Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
jedziesz 16
jedzmy 14
jedzze 3
jego 1035
jego-mosc 1
jegomosc 43
jegomosci 25
Frequency    [«  »]
1110 jeszcze
1074 tu
1064 mi
1035 jego
943 bylo
924 tylko
920 pod
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

jego

1-500 | 501-1000 | 1001-1035

     Tom, Rozdzial
501 II,19 | moją nadzieją niż z panem jego bojaźnią.~- Czy czynisz 502 II,19 | podobnej wspaniałomyślności z jego strony. Wreszcie Sadowski 503 II,19 | działo w całej artylerii jego królewskiej mości. Nie ukrywam 504 II,19 | chwili zakrzyknął:~- A co jego królewska mość powie, gdy 505 II,19 | wyszło po raz pierwszy z jego ust, dlatego rzekł:~- Niech 506 II,19 | Wszystkim nam o dobro i chwałę jego królewskiej mości chodzić 507 II,19 | księży życzliwość, odmawiali jego dostojność od wszelkich 508 II,19 | raczej wpadł do izby. Twarz jego była blada, wzburzona, i 509 II,19 | straszny człowiek. Reputacja jego w całym kraju znana... Żeby 510 II,19 | się także, a przy tym myśl jego zwróciła się w inną stronę, 511 II,19 | Kuklinowski zabit!~- Oddział jego rozprasza się! Żołnierze 512 II,19 | rozprasza się! Żołnierze jego szaleją!~- Pozwólcie, panowie, 513 II,19 | Kmicica, prawda, bo i wy, choć jego nieprzyjaciele, musicie 514 II,19 | towarzyszów pojechałem do jego obozu. Przyjeżdżamy do kwatery... 515 II,19 | Pierwsze ogniwa leżały przed jego oczyma, lecz dalsze otaczał 516 II,19 | Millera, to przynajmniej dla jego dowozów i komunikacyj.~Fala 517 II,19 | transport nie przyjdzie nam bez jego pozwolenia, a folwarki poniszczone 518 II,19 | Sadowskiego, pod komendą jego brata, przyłączyło się do 519 II,19 | światłości zaświtał na twarzy jego, oczy natchnione wzniósł 520 II,19 | pod kościołem ! A gdy w Jego imieniu mówię, kto będzie 521 II,19 | wiara, pewność i siła w jego głosie, że oni milczeli 522 II,19 | odpowiadali również śmiechem na jego ostrzeżenia.~- Dobrze! - 523 II,19 | zamiast bólu malowała się na jego twarzy niewysłowiona radość. 524 II,19 | Babinicz?~- Od dawna wiedziałem jego prawdziwe nazwisko, ale 525 II,19 | przed Wrzeszczowiczem!~- Z jego to przyczyny bramyśmy dość 526 II,19 | wysławia, gdzie może, imię jego, ażeby sprawiedliwość się 527 II,19 | mógł się uspokoić i myśl jego ustawicznie zwracała się 528 II,19 | Szwedzi nie pochwalili się jego śmiercią.~Ksiądz Kordecki 529 II,19 | dobrze obejrzeć, i wzrok jego padł na wieżę rysującą się 530 II,19 | zdawało się, że wódz i jego podwładni znajdują dziką 531 II,19 | ale przymus był widoczny w jego twarzy. Nikt z oficerów 532 II,19 | zamieszaniu schronił się pod jego kwaterę; słyszał także, 533 II,19 | padać śnieg obfity.~Gęste jego płaty przesłaniały świat. 534 II,20 | wypaść dla pana Andrzeja i jego towarzyszów. Jechali więc 535 II,20 | marszałka do Lubowli poszedł i z jego się wojskami połączył.~- 536 II,20 | części dzięki Kmicicowi i jego ludziom.~Lecz z myślą 537 II,20 | musieli tym samym przeciwnicy jego tryumfować; teraz, gdy go 538 II,20 | przecie myśleć o zemście; ręka jego przestała ciężyć nad nieprzyjacioły.~- 539 II,20 | co się przez cały czas jego pobytu w Częstochowie zdarzyło, 540 II,20 | jest ta, którą pokochało jego serce, i tym, co się z nią 541 II,20 | Góra.~I w tym uczuciu było jego odrodzenie.~Więc huk dział, 542 II,20 | cnocie. Komu Bóg i wiara Jego święta pierwsza nad wszystko 543 II,20 | Panny i szkaplerzach woli jego uczynić zadość. Żeby zaś 544 II,20 | spod Zbaraża. Ten stał przy jego boku z sześciu tysiącami 545 II,21 | po trudnej, ze względu na jego nadwerężone zdrowie, podróży 546 II,21 | ujrzał pan Andrzej, gdy oczy jego oswoiły się z ciemnością, 547 II,21 | ukończonych pacierzach oczy jego mimo woli zwróciły się na 548 II,21 | podniesie, mógł dojrzeć jego twarz. Tymczasem wotywa 549 II,21 | własnych zapomni.