Tom, Rozdzial
1 I,1 | szeroka droga, a on sobie jedzie... pan Andrzej ! Tu Oleńce
2 I,7 | zbrojny oddział.~- Stój! kto jedzie? - poczęły wołać głosy z
3 I,8 | Gdzie to wasza miłość jedzie? - pytał go stary Pakosz
4 I,8 | Pakosz - bo do panny naszej jedzie.~Nim stary skończył, napełniony
5 I,8 | pan Charłamp z kimś drugim jedzie.~- Gdzie?~- A ot, tam!~-
6 I,10 | nadbiegli z oznajmieniem, że jedzie stryjeczny jego brat, wojewoda
7 I,12 | który spod Ujścia wprost jedzie.~- Spod Ujścia?... Na okrutną
8 I,12 | pomiędzy tymi szlachciankami jedzie - rzekł pan Zagłoba. - Obacz!
9 I,12 | Nie panna to jeszcze jedzie, ale ten, który mi może
10 I,14 | płynie nad nimi, a na czele jedzie jakiś człowiek bez hełmu
11 I,17 | Briż na Upitę z Kiejdan się jedzie? - spytał Jan Skrzetuski.~-
12 I,17 | oznajmił się, kto jest, dokąd jedzie, kogo prowadzi, i zażądał,
13 I,23 | koniecznie wybrać, niech jedzie do Prus, do Tylży, i tam
14 I,25 | domem, kto jest i z czym jedzie, ten zaś poszedł zdać sprawę
15 I,25 | Harasimowicz tu jest ze mną. Jedzie z rzeczami hetmańskimi do
16 II,3 | mają jechać?~- Jeden niech jedzie do księcia wojewody, ale
17 II,3 | Babinicz, nie pan Kmicic, jedzie. A po drugie: chcąc w taką
18 II,3 | wasza miłość z taką robotą jedzie, która ma zostać tajemna,
19 II,4 | których wszędy pełno... Kto jedzie z końmi, musi zbrojno jechać
20 II,4 | która z końmi na jarmarki jedzie.~- A dokąd jedziecie? -
21 II,4 | odsednione.~- Każdy tam jedzie, gdzie mu lepiej, a my swoją
22 II,4 | ludziom życzy... I do Szwedów jedzie... Tego ja nie rozumiem..."~
23 II,4 | Kmicic służy? "Do króla jedzie, a konfederatów bije, którzy
24 II,5 | że z końmi na jarmarki jedzie. Ale choć koni mieli kilkanaście
25 II,5 | ci mówił, że na Warszawę jedzie?~- Tak jest! - rzekł Rzędzian.~-
26 II,5 | neguję. Nie wiem, dokąd jedzie, dlaczego się w prze-braniu
27 II,5 | przyjechać.~- To czego do Szwedów jedzie? - powtórzył uparty pan
28 II,7 | zręcznego człeka; niech jedzie, niech z nim w przyjaźń
29 II,11 | się go, kto jest i dokąd jedzie?~Pan Andrzej powiedział
30 II,11 | dowiedziawszy się, iż pan Andrzej jedzie do króla szwedzkiego ze
31 II,18 | Zaraz wracam. Niech jeden jedzie za mną!~Pułkownik wyszedł,
32 II,21 | Powiada, że z samego klasztoru jedzie.~- Zali klasztor już zdobyty? -
33 II,23 | miłościwy panie, niech jedzie! - zawołał Kmicic.~- Jedź -
34 II,25 | góralskich i okrzyków: "Król jedzie! Król jedzie!" - a po drodze
35 II,25 | okrzyków: "Król jedzie! Król jedzie!" - a po drodze łączyły
36 II,27 | siadła szlachta na koń i jedzie, jedzie! Boże wam błogosław,
37 II,27 | szlachta na koń i jedzie, jedzie! Boże wam błogosław, ale
38 II,41 | się chciał przekonać, czy jedzie obok.~Żołnierz przycisnął
39 III,6 | samemu kasztelanowi odda.~- Jedzie kasztelan! jedzie! - ozwały
40 III,6 | odda.~- Jedzie kasztelan! jedzie! - ozwały się liczne głosy.~
41 III,15| przez tłumy:~- Wittenberg jedzie! Wittenberg!~Jakoż jechał
42 III,27| pan Gnoiński na zakładnika jedzie, bo inaczej Tatarzy opór
43 III,32| Ale mi się coś wydaje, że jedzie trzecie.~ ~Anusia nie była
|