyknął Kmicic.~Hassling był to Szkot,
1140 III,11| wojewody wileńskiego, którego Kmicic znał w Kiejdanach i swego
1141 III,11| siedzenie ordyńca.~Wtem Kmicic chwycił go powyżej dłoni
1142 III,11| Taurogów! - odparł oficer.~Kmicic pocisnął go jeszcze silniej.~-
1143 III,11| Nastało milczenie, po chwili Kmicic zdjął rysi kołpaczek, pociągnął
1144 III,12| rozumiał. Musiał się więc Kmicic kontentować tym, co mu pan
1145 III,12| teraz gdzie on jest? - pytał Kmicic.~- Wedle tego, co Hassling
1146 III,12| trzy imaginuje! - odparł Kmicic.~- A ty czego, Michałku,
1147 III,12| był przy dworze - odrzekł Kmicic.~- To i racja! - odpowiedział
1148 III,12| Zagłoba.~- Ba! - odparł Kmicic. - Zaraz bym ich spod Warszawy
1149 III,12| czele, a między innymi i Kmicic, któremu nie tylko sprzykrzyła
1150 III,12| dotarli aż do murów. Pan Kmicic uderzył we dwa tysiące na
1151 III,12| najcięższych kartaunów; Kmicic odpowiadał im również przez
1152 III,13| rozumiał. Musiał się więc Kmicic kontentować tym, co mu pan
1153 III,13| teraz gdzie on jest? - pytał Kmicic.~- Wedle tego, co Hassling
1154 III,13| trzy imaginuje! - odparł Kmicic.~- A ty czego, Michałku,
1155 III,13| był przy dworze - odrzekł Kmicic.~- To i racja! - odpowiedział
1156 III,13| Zagłoba.~- Ba! - odparł Kmicic. - Zaraz bym ich spod Warszawy
1157 III,13| czele, a między innymi i Kmicic, któremu nie tylko sprzykrzyła
1158 III,13| dotarli aż do murów. Pan Kmicic uderzył we dwa tysiące na
1159 III,13| najcięższych kartaunów; Kmicic odpowiadał im również przez
1160 III,14| Grodzicki zajął tę pozycję. Kmicic zaś powrócił do swych Tatarów.~
1161 III,14| najchętniej pojadę - odrzekł Kmicic - i sam króla jegomości
1162 III,14| nie byłeś u niego? - pytał Kmicic małego rycerza.~- Nie byłem,
1163 III,14| dobrze!~- Ale nam źle - rzekł Kmicic, który kręcił się od początku
1164 III,14| Co dzień! - rzekł.~A pan Kmicic zaraz począł na niego bystro
1165 III,14| Bóg skarał! - zakrzyknął Kmicic.~- Nastały zabawy, jakich
1166 III,14| zawołał zrywając się Kmicic. - Wiem ci ja to lepiej
1167 III,14| jej grozić? - zakrzyknął Kmicic.~- Gdzie tam! Za greckiego
1168 III,14| ją ujrzały! - zakrzyknął Kmicic.~- Dlategom rzekł: "nie
1169 III,14| zawołali ze zdumieniem Zagłoba, Kmicic i Wołodyjowski.~- Tak! Naprzód
1170 III,14| drżąc z niecierpliwości Kmicic.~- Obaj tedy ruszyli do
1171 III,14| jej błogosław! - krzyknął Kmicic.~- Odmówiła tedy wprost! -
1172 III,14| Kto ów oficer? - zawołał Kmicic.~- Ja! - odrzekł sucho Hassling.~
1173 III,14| bólu.~- Nic to! - zawołał Kmicic. - Nie jesteś jeńcem, jesteś
1174 III,14| pospiesznie.~Wołodyjowski i Kmicic aż za głowy się porwali.~-
1175 III,16| zbrodniarzem od ojcobójcy. Ów Kmicic, obiecujący za czerwone
1176 III,16| nakazywało szacunek. Jeden jedyny Kmicic nie podlegał swego czasu
1177 III,16| oczu i dumnych ust, ale Kmicic był jej narzeczonym.~Wszyscy
1178 III,16| powiedział, iż mu się pan Kmicic ofiarował na osobę króla
1179 III,16| o tym, z czym mu się pan Kmicic ofiarował, pomyślałem sobie:
1180 III,17| inni podchodzą, jak niegdyś Kmicic Chowańskiego. Bezpieczniej
1181 III,20| mówić począł:~- Nie płacz. Kmicic mi do głowy przyszedł jeno
1182 III,22| nazwiskach. Im wszystko jedno: Kmicic czy Babinicz. A! na rogi