~Kmicicowi na jego widok zdawało się, że ktoś 550 II,21 | świadectwo temu, co widziały jego oczy, a czuło serce.~Tymczasem 551 II,21 | odpowiedział, tak dalece serce jego i umysł były osobą królewską 552 II,21 | opowiadać.~Prawdę znać było w jego słowach, bo mówił jasno, 553 II,21 | wszystkie oczy spoczęły na jego ustach.~Lecz Kmicic urwał 554 II,21 | kasztelan Krzywiński. - Jego pułk z Millerem pod Częstochową 555 II,21 | szlachty, niejakich Kiemliczów, jego żołnierzy, którzy wpierw 556 II,21 | król.~- Sama prawda była w jego słowach -dodała Maria Ludwika - 557 II,21 | klęknął na środku sali. Zapał jego udzielił się też samej nawet 558 II,21 | Andrzej na miejscu. Siły jego, sterane oblężeniem, podcięte 559 II,22 | że ów książę wyrwał się z jego rąk, pobił mu ludzi, jego 560 II,22 | jego rąk, pobił mu ludzi, jego samego niemal życia nie 561 II,22 | pod jaką nie tylko nikt z jego rodu, ale żaden Polak od 562 II,22 | i nieraz zadrżałby przed jego ślubami.~A przecie nie wiedział 563 II,22 | biskup krakowski), ambicja jego już tym nasycona będzie, 564 II,22 | górować, to czyli wierność jego z ambicji, czy też z miłości 565 II,22 | ściągnąć nieprzyjaciół. Jego rzecz tak się wywijać, aby 566 II,22 | jarzyły się od radości, że jego zdanie przemogło, lecz Tyzenhauz 567 II,22 | się wynosić, choćby ojciec jego w zaścianku mieszkał, co 568 II,22 | Babinicz zostanie, i za jego radą pójdziemy, bo nam do 569 II,22 | doświadczone szable. Nadto jego świątobliwość nuncjusz chce 570 II,22 | odgadnąć, że pójdziem za jego racjami, bo moglibyśmy tak 571 II,22 | i na mękę nie zważać.~- Jego królewska mość ma słuszność - 572 II,22 | rzekł król - gdyż i co do jego nazwiska musiało ci się 573 II,22 | się, miłościwy panie, o jego uczciwości przekonać.~- 574 II,23 | Jan Kazimierz, że umysł jego łatwo przechodził od powagi 575 II,23 | byłem na weselu towarzysza jego, Skrzetuskiego, który mi 576 II,23 | Słyszałem dziś, jak jeden z jego ludzi nazwał go pułkownikiem, 577 II,23 | wszystkiego gadać, ale to jego sprawa.~- Nie, miłościwy 578 II,23 | gwałtownie Tyzenhauz - to nie jego sprawa, to sprawa nasza 579 II,23 | wileńskiego, on, który przewagę jego utrzymał, do rozbicia nieposłusznych 580 II,23 | się szepty. Śledzono każdy jego ruch, rozważano każde słowo. 581 II,23 | zsiedli wszyscy i poszli za jego przykładem; ów król zaś, 582 II,23 | chwili klęski schronienia jego królewskiej głowie odmówiła.~ 583 II,23 | łunę, która odbijała się w jego źrenicach, i milczał; nikt 584 II,23 | wzięcia tego rajtara do jego zeznań. A jeśli to umyślne? 585 II,24 | wysłać znaczne wojska na jego spotkanie, więc wolał ciągnąć 586 II,24 | miał dwa pułki, albo że jego własnych dragonów, wysłanych 587 II,24 | zdarł konia, że kopyta jego zwisły nad głowami rajtarskich 588 II,24 | jakieś uniesienie, więc siły jego potroiły się, ruchy stały 589 II,24 | teraz, trzymał za cugle jego konia, z drugiej strony 590 II,24 | wątpliwości, że dla króla i jego orszaku musi nieubłaganie 591 II,24 | zewsząd, z płaczem całowali jego nogi, strzemiona, nawet 592 II,24 | strzemiona, nawet kopyta jego konia. Zapanowało takie 593 II,24 | twarzy.