Tom, Rozdzial
1 I,7 | powaga jej rośnie, a król jegomość kapelusz czarny nosi, brylantami
2 I,10 | Gdańsku płacić. Każdy teraz jegomość nad stawem przy myciu albo
3 I,11 | odrzekł Stanisław. - Król jegomość musi tam na gwałt zbierać
4 I,11 | Warszawy chodzić, kiedy król jegomość właśnie może już do Krakowa,
5 I,12 | zakrzyknął pan Stanisław. - Jan i jegomość pan Zagłoba znają już mój
6 I,12 | okrutnie. Ma też książę jegomość regiment jeden szkocki z
7 I,12 | pan Michał.~- Widać książę jegomość rzymskie chce u nas zaprowadzić
8 I,13 | wracać nie chcieli. Słusznie jegomość pan Stankiewicz mówi, że
9 I,17 | nie czyni tego, co mu król jegomość każe, bo pewnie mu nie kazał
10 I,17 | nie ma, i zanim go król jegomość godnością hetmańską nie
11 I,17 | Podochocił tedy sobie król jegomość i począł pana Czarnieckiego
12 I,17 | ostatniego tchu!" A wonczas król jegomość zapłakał...~- Kto wie, czy
13 I,17 | odrzekł stary pułkownik.~- To jegomość pan Stankiewicz...~- Ja
14 I,19 | że słyszeli, jakoby król jegomość chorągwiom niektórym kazał
15 I,19 | familianta, aby się król jegomość przekonał, że nie wszystka
16 I,24 | tam coś przymówił, aż król jegomość musiał godzić.~- Nie ma
17 II,1 | że weźmiesz w łeb!~- Mój jegomość - odpowiedział smolarz -
18 II,1 | przezwisko, to też musiałbyś się jegomość kontentować.~- Prawda jest!
19 II,1 | gościńcu?~- Czy ja, mój jegomość, wiem? Widzi mi się, że
20 II,1 | Żeby nie zełgać, mój jegomość, tom tu dwie polanki owsem
21 II,1 | wojnę?~- Czy ja wiem, mój jegomość. Poszli daleko, jeszcze
22 II,1 | przejście; dziwno mi to, mój jegomość, żeście trafili, bo kto
23 II,3 | ludzie powiadają, że król jegomość na Śląsk się schronił, bo
24 II,3 | szwedzkiego. Gdyby król jegomość wiedział, ktom jest, mógłby
25 II,4 | niepłochliwy, a po drugie, jegomość do Szczuczyna jedziesz,
26 II,5 | z rozrzewnieniem:~- Mój jegomość... mój jegomość... W jakich
27 II,5 | rozrzewnieniem:~- Mój jegomość... mój jegomość... W jakich to czasach my
28 II,5 | teraz z tobą dzieje?~- Mój jegomość, za co mnie mieli wieszać,
29 II,5 | onę czarownicę - pamięta jegomość? - to też nie grzech, a
30 II,5 | przetopią!~- Bóg łaskaw, mój jegomość, chociaż to jest nieprawda,
31 II,5 | wszystkich was ocalił.~- Jegomość to się nic nie zmienił -
32 II,5 | drugiego w Rzeczypospolitej!~- Jegomość znasz pana Sapiehę? - pytał
33 II,6 | Po moim liście musi się jegomość elektor jasno opowiedzieć
34 II,9 | gdy on w więzach, a król jegomość na Śląsku, kto o oporze
35 II,14 | Częstochowę, bo gdyby nas król jegomość dla pilniejszych spraw pruskich
36 II,15 | złożyć nie omieszka. Król jegomość jemu odda słuszność, to
37 II,15 | Karpaty.~- Niechże król jegomość każe w takim razie skórę
38 II,32 | usłyszą to, co mnie król jegomość powiadał. Jest też tam i
39 II,33 | waść, jako to było, bo król jegomość ledwie wspomniał.~Pan Kmicic
40 II,33 | pan Michał - że król nasz jegomość taką umowę zawarł, iż do
41 III,12| odebrał wiadomość, że król jegomość jeszcze dziś wieczorem z
42 III,13| odebrał wiadomość, że król jegomość jeszcze dziś wieczorem z
43 III,14| we drzwiach.~- Jest li tu jegomość pan Zagłoba? - spytał.~-
|