1183 III,24| ROZDZIAŁ 23~Pan Kmicic, chcąc się przedostać od
1184 III,24| i Ostrołęką na szczycie.~Kmicic zaś musiał przez ów trójkąt
1185 III,24| ale nim je sprowadzono, Kmicic głuchą nocą wrócił się znów
1186 III,24| gdy dowiedział się, íż Kmicic obszedł armie i wróciwszy
1187 III,24| sprzyjać szwedzkim zamiarom. Kmicic istotnie był w Śniadowie
1188 III,24| mam nadzieję - odparł żywo Kmicic. Jakbym ja zaczął jego szukać,
1189 III,24| Kowalski porabia? - spytał Kmicic.~- Pan Kowalski? Już żelazny
1190 III,24| wyciągnął.~- Dla Boga! - rzekł Kmicic - uczyńcie że to dla mnie
1191 III,24| wam, że nic nie będzie...~Kmicic, który był bardzo żywy,
1192 III,24| Zwycięstwo! zwycięstwo!~Kmicic aż zaczerwienił się z radości.~-
1193 III,24| się pan Zagłoba, bo pan Kmicic porwał go w swoje ramiona,
1194 III,25| ROZDZIAŁ 23~Pan Kmicic, chcąc się przedostać od
1195 III,25| i Ostrołęką na szczycie.~Kmicic zaś musiał przez ów trójkąt
1196 III,25| ale nim je sprowadzono, Kmicic głuchą nocą wrócił się znów
1197 III,25| gdy dowiedział się, íż Kmicic obszedł armie i wróciwszy
1198 III,25| sprzyjać szwedzkim zamiarom. Kmicic istotnie był w Śniadowie
1199 III,25| mam nadzieję - odparł żywo Kmicic. Jakbym ja zaczął jego szukać,
1200 III,25| Kowalski porabia? - spytał Kmicic.~- Pan Kowalski? Już żelazny
1201 III,25| wyciągnął.~- Dla Boga! - rzekł Kmicic - uczyńcie że to dla mnie
1202 III,25| wam, że nic nie będzie...~Kmicic, który był bardzo żywy,
1203 III,25| Zwycięstwo! zwycięstwo!~Kmicic aż zaczerwienił się z radości.~-
1204 III,25| się pan Zagłoba, bo pan Kmicic porwał go w swoje ramiona,
1205 III,26| później przedostał się pan Kmicic w granice Prus elektorskich
1206 III,26| Radziejowski, i Radziwiłł.~Kmicic dowiedział się o tym jeszcze
1207 III,26| przecież czasu trzymał pan Kmicic na smyczy swych Tatarów,
1208 III,26| we krwi ludzkiej.~Sam pan Kmicic, mając w sercu niemało dzikości,
1209 III,26| należała mu się kara, więc pan Kmicic był tylko narzędziem gniewu
1210 III,26| przeciw jednemu Tatarowi.~Kmicic rzucał się na owe komendy
1211 III,26| tuman się rozwieją?!~Pan Kmicic włosy z czupryny darł i
1212 III,26| muszkiety i włócznie pachołków.~Kmicic oduczył ich obciążania się
1213 III,26| przyszły i to tak radosne, że Kmicic mało rozumu nie stracił.
1214 III,26| wojna byłaby ukończona.~Kmicic miał już też wiadomości
1215 III,26| otuchy na przyszłość pełna.~Kmicic zachodził w głowę, skąd
1216 III,26| tedy przypiekać - pomyślał Kmicic - żeby prędzej to uczynił."~
1217 III,26| nieprzyjaciela.~Sam pan Kmicic tak począł myśleć, bo od
1218 III,26| Kanclerska to głowa! - pomyślał Kmicic - która jakoby w księdze
1219 III,26| proroctwa pana Zagłoby, jako on, Kmicic alias Babinicz, do Taurogów
1220 III,26| nasza rzecz słuchać i bić.~Kmicic wysłuchawszy relacji nie
1221 III,26| na nich.~- Dziś? - rzekł Kmicic.~- Jutro do dnia, to jest
1222 III,26| nasze! - zawołał wzruszony Kmicic.~- I ja tak myślę.~- Ślubowałem
1223 III,26| Powiadaj!~- Książę Bogusław.~Kmicic zakręcił się na miejscu,
1224 III,26| piekielnych rąk! - zawołał Kmicic.~- Owszem, z rąk Bogusławowych,
1225 III,26| Wołodyjowski opowiadanie, bo Kmicic pięściami oczy zatkał i