~Po czym oblicze jego rozjaśniło się, jakby jakaś 594 II,24 | przemiana spełniła się nagle w jego duszy, jakby nowa wielka 595 II,24 | wydobyli pana Andrzeja. Twarz jego była blada, cała zabryzgana 596 II,24 | przebłysnął mu na twarzy, a blade jego wargi wyszeptały wyraźnie: - 597 II,25 | przyniesie. Biskupi podzielali jego radość, dygnitarze świeccy 598 II,25 | strony obszerna stała u stóp jego nizina. Tam ujrzeli w dole 599 II,25 | różnokolorowe naokół całej jego postaci, i oczy ćmił, takie 600 II,25 | rzymski nos dodawały piękności jego obliczu, lecz szpeciły je 601 II,25 | zasługą, tam rozdrażniona jego duma gotowa była położyć 602 II,25 | niezmiernie, a w ogóle zdolności jego, lubo niepospolite, nie 603 II,25 | wieczny niepokój wrzał w jego duszy, stąd wyrodziła się 604 II,25 | szedł przeciw królowi, duma jego nasyconą była dostatecznie. 605 II,25 | Więc gdy zgadzało się z jego miłością własną, a nawet 606 II,25 | nie odstępuje i za żywot jego ręczy, a przy tym i panny 607 II,25 | w opiekę i pewnie duszy jego wyjść z ciała nie pozwolą, 608 II,25 | król. - Słyszałem ja z ust jego coś, czego waszmościom nie 609 II,26 | miłościwy panie, zmyślił... To jego pomsta piekielna na mnie 610 II,26 | uczynił?~- Porwałem go spośród jego dworu, spośród wszystkiego 611 II,26 | spostrzegł w tej chwili bladość jego i zmęczenie, więc rzekł:~- 612 II,26 | sławion był i dotąd imię jego sławne.~- Bo pokutował i 613 II,26 | jako na lep lazłem. Nim jego zamysły wyszły na wierzch, 614 II,26 | Nawet nie potrafię powtórzyć jego racyj, tak były wielkie, 615 II,26 | jadowitych wydać nie mogła, bo jego własne wojsko na szablach 616 II,26 | piechoty, i lekkie znaki, już jego Szkotów na szable brali, 617 II,26 | żywić nie chciał. Ledwiem z jego rąk wyszedł, za przyczyną 618 II,26 | wielkoksiążęcą wdzieję, z jego córką się ożeniwszy."~Król 619 II,26 | królewskiej mości wkupić za cenę jego głowy.~- Wszystko ci przebaczam! - 620 II,26 | chorągwi wygniótł, a teraz oni jego zmogli i w oblężeniu, jak 621 II,26 | królewskiej mości służyć, do osoby jego się dostać i tam wiernością 622 II,27 | każdą chwilą.~Naprzeciwko jego osoby wychodzili duchowni 623 II,27 | żydowskie z rabinami; pochód jego był do niezmiernego tryumfu 624 II,27 | sprawa niż Radziwiłł, gdyż jego i beze mnie mogą dostać, 625 II,27 | im sprzykrzyły i uczty, i jego pieszczoty, i mruganie oczami, 626 II,27 | opłakiwać, bo gdyby nie jego kawalerski postępek, ciężko 627 II,27 | może tak miłować, jako on jego miłował! A i mnie pozwoli 628 II,28 | niewart, ale że nad gardłem jego nie mam prawa i wolę go 629 II,28 | bo lubił pana Zagłobę i jego krotofile.~- Panie bracie - 630 II,28 | każdemu instrukcję, co ma pod jego niebytność czynić; wreszcie 631 II,28 | zawziął, kiedy zaraz synów jego wziął w opiekę, że i ojciec 632 II,28 | nic to! Moja śmierć albo jego!... a taki kopią się do 633 II,28 | zapłacił za takową radę, bo na jego młyn ta woda. Jak waćpanu 634 II,29 | Dopalała się zwolna lampa jego życia. Dnia tego w południe 635 II,29 | cierpień.~A jednak, lubo życie jego niemal na godziny się już 636 II,29 | bogiń pierwej wejdzie wziąść jego duszę i przez pół już rozpadające 637 II,29 | rozpadające się ciało.~Z jego ziem, z jego włości i starostw 638 II,29 | się ciało.~Z jego ziem, z jego włości i starostw można 639 II,29 | i lekceważeniem słuchał jego rozkazów i wolę jego śmiał 640 II,29 | słuchał jego rozkazów i wolę jego śmiał naginać do swojej.~ 641 II,29 | niegdyś w Czorsztynie, tak jego, Radziwiłła, oblegano teraz 642 II,29 | koligaci. Wojska zajechały jego dobra, rozwiały się w mgłę 643 II,29 | gorączka, która trawiła jego siły, odjęła mu była i przytomność! 644 II,29 | przytomność! Ale nie! Pierś jego podnosiła się coraz ciężej, 645 II,29 | całą klęskę i cierpienia jego były tak niezmierne, że 646 II,29 | tak niezmierne, że chyba z jego grzechami mogły się porównać.