Tom, Rozdzial
1 I,1 | Aleksandra przesuwała w milczeniu paciorki różańca, prządki
2 I,4 | narzeczoną. Więc zgryźli w milczeniu gniew, a ona ciągle stała
3 I,5 | piersi i pogrążyła się w milczeniu.~- Zetnij szyję! - wołał
4 I,5 | skonał.~Kmicic poszedł w milczeniu do stołu, postawił na nim
5 I,7 | Tymczasem szlachta zatoczyła w milczeniu krąg naokół rycerzy; wszyscy
6 I,9 | obfity i leżał czas jakiś w milczeniu.~- Okrutnie mi słabo - rzekł
7 I,10 | w smutku. Ci chodzili w milczeniu błędnymi krokami wzdłuż
8 I,10 | zaprzedany.~Stali czas jakiś w milczeniu; tymczasem ostatnie dwie
9 I,12 | winna...~I dalej jechali w milczeniu, poglądając na miasto i
10 I,17 | I jechali czas jakiś w milczeniu, aż wreszcie pan Michał
11 I,20 | miejscu, więc skłonił się w milczeniu z daleka.~Miecznik stanął
12 I,20 | rękę i przycisnęła ją w milczeniu do ust.~
13 I,22 | Wszyscy bowiem siedzieli w milczeniu, spoglądając niepewnym wzrokiem
14 I,23 | szarża.~Skłonił się więc w milczeniu i rzekł:~- Wierną służbą
15 I,25 | Żołnierze przyspieszali w milczeniu kroku, a Kmicic nie szedł,
16 I,26 | tedy czas jakiś stępą i w milczeniu, przesłonięci tumanem pary,
17 I,26 | ciężko i jechał czas jakiś w milczeniu, z namarszczoną brwią i
18 II,2 | głowę na tapczan i trwał w milczeniu, jakby czekając na skutek
19 II,3 | Wierzę - rzekł po krótkim milczeniu Kmicic - bo zdrada to jeszcze
20 II,6 | na rękach i siedzieli w milczeniu.~Przez chwilę cisza trwała,
21 II,11 | nie ujmie.~Jechał więc w milczeniu utkwiwszy oczy w jakiś punkt
22 II,15 | obejrzał wszystko dokładnie, w milczeniu i ze zmarszczoną brwią.
23 II,16 | Szli więc czas jakiś w milczeniu; tymczasem postanowił Kmicic
24 II,20 | pułkownikiem i jechali dalej w milczeniu.~- A co się dzieje z księciem
25 II,20 | Kmicic.~I znów jechali w milczeniu. Strudzone konie zwalniały
26 II,21 | kamienną i pogrążył się w milczeniu. Po chwili łkanie poczęło
27 II,22 | Słuchano go w głębokim milczeniu, bo każdy rozumiał, że tu
28 II,23 | ukończonych modlitwach jechali w milczeniu król, dygnitarze i rycerze.~
29 II,23 | ucapić.~Czas jakiś jechali w milczeniu, nagle tętent konia rozległ
30 II,29 | świecie!~Po czym szli w milczeniu, nagle pan Michał zatrzymał
31 II,33 | króla szli obaj rycerze w milczeniu. Wołodyjowski mówić nie
32 II,40 | prywatnego.~Kmicic skłonił się w milczeniu, ale nie znać było, aby
33 II,41 | rycerza.~Wszyscy patrzyli w milczeniu, zdumieni słynnym nazwiskiem,
34 II,41 | obok.~Żołnierz przycisnął w milczeniu tę dłoń do ust.~Wtem ozwał
35 III,1 | Wittenberg skłonił się tylko w milczeniu, a Karol mówił dalej:~-
36 III,6 | odbiło się na jego twarzy. W milczeniu objechał dokoła plebanii,
37 III,8 | ruszyli.~Z początku jechali w milczeniu, słychać było tylko chrobotanie
38 III,9 | wniebogłosy, niektórzy uciekali w milczeniu, osłaniając głowy rękoma,
39 III,11| Butrymowie, waląc kupą a w milczeniu.~Przełamanym Szwedom znów
40 III,15| przeciwników, umierali w milczeniu Skandynawowie, zgodnie ze
41 III,20| skłonił się i wyszedł w milczeniu, ale zaraz w korytarzu pozrywał
42 III,26| rzuciwszy się na ławę, wsparł w milczeniu głowę na dłoniach.~Pan Wołodyjowski
43 III,29| zaścianka.~Anusia zacięła się w milczeniu.~- Spostponował mnie strasznie!
44 III,30| Potem czas jakiś leżał w milczeniu i szlochał, a gdy podniósł
45 III,31| odegnać, miecznik zaś jechał w milczeniu i tylko rozglądał się dokoła.~
46 III,32| dłoniach klęczeli obok siebie w milczeniu, a serca biły im tak, że
|