Tom, Rozdzial
1 I,3 | jednak nie myślał ścinać, owszem, kontent był, wąsa pokręcał
2 I,5 | testament nie zabroni... Owszem, wola mojego dziada jest,
3 I,10 | nie mogły pogasić pożaru, owszem, wstęga owa stawała się
4 I,10 | ręki na takiego magnata. Owszem, ci, którym trwożliwsze
5 I,10 | pociechy, ni uspokojenia. Owszem, bezład stał się jeszcze
6 I,10 | szczerze ojczyźnie oddani. Sami owszem potwierdzili, że różnowiercy
7 I,10 | się zaraz swary, kłótnie; owszem: bliskość nieprzyjaciela,
8 I,10 | usłuchała komendy naczelnika, owszem, ustępowała coraz szybciej,
9 I,16 | Andrzeja nie upoiło zwycięstwo. Owszem, chmurny był i zły, jakby
10 I,16 | gniewał się już ani wybuchał. Owszem, chwyciwszy na nowo rękę
11 I,18 | powiadajmy im, kto jesteśmy. Owszem, mówmy, żeśmy radziwiłłowscy
12 I,21 | jednak ból nie ustawał, owszem, wzmagał się coraz bardziej.
13 I,22 | sobą zwyczajną rozmowę. Owszem, oboje to zmiarkowali, że
14 I,22 | już milczenie ani śmiech - owszem, kilkadziesiąt zachrypłych
15 I,23 | ci się za to nie stanie, owszem, może się szczerość podobać.
16 I,23 | stronnika, a o osobę mniej dbał.~Owszem, Kmicic wyjechawszy mógł
17 I,26 | Kmicic, z tyłu się kryjesz.~- Owszem! - odparł pan Andrzej i
18 I,26 | okiem, na koniec rzekł:~- Owszem, panie Kmicic, to mnie zajmuje...
19 II,1 | rozwiązywaniu bandażów - owszem, zimna woda, którą wachmistrz
20 II,4 | pewien, że tego nie uczynię; owszem: po sercu mi waścina fantazja.
21 II,4 | pan Babinicz przemógł się. Owszem, niepokój go ogarnął na
22 II,11 | znużyć mej cierpliwości. Owszem, jeśli zgłosisz się kiedy
23 II,13 | naszą widzicie, w większej owszem chwale oglądać Ją będziecie
24 II,15 | strzelaniny jest żaden, że owszem, im samym przyniósł znaczne
25 II,16 | więcej ze sobą nie mówili?~- Owszem, namawiał mnie potem Kuklinowski,
26 II,25 | takiego! - rzekł król - owszem, ucieszyło nas to niepomiernie,
27 III,1 | położenia nie zmienić, owszem, większą tylko zaciekłość
28 III,3 | świty; widocznie chciał, owszem, pan starosta, iżby wszystko
29 III,3 | Rzeczypospolitej tyczy - i owszem! - jeno, wedle mego konceptu,
30 III,3 | A na to pan Zamoyski:~- Owszem! tak!... szkody są... Czemu
31 III,5 | nie dał się zbić z tropu, owszem, wargi z wielką fantazją
32 III,7 | Czarniecki również hetmanowi, owszem, obaj się wielbili wzajemnie,
33 III,10| straciliście, mówisz, nic?~- Owszem. Straciliśmy cztery, które
34 III,11| radosne jego powitanie, owszem ręce w tył założył, wargę
35 III,15| to walki nie zaniechali, owszem, tym bardziej darli się
36 III,15| myślały z tego korzystać; owszem, przerażone widocznie zgiełkiem,
37 III,16| była wprawdzie zbyt surową, owszem, może aż nadto na uciechy
38 III,16| jawnego zdrajcy Janusza. Owszem, w początkach swego pobytu
39 III,16| wcale go nie wstrzymywał - owszem, chętnie wyprawił, rzekłszy
40 III,18| lecz Bogusław ani zauważył, owszem, uśmiechnął się łaskawie
41 III,22| Dobrana z was będzie para. Owszem, żeń się, Jasiu, żeń, a
42 III,23| boże nastąpić nie miało. Owszem, kto nie chwycił szabli
43 III,26| lub żeby hetmani polegli. Owszem, cała potęga, prócz pospolitego
44 III,26| rąk! - zawołał Kmicic.~- Owszem, z rąk Bogusławowych, wiem
45 III,27| wzbudziło niczyjej litości, owszem, wszystkie niemal usta zawrzasły
46 III,32| on się tego nie wstydził, owszem, sam przyznawał, że w każdej
|