~ 647 II,29 | jako Oresta erynie, tak jego szarpały wyrzuty sumienia, 648 II,29 | odeprzeć. Im głębszy był jego upadek, tym szarpały go 649 II,29 | I rosła ciągle jeszcze w jego oczach, i olbrzymiała coraz 650 II,29 | już nie wyszedł więcej z jego duszy, bo właśnie wtedy, 651 II,29 | miały pochłonąć Szwedów i jego; wtedy najście szwedzkie 652 II,29 | pierwszy spadła zasłona z jego oczu i ujrzał odmienioną 653 II,29 | pozaświatowa ręka podniosła się w jego obronie, nowe zwątpienie 654 II,29 | wątpił i wówczas rozpacz jego przechodziła nawet miarę 655 II,29 | przechodziła nawet miarę jego grzechów. Ziemski upadek, 656 II,29 | we dwóch Sapiehę, zetrą jego siły, zetrą konfederatów 657 II,29 | który srodze oburzała się jego duma: to jest błagać o ratunek 658 II,29 | Michała z Nieświeża.~List jego przejęli jednak w drodze 659 II,29 | czekać, aby się spełniły jego losy.~Oblężenie dobiegało 660 II,29 | ale nadzieja, że wskutek jego odjazdu kroki nieprzyjacielskie 661 II,29 | jak kościotrup. Z twarzy jego został tylko nos, który 662 II,29 | jeśli sponiewieracie ciało jego i na szablach je rozniesiecie, 663 II,30 | jeszcze nie tu był kres jego usiłowań; postanowił bowiem 664 II,31 | jeszcze nie tu był kres jego usiłowań; postanowił bowiem 665 II,32 | wszelkiej możliwej przygody jego osobę, a może i własne podnieść 666 II,32 | co o tym człeku wiesz z jego dawniejszych czasów?~- Żołnierz 667 II,32 | Chowańskiego sztućcami jadał, na jego kobierczyku sypiał, jego 668 II,32 | jego kobierczyku sypiał, jego saniami i na jego koniu 669 II,32 | sypiał, jego saniami i na jego koniu jeździł. Ale potem 670 II,32 | nam się więcej na żywot jego nastawać. Puściliśmy go... 671 II,33 | odrzekł Kmicic - jeno mi jego krwi potrzeba!~- Możesz 672 II,33 | cisnął o ziemię, jednak myśl jego oderwała się od nieszczęścia 673 II,33 | żeby Radziwiłła spośród jego chorągwi porwać, tegom się 674 II,33 | Radziwiłł pogrążon, ale i za jego. Bóg mnie natchnął w Billewiczach, 675 II,33 | cześć królowi polskiemu, do jego rozporządzenia, jako zadatek 676 II,33 | wypłowiałą i za ciasną na jego potężną figurę szubę, wytartymi 677 II,33 | pułkownicy kozaccy. Czerwona jego twarz stała się od chłodnego 678 II,33 | między nimi, inaczej zaraz za jego oczyma zaczną zbytkować. 679 II,34 | chanowych, wówczas mściwy gniew jego spadnie na wszystkie kozactwo. 680 II,34 | miłościwy królu, nie mogę póki jego nie dostanę, póki jej nie 681 II,34 | że król jej nakazuje, aby jego wiernego sługę i obrońcę 682 II,34 | należało się spodziewać, że dla jego wdowy respekt mieć będą, 683 II,34 | potem jął nawet potrząsać jego rękoma, co mógł uczynić 684 II,34 | przeprowadził i że przy jego osobie jestem. Ona ci pewnie 685 II,34 | Stary Tatar przyłożył na jego widok rękę do czoła, ust 686 II,34 | że lepiej uczynisz woli jego królewskiej mości nie negując.~- 687 II,34 | ściany, począł tłuc głowę jego o zrąb.~Puścił go wreszcie 688 II,34 | sposób, i okrwawione wargi jego powtórzyły po trzykroć wyraz:~- 689 II,34 | Lecz Akbah-Ułan leżał już u jego nóg i bił czołem.~W godzinę 690 II,34 | chwili przerażeniu na widok jego wojska. A była mgła, bo 691 II,34 | anieli mi pomogą, i krew jego obaczę, chyba że przedtem 692 II,35 | Kmicic, pod żelazną bowiem jego ręką dzicy wojownicy musieli 693 II,35 | lubił płeć białą, a zdrowie jego nie do tyla było nadwątlone, 694 II,35 | oddała mu bez wahania dla jego bogactw swą rękę, nie przewidując, 695 II,35 | gościł, bo i to lubił, by jego gościnność chwalono.