1-500 | 501-1000 | 1001-1074
Tom, Rozdzial
1001 III,22| drogi infestują. Sakowicz ci tu da opiekę, Sakowicz cię
1002 III,23| niewolę, a przecież nic im się tu nie stało i nie stanie.
1003 III,23| pieniądze, o posiłki, że tu rządzi, jak chce, tam władza
1004 III,23| oparła się wyjazdowi.~- Tu zbawienie może jeszcze przyjść,
1005 III,23| intencjom księcia w niewoli tu trzymana? Wiedzże waćpan
1006 III,23| potem. Nie rzekł nic. A tu siły nasze kruszeją, ich
1007 III,23| opuściła mnie zupełnie, ile że tu wszędy wysokie i suche równie,
1008 III,23| szczęśliwa! jaka ja szczęśliwa!~Tu Anusia rzuciła się na szyję
1009 III,23| nie wiesz? Pan Babinicz tu idzie! Sakowicz ze strachu
1010 III,23| spieszył! A do kogoż on się tu może spieszyć? Powiedz,
1011 III,23| Powiedz, czy ja nie głupia?~Tu łzy błysnęły w Anusinych
1012 III,24| Hulaj dusza!" Radzi by oni i tu nożami po gardłach ludziom
1013 III,24| pójdzie pewnie za wami i mnie tu pole wolne odsłoni.~- Aleś
1014 III,24| Duglas wróci, to Radziwiłła tu zostawi, by na cię następował.~-
1015 III,24| to powiada: "Zagłoba nas tu wsadził!" - i oba w płacz.
1016 III,24| Sapieha nie był chory i żeby tu był obecny, powiedziałby
1017 III,24| elektora z nimi w dodatku.~Tu ożywił się Zagłoba, wychylił
1018 III,24| generalnie. Niejeden myśli: co tu nas jeszcze czeka? ile bitew,
1019 III,24| trzeba waści przyznać, że ci tu nie brakuje - rzekł Wołodyjowski
1020 III,24| sprawiedliwych! Waćpan (tu zwrócił się do Kmicica)
1021 III,25| Hulaj dusza!" Radzi by oni i tu nożami po gardłach ludziom
1022 III,25| pójdzie pewnie za wami i mnie tu pole wolne odsłoni.~- Aleś
1023 III,25| Duglas wróci, to Radziwiłła tu zostawi, by na cię następował.~-
1024 III,25| to powiada: "Zagłoba nas tu wsadził!" - i oba w płacz.
1025 III,25| Sapieha nie był chory i żeby tu był obecny, powiedziałby
1026 III,25| elektora z nimi w dodatku.~Tu ożywił się Zagłoba, wychylił
1027 III,25| generalnie. Niejeden myśli: co tu nas jeszcze czeka? ile bitew,
1028 III,25| trzeba waści przyznać, że ci tu nie brakuje - rzekł Wołodyjowski
1029 III,25| sprawiedliwych! Waćpan (tu zwrócił się do Kmicica)
1030 III,26| dla Rzeczypospolitej!:..~Tu wzdychał pan Andrzej na
1031 III,26| przyszłości umie czytać."~Tu przypomniały mu się i dalsze
1032 III,26| dwie lub za trzy godziny.~Tu padli sobie znów w objęcia.~-
1033 III,26| Gdybym ja tam był, to albo tu bym teraz nie był, albo
1034 III,26| drugi regiment - mostem! Tu huk, armaty grzmią... widzimy
1035 III,26| jakoby wicher rozegnał!...~Tu przerwał Wołodyjowski opowiadanie,
1036 III,26| tuszę też, że za to, com tu w Prusach dokazywał, choć
1037 III,26| Wszystko się tam karbuje. Co tu człowiek szablą wyrąbie,
1038 III,27| dwie godzin pan podskarbi tu będzie.~- Chwalić Boga! -
1039 III,27| Panie Kmicic, woda musi tu być blisko... Daj mi pić
1040 III,27| Kmicic! Jeśli umrę i ona...~Tu wargi mu zbielały.~Kmicic
1041 III,27| obdzierając trupy i czubiąc się tu i owdzie z Tatarami, którzy
1042 III,27| pocięte mieczami, leżały tu w rozproszeniu; lecz tam,
1043 III,27| nasz i ojciec miłościwy!~Tu powstał taki krzyk, jakby
1044 III,27| wojsko w pień wycięte...~Tu zwrócił się do Kmicica:~-
1045 III,27| Co się z nim dzieje?~Tu i pan Wołodyjowski począł
1046 III,27| Chrystusów... Com miał czynić?~Tu zaczął targać się za czuprynę
1047 III,27| tego gołębia podpisać...~Tu Kmicic oczy zatkał.~- Ratujcież
1048 III,28| Puszcze tam także większe niż tu; Domaszewicze Myśliwi albo
1049 III,28| jest przednia myśl! Nic tu po nas, tam większe usługi
1050 III,28| goryczy pod ten dach. Znała tu każdy kąt, lecz niemal z
1051 III,28| nie wolno nawet modlić:.. Tu wszędy krew ludzka... zgliszcza!
1052 III,28| się sobie cofajcie, a ja tu zostanę.~- Żeby cię Sakowicz
1053 III,28| list, jestem pewna, żeby tu przyszedł, wprzód Sakowicza
1054 III,29| Boże! Boże! Prawda, że on tu wróci? Dziś jeszcze? Bo
1055 III,29| Przecie list odebrał, skoro tu przyszedł..."~Biedna, nie
1056 III,30| nie masz nieprzyjaciół.~Tu pan Andrzej uczuł to, co
1057 III,30| jutro, jak pobił wczoraj!~Tu rozbujała wyobraźnia kawalerska
1058 III,30| dochodzi mnie z rąk Twoich!~Tu chwycił podnóże krzyża w
1059 III,30| tydzień będzie u nóg Oleńki.~Tu powstał pan Andrzej, blady
1060 III,30| przybywam w rodzinne strony, by tu na nową wojnę zaciągi czynić,
1061 III,30| jeszcze krwi? mało łez? Toż tu ludzie już się weselić zapomnieli,
1062 III,30| weselić zapomnieli, toć tu wichry nie wieją, jeno jęczą...
1063 III,30| wieją, jeno jęczą... Toć tu dżdże nie padają, jeno płaczą,
1064 III,30| odpuścisz? Czemu nie pocieszysz?~Tu nagle sumienie porwało go
1065 III,30| biada tej Rzeczypospolitej! Tu panu Kmicicowi strach podniósł
1066 III,31| zgłosił, prawo za nami.~Tu zwrócił się do Oleńki:~-
1067 III,31| Żyw, ale śmierć nad nim.~Tu miecznik spojrzawszy na
1068 III,31| zgoła - odparł miecznik - co tu niektórzy przebąkiwali,
1069 III,31| Niechaj go Bóg wspomaga...~Tu Oleńka dłużej nie mogła
1070 III,32| imię Pańskie! Przychodziłli tu kto pytać się o mnie?~-
1071 III,32| orszańskiemu nie ujmując."~Tu ksiądz przestał czytać i
1072 III,32| przedtem żywym ogniem palony."~Tu już płacz niewieści rozległ
1073 III,32| płacz niewieści rozległ się tu i owdzie po kościele. Oleńka
1074 III,32| ich pamięci, nakazała."~Tu skończył ksiądz i zwróciwszy
1-500 | 501-1000 | 1001-1074 |