Tom, Rozdzial
1 I,5 | regularnych i szlachty - brał ludzi, jakich mógł znaleźć,
2 I,5 | żadnej spodziewać się pomocy. Brał więc gwałtem, często na
3 I,8 | odpaliła, to by jej gwałtem nie brał.~Okazała wprawdzie nad nim
4 I,8 | jego czasów były, udział brał - wiedział przecie, co ojczyźnie
5 I,8 | A skądże was pan Kmicic brał?~- Z gościńca. Ja służył
6 I,8 | poczynał i panny w jasyr brał. Tyle nad nim procesów i
7 I,12 | na Ukrainie u hetmanów.~Brał ich też z kolei w ramiona
8 I,12 | służba!"~Większy strach brał zbliżyć się do jego majestatu
9 I,13 | powiedział: nie będziesz jej brał przemocą, szablą, ogniem,
10 I,13 | pierwszeństwa gościom, ale za stołem brał obok księżnej miejsce najwyższe,
11 I,17 | chorągiew i cudzej nie będę brał! Ostań waszmość przy komendzie;
12 I,23 | ale nie chcę, by ją inny brał... Wasza książęca mość niech
13 II,1 | księcia Bogusława, strach go brał. Zostając z dawnych lat
14 II,1 | podchody" pod Chowańskiego, brał udział we wszystkich zabijatykach,
15 II,1 | z niedźwiedziem wpół się brał, a on mu szablę wydarł jako
16 II,4 | gryzł, bo go pusty śmiech brał; więc twarz mu drgała, a
17 II,12 | Dawny Kmicic coraz więcej brał górę nad pobożnym i skruszonym
18 II,13 | nie mówiąc o tym, jaki sam brał w niej udział; a pan Piotr
19 II,13 | nieprzywykłych do wojny, strach brał na myśl, że godzina wybiła
20 II,15 | dachy zabudowań. Kto nie brał udziału w walce, kto nie
21 II,17 | Kmicicowi, gdy go raz na cel brał, pękła cięciwa, żołdak zaś
22 II,18 | chwilami śmiech pusty go brał.~I jak sam poprzednio mówił:
23 II,21 | mnie nieboszczyk rodzic brał ze sobą, bym się praktyce
24 II,22 | go, by jak najmniej ludzi brał z sobą, ale bez kilkunastu
25 II,25 | swojej ziemi; on go pierwszy brał niejako w opiekę, on go
26 II,25 | wdzięcznością, co chwila więc brał marszałka w ramiona, ściskał
27 II,29 | huczały mu w głowie, strach go brał przed tą matką, przed tą
28 II,33 | Charłamp aż się za głowę brał.~- Taki się nigdy nie pogrąży! -
29 II,36 | zapaść, i śmiech pusty go brał. Chwilami znów burzył się
30 II,36 | odjeżdżać i strach ją teraz brał, ale cofać się było już
31 II,40 | trzeźwy, jakby nic w usta nie brał. Z ludźmi nieużyty, dumny,
32 III,6 | do cna zbuntowane roje, brał szturmem miasta, okopy,
33 III,11| wodza składać. Nie ja będę brał podkurki za złe, bo im dzień
34 III,11| gniewał, ale za boki się brał powołując przy tym na świadków
35 III,12| wypytać.~- Jużem ci ja tamtych brał na pytki, ale to gemajny;
36 III,13| wypytać.~- Jużem ci ja tamtych brał na pytki, ale to gemajny;
37 III,14| Jak mi Bóg miły, śmiech brał, bo zupełnie tak było, jakby
38 III,16| klęknąwszy przed swą damą brał z jej rąk wieniec zwycięstwa.
39 III,17| nic, jeszczem się w boki brał myśląc: "Nuż się ożeni!"
40 III,21| żeby mnie strach przed nim brał, nigdym nie widziała.~-
41 III,32| Zagłobą i raz wraz któregoś brał w ramiona. Mówić jeszcze
|