~Pan 696 II,35 | tylko o jedzeniu. Wypukłe jego oczy śledziły niespokojnie 697 II,35 | gościa. Pan Kmicic poszedł za jego wzrokiem i poza ramieniem 698 II,35 | starosty, nie pomijając i jego samego; wreszcie zatrzymały 699 II,35 | gdyby ta panna do całej jego fortuny kiedyś doszła, mogłaby 700 II,35 | pani siostro, nie widzisz jego strzelistych spojrzeń i 701 II,36 | co się stało, stało się z jego wolą i wiedzą. ~ 702 II,37 | chwilowo w Białej. Siły jego składały się z około dziesięciu 703 II,37 | radziwiłłowskich, dawnych jego znajomych, obawiał się, 704 II,37 | krzyknąć: "Jezus, Maria!" Imię jego było znienawidzone w całej 705 II,37 | się nie stała. Nazwisko jego prawdziwe wiemy oraz i racje, 706 II,37 | człowiek rad widzi, zasługi jego cenią, wdzięcznością płacą, 707 II,37 | uznają. Dlatego od poważnej jego twarzy blask bił niezwykły.~ 708 II,37 | co było i co nie było w jego mocy.~- Skorom jest hetmanem - 709 II,38 | chwilowo w Białej. Siły jego składały się z około dziesięciu 710 II,38 | radziwiłłowskich, dawnych jego znajomych, obawiał się, 711 II,38 | krzyknąć: "Jezus, Maria!" Imię jego było znienawidzone w całej 712 II,38 | się nie stała. Nazwisko jego prawdziwe wiemy oraz i racje, 713 II,38 | człowiek rad widzi, zasługi jego cenią, wdzięcznością płacą, 714 II,38 | uznają. Dlatego od poważnej jego twarzy blask bił niezwykły.~ 715 II,38 | co było i co nie było w jego mocy.~- Skorom jest hetmanem - 716 II,39 | podsycał. Olbrzymie jego posiadłości były wprawdzie 717 II,39 | Nie tyle jednak liczba jego żołnierzy mogła na szali 718 II,39 | pozory prawości i postępki jego jawnym charakterem najazdu 719 II,39 | parze, przy tym wielkie jego przymioty, ciężkie dni, 720 II,39 | swego czasu. Sama obecność jego w obozie Sapiehy, współzawodnika 721 II,39 | Ostatecznie jednak skaptował sobie jego serce książę swymi radami.~ 722 II,39 | odetchnienia, spoczynku, wojować jego własnym sposobem. W takiej 723 II,39 | zostawić, bo nie wszystkie jego siły stały w okolicy Białej. 724 II,39 | Babinicz, zaraz jął zdanie jego mocno popierać:~- Boga mi! 725 II,39 | Drohiczynie?~- Podjazdy jego . On sam w tyle ostał, 726 II,39 | darmo Chowański cenę na jego głowę nakładał. Bóg da wiktorię, 727 II,39 | trafiano ustawicznie na jego ślady, na spalone gdzieniegdzie 728 II,40 | stróżem, to i przy skonaniu jego być muszę.~- Bóg tym rozrządzi - 729 II,40 | jakiekolwiek wrażenie. Twarz jego wyrażała nieubłaganą nienawiść 730 II,40 | zbił go z tropu, pomylił jego rachuby, wpoił weń przekonanie, 731 II,40 | omal żywcem nie wpadł w jego ręce i tylko dzięki panu 732 II,40 | kredensy Bogusławowe. Wojsko jego znużył, rozprzęgł, ogłodził. 733 II,40 | karał bezmiary. Więc siły jego rosły, Bogusławowe topniały.~ 734 II,40 | przepowiedzieli mu w Prusach, osoby jego nic złego w tej wyprawie 735 II,40 | spotka, przecie ambicja jego, jako wodza, cierpiała nieraz 736 II,40 | pilno było do bitwy, póki jego wojska ostatniego janowskiego 737 II,40 | starosta oszmiański, dworzanin jego i przyjaciel osobisty. Przywiózł 738 II,40 | każdej bitwie pierwszym jego pytaniem było: "Gdzie Sakowicz 739 II,40 | nie poniósł?" Na radach jego siła polegał, a używał go 740 II,40 | Księstwa i wódz naczelny wojsk jego książęcej wysokości elektora - 741 II,40 | cudze ręce chciałbym się do jego gardła dobrać!~- Czemuś 742 II,41 | Bogusławowego głosu i na widok jego postaci wszystkie dawne 743 II,41 | chęć zemsty wezbrały tak w jego sercu, zmieniły się prawie 744 II,41 | diabeł.~Lecz w tej chwili koń jego, czy to że uderzył nozdrzami 745 II,41 | niech jej nie tyka, bo w tym jego śmierć i moja... Niech nad 746 II,41 | dygocący na całym ciele. Twarz jego, nawet w spokoju do głowy 747 II,41 | umyślnie tak, że koniec jego rajtarskiego buta dotykał 748 II,41 | Kmicic podniósł się. W twarzy jego nie było już gniewu ni drapieżności, 749 II,41 | nim dzieje, i że energia jego złamała się zupełnie.~Upłynęło 750 II,41 | Kmicic krzyknął tak, jakby jego samego na pal nawłóczono:~- 751 II,42 | wolentarzami.