Tom, Rozdzial
1 I,3 | powiadał? Kto, jeśli nie Zend! Wczoraj dzianeta dereszowatego probując
2 I,3 | przez lasy przewieźć, jako wczoraj była ugoda. Sanna okrutna,
3 I,4 | Ludzie w ucisku... Stajennego wczoraj niewinnie rozszczepili.~-
4 I,11 | ja słyszę?... Jeszcześmy wczoraj z Janem mówili o tej groźbie
5 I,12 | nie Opaliński.~- Toż samo wczoraj mówiliśmy w Upicie.~- Witam
6 I,12 | tak myślałem; tymczasem wczoraj zamknęli się we trzech na
7 I,12 | słyszał?~- Pytałem jeszcze wczoraj w nocy Harasimowicza...~-
8 I,12 | panami nie chce mieć równych, wczoraj - nie! onegdaj! - chodził
9 I,12 | jest?~- Teraz go nie ma, bo wczoraj pojechał do Czejkiszek po
10 I,14 | upokorzony! Kto by przypuszczał wczoraj, że w całej Koronie i Litwie,
11 I,14 | Radziwiłłowie? więc czymże byli wczoraj? co mówiono powszechnie
12 I,15 | widzieliście go? Rzucił wczoraj buławę czy nie rzucił?~-
13 I,16 | książęca mość! Co ten szlachcic wczoraj mówił, to myśleli wszyscy.
14 I,16 | zagryzł wąsy.~- Zapisałem mu wczoraj śmierć w duszy.~- Co hetman
15 I,16 | będzie rada. Jakżeście się wczoraj rozstali?~- Jakoby mi w
16 I,16 | lepiej... Charłampa chciałem wczoraj wysłać do chorągwi Wołodyjowskiego,
17 I,17 | żałował, a dobra była bestia! Wczoraj rano już byłem w Upicie,
18 I,23 | z tych mąk. Widziałem to wczoraj, żeście na siebie z tą dziewczyną
19 I,23 | skończyło!~- A co to, ona wczoraj zachorowała?~- Tak jest.~
20 I,23 | przypomni sobie, jak jej wczoraj jeszcze było ciężko, póki
21 II,5 | rzekł Wołodyjowski - gdyż ja wczoraj umyślnie podjazd wysłałem,
22 II,5 | i począł czytać:~"Czegom wczoraj nie dopowiedział dzierżawcy
23 II,15 | Więc do szańców! Mało było wczoraj ognia i kul!~Rozkazy dane
24 II,15 | słońca strzelać tak mocno jak wczoraj. Na noc odpoczniem. Zobaczym,
25 II,15 | dziesięć razy wyżej, niż był wczoraj, i wisi w powietrzu - rzekł
26 II,19 | Heski. - A nie wierzyliśmy wczoraj Polakom, gdy nam mówili,
27 II,19 | Na Boga! - rzekł. - Od wczoraj, jakem tego Kmicica ujrzał,
28 II,20 | to ten sam naród, który wczoraj jeszcze opuścił własnego
29 II,26 | najwierniejszy sługa, który mi wczoraj życie ocalił - rzekł król. -
30 II,28 | odrzekł na to pan Jan. - Wczoraj były wiadomości, że się
31 II,28 | utrzymać - rzekł pan Michał. - Wczoraj Stankiewiczowa chorągiew
32 II,39 | ostygły; poszli jeszcze wczoraj na noc i musieli być już
33 II,42 | kilkaset koni dobrych, a wczoraj nadesłano im regiment piechoty
34 III,12| miłosierny!... Nie mogę od łez... Wczoraj był tułaczem, dziś... cesarz
35 III,13| miłosierny!... Nie mogę od łez... Wczoraj był tułaczem, dziś... cesarz
36 III,14| u króla masz zachowanie. Wczoraj byłem na radzie wojennej,
37 III,17| ta rada. Nie dawniej jak wczoraj mówił mi pan Billewicz,
38 III,18| dobrodzieju! Godziło się wam wczoraj jeszcze przypuszczać, ale
39 III,18| na jakowąś obłożnicę, bom wczoraj tak zdrętwiał, że mnie ledwie
40 III,19| że to mogą być czary. Od wczoraj pewien jestem. Utrafiłeś
41 III,19| Dla pewności na krzyż ją wczoraj wiązałem, a przed tym przyłożyłem
42 III,19| To ci powiem, co mi się wczoraj przygodziło... Wpadłem do
43 III,19| książęcej mości, fe gdy wczoraj przyszła i rzekła mi, niby
44 III,27| Rzeczypospolitej, on, który wczoraj jeszcze o państwie udzielnym
45 III,30| bić- bić jutro, jak pobił wczoraj!~Tu rozbujała wyobraźnia
|