1226 III,26| odetchnął głęboko, lecz Kmicic zaraz zawołał:~- Kończ już,
1227 III,26| wieki wieków! - zakończył Kmicic.~Czas jakiś szeptali modlitwy,
1228 III,26| a może na nasz własny.~Kmicic westchnął.~- W miłosierdziu
1229 III,26| ja u Radziwiłła - rzekł Kmicic - ale się widokiem Bogusława
1230 III,26| niedźwiedzia? - spytał blednąc Kmicic.~- Tak jest.~Twarz pana
1231 III,26| powtarzał jakby w gorączce Kmicic. - Kiedy ruszamy?~- Do dnia,
1232 III,26| niedługo już świtać pocznie.~Kmicic zbliżył się do wybitego
1233 III,27| więc opamiętał się zaraz.~Kmicic zaś popatrzył na niego pilnie
1234 III,27| Tatarzyn na arkanie prowadził.~Kmicic zaklasnął na Sorokę i powierzył
1235 III,27| tuż, tuż za ordą nadążały.~Kmicic poszedł w pierwszej ordzińskiej
1236 III,27| sił nabrały przed bitwą. Kmicic zaś, przesiadłszy się na
1237 III,27| spytał chorążego pan Kmicic. - Co słychać?~- Nie śpią
1238 III,27| do pochodu gotują - rzekł Kmicic.~- Wszyscy jeńcy to zeznawali.
1239 III,27| nadciąga.~- Dobrze! - rzekł Kmicic.~I zjechał z pagórka, a
1240 III,27| godziny, jak przepowiedział Kmicic, stanęli przy owym wzniesieniu,
1241 III,27| środek, w którym walczył sam Kmicic, rzedniał tak bardzo, iż
1242 III,27| zaciskał się dość szybko, a Kmicic parł coraz potężniej. Sam
1243 III,27| dalszym liniom wojsk pruskich.~Kmicic spojrzał przez rozerwany
1244 III,27| Tatarzy przeprawią się, ale Kmicic zginie! - rzekł Wołodyjowski.~-
1245 III,27| krzyknął nagle hetman - ten Kmicic, żeby jeno miał głowę na
1246 III,27| który za rzeką sprawował pan Kmicic; wtem mały rycerz, nie mogąc
1247 III,27| coraz bardziej. Widocznie Kmicic cofał się na powrót ku rzece.~-
1248 III,27| Wojniłłowiczowskiej chorągwi.~Pan Kmicic zaś cofał się rzeczywiście.
1249 III,27| Śmierć idzie!" - pomyślał Kmicic widząc ich zajeżdżających
1250 III,27| się aż dotąd.~Był to pan Kmicic ze swoją watahą. Wysunąwszy
1251 III,27| konie, łowiono arkanami.~Kmicic rzucał się czas jakiś po
1252 III,27| stanowił Bogusław, szyję Kmicic.~Książę pochylił się w kulbace;
1253 III,27| a oni biegli i biegli. Kmicic wyrzucił pistolety z olster,
1254 III,27| szybko, a widząc, że pan Kmicic sam go tylko goni, zamiast
1255 III,27| uderzyć, począł konia hamować.~Kmicic dobiegłszy osadził też swego,
1256 III,27| kapelusz spadł mu z głowy.~Kmicic odbił z taką siłą, że rapier
1257 III,27| każdy ruch zwycięzcy, a gdy Kmicic stanął tuż nad nim, zawołał
1258 III,27| Nie zabijaj mnie! Okup!~Kmicic, zamiast odpowiedzieć, stanął
1259 III,27| z nią uczynił? - spytał Kmicic.~- Zaniechaj mnie, to ci
1260 III,27| rzekł książę. - Panie Kmicic, woda musi tu być blisko...
1261 III,27| Zdychaj, parrycydo! - rzekł Kmicic.~Lecz książę, bezpieczen
1262 III,27| ozwał się:~- Głupiś, panie Kmicic! Jeśli umrę i ona...~Tu
1263 III,27| Tu wargi mu zbielały.~Kmicic zaś skoczył szukać, czy
1264 III,27| przyległ ze strachu do konia. Kmicic kazał mu ruszyć po wodę,
1265 III,27| Akbahu-Ułanie - rzekł Kmicic - to jest wódz wojsk, które
1266 III,27| się cmokanie tysiąca warg.~Kmicic kazał sobie podać konia,
1267 III,27| lub oglądali broń zdobytą.~Kmicic przejechał naprzód przez
1268 III,27| nieprzyjacielskiej klęski ocenić.~Kmicic, ujrzawszy panów, przyspieszył