~Dojrzano i jego ze szańców, lecz zamiast 752 II,42 | Hetman sam siedział nad jego łożem. O południu otworzył 753 II,42 | Gdzie Bogusław? - były jego pierwsze słowa.~- Zniesion 754 III,1 | pożarł więcej, niż trzewia jego znieść zdołają. Po powrocie 755 III,1 | Królewskie, prowincję do jego Pomorza przyległą, żyzną, 756 III,1 | fortuna przeważy, elektor po jego stronie znowu stanie.~Gdy 757 III,1 | opatrzył, nim wieść się o jego pochodzie rozeszła, on już 758 III,1 | pomiarkował, jak straszne jest jego przedsięwzięcie. Wojna rozlewała 759 III,1 | szwedzkim. Szli z królem: brat jego Adolf, książę biponcki, 760 III,1 | tak oni myśleli, że jego gonią, a on właśnie szedł 761 III,1 | zwycięstwo szło jak i dawniej, w jego ślady, że ledwo się pokazał, 762 III,2 | Zamościa zbierał. Wypytywał o jego obyczaje, skłonności, dowcip 763 III,2 | to nie on miewał, jeno jego dziad, którego Wielkim w 764 III,2 | Mógł pytać oficerów, ale i jego umysł, i wszystkie zajęte 765 III,2 | mną pod Zamość walić niż jego po Powiślu szukać. Nie neguję 766 III,3 | zmieszany, bo Zamość omylił jego nadzieję... Co najwięcej, 767 III,3 | książęca mość dla osoby jego i jego wojsk bramy swe otworzyć 768 III,3 | książęca mość dla osoby jego i jego wojsk bramy swe otworzyć 769 III,3 | brak, przeto nie potrzebuje jego szwedzka jasność swojej 770 III,3 | wasza książęca mość załogi jego do fortecy wpuścić nie raczył. 771 III,3 | królewskim jestem, wiem jego najtajniejsze myśli, a oprócz 772 III,3 | wziąść mogła, potrzebne jest jego królewskiej mości nieodbicie 773 III,3 | bowiem ma stać się dla wojsk jego królewskiej mości ostoją, 774 III,3 | jest! Wielcem ja wdzięczny jego szwedzkiej jasności za górne 775 III,3 | moglibyśmy się miłować, gdyby jego szwedzka jasność sobie w 776 III,3 | Zamościu - co? Bo Sztokholm jego szwedzkiej jasności, a Zamość 777 III,3 | wierzę, Zamość mógłby jego szwedzkiej jasności do wiktorii 778 III,3 | dostojność wiedział, że ja nie jego szwedzkiej mości, jeno właśnie 779 III,3 | Jako patoka płynęła z ust jego łacina, krople potu uperliły 780 III,3 | Za otwarcie bram twierdzy jego królewska mość (tu znów 781 III,3 | łacinie:~- A ja ofiaruję jego szwedzkiej jasności Niderlandy!~ 782 III,3 | sam środków nie widzi, że jego geniusz wyczerpany.~Lecz 783 III,4 | Dariuszowi polskiemu, rozbić jego wojska, a zdarzy się, to 784 III,4 | szersza, las rzedniał i na jego krańcu widać już było niezarosłe 785 III,4 | szwedzkiemu pokazać i na jego oczach dociąć reszty tych 786 III,4 | rzekł.~- Na Chrystusa i jego rany! Most nie wykończony! - 787 III,4 | obfity, odwaga tak wezbrała w jego sercu, że wysforował się 788 III,4 | usiekł, i rękę położył na jego ramieniu, po czym podniósł 789 III,5 | tego dnia nie słyszano z jego ust ani słowa.~Bębny poczęły 790 III,5 | przynieść miało.~Więc surowe jego oblicze sposępniało i począł 791 III,5 | prawdę rzekłszy, mnie, nie jego, wodzem sobie obrało - dodał 792 III,5 | się waszej dostojności w jego i całego wojska imieniu 793 III,5 | Kanneberga spotężniały w jego ustach do dwóch tysięcy 794 III,5 | mnie wodzem, gdyż zresztą, jego nie tylko wodzem, ale - 795 III,5 | wielki palec pocałował, a jego jenom nosem szturgnął... 796 III,6 | marszałek koronny poddał się pod jego komendę. Chciał tylko, by 797 III,6 | odczytywał teraz po raz dziesiąty jego kopię chcąc się przekonać, 798 III,6 | troska widoczna była na jego czole.~- Patrz no waść - 799 III,6 | bał się go, a zwłaszcza jego rad, których królowi udzielał. 800 III,6 | Beresteczkiem. Lecz sława jego wyrosła głównie po beresteckiej, 801 III,6 | lecz Skrzetuski potwierdził jego słowa, więc zdumienie odbiło 802 III,6 | należała do pana marszałka i do jego krewnych. Owóż wszyscy chłopi 803 III,6 | szlachetniejsze strony jego natury wzięły na ów czas, 804 III,6 | przy boku nosi.~- Konia zaś jego poznałbyś?~- Koń też kary, 805 III,6 | wstąg. Za czym pomyślał, że jego chwila nadeszła, pochylił 806 III,6 | rzekłbyś: wściekł się jak i pan jego; więc ze tulonymi uszyma, 807 III,6 | Zadowolenie odbiło się na jego twarzy. W milczeniu objechał 808 III,6 | Zdumiał się pan Czarniecki na jego widok.~- Jakże to? - spytał - 809 III,6 | tak blisko, że mnie pot od jego konia zalatywał. Byłbym 810 III,7 | dworacy wnet zaczęli powtarzać jego słowa.~- Do nieba idą Polacy! 811 III,7 | między Tatarów. Siedli tedy w jego namiocie na łubach, obficie 812 III,7 | pytał Wołodyjowski.~- Bo mu jego służebna kondycja w pamięci 813 III,7 | rozbiwszy w puch Tatarów jego samego wraz z koniem na 814 III,7 | w której by nikt zapałom jego nie mógł przeszkadzać. Alem 815 III,7 | Bóg mnie pierwszemu, bo że jego krew wytoczę, to jako amen 816 III,7 | Zagłoba - żeby cię Bóg przez jego ręce za chełpliwość nie 817 III,7 | wszystkie znamienitsze miasta w jego ręku, a ojciec już chcesz, 818 III,8 | jakoby z ołowiu, co się i z jego uczynku pokazuje.~Na to 819 III,8 | wysłannikom i rzekł po polsku:~- Jego królewska mość prosi waszmość 820 III,8 | Sadowski popatrzył bystro w jego oblicze.~- Jakże! pod Częstochową! 821 III,8 | Kuklinowskiego uwolnił, ale jego samego pogrążył. Ów zaczął 822 III,8 | gdy się śmiał, nadawała jego twarzy wyraz groźny i gniewny. 823 III,8 | rozszerzonych W ogóle oblicze jego zwiastowało nadzwyczajnego 824 III,8 | wraz z innymi? Zdradziłeś jego i mnie.~- Swemu królowi 825 III,9 | oblegany. Silna i dzielna armia jego nie miała teraz nic do roboty 826 III,9 | wojsko rozłożone i jaka jego siła.~Bardzo na ową ekspedycję 827 III,9 | niewolę.~Oddział przybocznej jego piechoty francuskiej, złożony 828 III,9 | markotny i posępny, gdyż nawet jego własne pułki krzyczały:~- 829 III,9 | to może najweselsza noc w jego życiu, tak wielkiej bowiem 830 III,10| pan Koszyc poległ i ludzi jego okrutnie naszarpano. Dopieroż 831 III,11| odpowiedział na radosne jego powitanie, owszem ręce w 832 III,11| później też, patrząc na jego postępki i uczynki, pogodzili 833 III,11| zupełnie, i sam najzacieklejszy jego wróg, Józwa Butrym, mawiał:~- 834 III,11| słuchali go pilnie, dziwiąc się jego słowom i samemu miastu.~- 835 III,11| skrzypki odzywały się w jego kwaterze. A gdy raz się 836 III,11| ordynansowy oficer zastał już jego Tatarów za bramą.~- Nie 837 III,11| rozbito go tak, żołnierze jego kupkam i jeno mogli się 838 III,11| przejechała po nim i po jego Tatarach pod Janowem.~I 839 III,12| konfuzja", od której sława jego wielce może ucierpieć. Przywiązani 840 III,12| to by dał pole, bo pod jego komendą i żołnierz lepiej 841 III,12| dobrą duszą stoicie.~Nie jego jednego wzięto w niewolę, 842 III,12| i owdzie wznosić, wedle jego konceptu, szańce; zaciągano 843 III,12| chciwością, jenerałowie szli za jego przykładem, a wszystkich 844 III,12| Minerwą królewską, gdyż jego to radom zawdzięczał Karol 845 III,12| pierwszy i nie dziesiąty jego postępek! - odrzekł król.~ 846 III,12| perspektywy, porwał się na jego widok za głowę i krzyknął:~- 847 III,12| panie! Nawet się i humorowi jego nie dziwuję, bo tam im ręce 848 III,13| konfuzja", od której sława jego wielce może ucierpieć. Przywiązani 849 III,13| to by dał pole, bo pod jego komendą i żołnierz lepiej 850 III,13| dobrą duszą stoicie.~Nie jego jednego wzięto w niewolę, 851 III,13| i owdzie wznosić, wedle jego konceptu, szańce; zaciągano 852 III,13| chciwością, jenerałowie szli za jego przykładem, a wszystkich 853 III,13| Minerwą królewską, gdyż jego to radom zawdzięczał Karol 854 III,13| pierwszy i nie dziesiąty jego postępek! - odrzekł król.