1269 III,27| zrozumiał, co czynić należy?~Kmicic nie odpowiadał, bo nadto
1270 III,27| żywo.~- Nie zabit - odparł Kmicic - bom mu życie darował,
1271 III,27| wyjdzie z tych terminów!~Na to Kmicic skoczył jak ranny żbik.~-
1272 III,27| poszukiwać.~- Dość mi! - rzekł Kmicic. - Niech pan Gnoiński na
1273 III,27| potępisz - odrzekł ponuro Kmicic. - Miałem go już pod nogą
1274 III,27| tego gołębia podpisać...~Tu Kmicic oczy zatkał.~- Ratujcież
1275 III,27| ostatku w piekle na rożen...~Kmicic nie dokończył, bo pan Wołodyjowki
1276 III,27| w piersi! żywo, żywo!~I Kmicic począł się walić w piersi:
1277 III,28| które swego czasu spalił Kmicic, odbudowały się po pożarze
1278 III,29| go najmniej spodziewano.~Kmicic nie wiedział zupełnie, że
1279 III,29| Zaścianek, od czasu jak go Kmicic z zemsty za wymordowanie
1280 III,30| jutra obszukiwanie trupów.~Kmicic, któremu głównie o konie
1281 III,30| rozkazu oddaję.~Rzeczywiście Kmicic raz na zawsze wydał rozkazy,
1282 III,30| niskiego stanu, ale właśnie pan Kmicic lubił ten rodzaj ludzi,
1283 III,30| Inflant przepędził, to on, to Kmicic, ale już nie zabijaka, nie
1284 III,30| dziewczyny i powiedzieć jej: "Jam Kmicic, ale twój zbawca!" Ma prawo
1285 III,30| krzyknąć całej Żmudzi: "Jam Kmicic, ale twój zbawca!"~A zatem
1286 III,30| Babinicz Hamiltona, lecz Kmicic prędzej jak w tydzień będzie
1287 III,30| rzekł niecierpliwie pan Kmicic.~- Jestem Wierszułł, niegdyś
1288 III,30| Na nową wojnę? - spytał Kmicic marszcząc brwi. - Co waść
1289 III,30| podając pismo hetmańskie.~Kmicic rozerwał gorączkowo pieczęć.
1290 III,30| najlepszą ci będzie ostrogą."~Kmicic skończywszy czytać wypuścił
1291 III,31| przesławny Babinicz był to Kmicic. Jedni zaprzeczali gorąco,
1292 III,31| to był on, pan Andrzej Kmicic, chorąży orszański. I leżał
1293 III,31| przebąkiwali, że Babinicz a Kmicic to jedno, ale przecie pod
1294 III,31| Bogusławie zarzut, bo pan Kmicic ofiarował się przecie na
1295 III,32| rozgniatając łzę kułakiem.~A Kmicic mówił dalej, jakby sam do
1296 III,32| Potem przestali.~Na to Kmicic:~- Nic jeszcze nie wiedzą,
1297 III,32| dwa tygodnie później pan Kmicic wstawał już i chodził na
1298 III,32| było aż w Upicie szukać.~Kmicic, zatopiony w modlitwie,
1299 III,32| miejsce zajął pan miecznik.~I Kmicic, i ona pochylili głowy i
1300 III,32| wyszedł z kazaniem; słuchał go Kmicic, ale mimo usiłowań i nie
1301 III,32| usta poczęły szeptać:~- Pan Kmicic! Kmicic! Kmicic!... tam,
1302 III,32| poczęły szeptać:~- Pan Kmicic! Kmicic! Kmicic!... tam, obok Billewiczów!~
1303 III,32| szeptać:~- Pan Kmicic! Kmicic! Kmicic!... tam, obok Billewiczów!~
1304 III,32| zwycięzca w tylu bitwach to Kmicic?!... Szum wzmagał się coraz
1305 III,32| Oleńka! - krzyknął zdumiony Kmicic.~Lecz ona wstała i zakrywszy
1306 III,32| laudańscy:~- Niech żyje pan Kmicic!~- Niech żyje! - powtórzyły
1307 III,32| różnobarwnymi kupami ludzi.~Pan Kmicic jechał w skarbniczku między
1308 III,32| pan Babinicz?... To pan Kmicic!~Anusia zerwała się na równe
1309 III,32| siedziało trzech mężów: pan Kmicic, pan Wołodyjowski i pan
1310 III,32| usta wrzeszczące:~- Vivat Kmicic! vivat Billewiczówna! Vivat
1311 III,32| wkrótce. Wówczas wrócił Kmicic świeżą chwałą okryty i na
1-500 | 501-1000 | 1001-1311 |