~ 855 III,13| perspektywy, porwał się na jego widok za głowę i krzyknął:~- 856 III,13| panie! Nawet się i humorowi jego nie dziwuję, bo tam im ręce 857 III,14| Paterson i wszyscy osoby jego najbliżsi. Niektórzy sarkali 858 III,14| podobnych ludziach mówią: że jego westchnienia niejeden panieński 859 III,14| waćpan jutro zostawać przy jego osobie.~- Ha! chcą mnie 860 III,15| Pannie wystawi. Ślubowali za jego przykładem, każdy wedle 861 III,15| sobą zupełnie, porwał i jego prąd ludzki. On zaś poszedł, 862 III,15| odpowiedział pierwszemu ciosowi jego miecza. Małpy, z którymi 863 III,15| Wittenberga. Lecz oblicze jego nie zwiastowało tak straszliwego 864 III,15| feldmarszałkowska w ręku zdradzały jego wysoką hetmańską szarżę.~ 865 III,15| chorągwie, po czym wzrok jego ogarniał niezmierzone tłumy 866 III,15| które także chętnie skargom jego ucho podawało, istotnie 867 III,15| się dzieje.~I wyrachowania jego sprawdziły się zupełnie. 868 III,15| zawziętość... Trzeba naprzód jego osobę ubezpieczyć, a odesłać 869 III,15| Wittenberg widząc, że już życiu jego nic nie grozi, uznał za 870 III,15| chował, bo już nam po nim i jego krotochwilach tęskno!~Gdy 871 III,15| wymawia z chlubą i podziwem jego imię... Słyszał zwłaszcza, 872 III,15| Gdzie zatętniły kopyta jego konia, tam całe okolice 873 III,16| ze sobą woził? Miałyżby jego dostatki, jego tytuły, jego 874 III,16| Miałyżby jego dostatki, jego tytuły, jego potęga, królewskiej 875 III,16| jego dostatki, jego tytuły, jego potęga, królewskiej niemal 876 III,16| królewskiej niemal równa, jego wielkie imię, uroda i dworność 877 III,16| niej, czy też wypływa z jego przyrodzonej i nabytej dworności 878 III,16| gościem, więc wszystko było na jego rozkazy. Miasta dostarczały 879 III,16| dachem. i korzystając z jego gościnności, którą aczkolwiek 880 III,16| Lecz wyczerpywała się i jego cierpliwość. Powoli zaczął 881 III,16| szwedzkiego i elektora.~Pobyt jego przedłużał się nad pierwotny 882 III,16| stronnikiem Szwedów, tak jak jego stryj Janusz, wychodziła 883 III,16| rozniesion. Jaka jest przyczyna jego śmierci? ~Ketling zawahał 884 III,16| Bóg widzi, nie wyglądałam jego nowych łask, bojąc się i 885 III,16| Patersona, i Boga wielkiego, jego ewangelię biorę za świadka, 886 III,16| pani, księciu, nie ufaj jego dobrodziejstwom, nie ubezpieczaj 887 III,16| dobrodziejstwom, nie ubezpieczaj się jego moderacją, czuwaj, strzeż 888 III,16| składał, że życia i osoby jego strzec będę, ta ręka, pani, 889 III,16| zabiłbym Sakowicza... Tak jest! jego pierwszego przed wszystkimi 890 III,16| Aleksandra, ku wielkiemu jego zdziwieniu, zachowała się 891 III,16| Tu umilkł i rzekłbyś, że jego myśl pobiegła mimo woli 892 III,16| miecznik rosieński i kilkunastu jego czeladzi. A czyż siły te 893 III,17| rajtarii pruskiej Sprawy jego nie musiały iść zbyt pomyślnie, 894 III,17| pieniędzy, a tych ni elektor, ni jego szwedzki majestat mi nie 895 III,17| za granicą, nadzwyczajną jego urodę konserwować. Trwało 896 III,17| niż zwykle, ale właśnie ta jego bladość cudnie odbijała 897 III,17| regalistów dowiedziało się o jego stosunkach ze Szwedami, 898 III,17| oznak gniewu, jeno wzrok jego stawał się z każdą chwilą 899 III,17| zamieszkałe.~Po chwili gniew jego przeszedł, przytomność wróciła, 900 III,18| masz za wysokich progów na jego nogi. Ja, mój mieczniku, 901 III,18| powtarzam, że com o pokoju i o jego kondycjach rzekł, to była 902 III,18| poprzednicy podpisywali, a po jego śmierci obierzem sobie, 903 III,18| dlatego, że wdzięcznym jestem jego szwedzkiemu majestatowi 904 III,18| partię mieć na Litwie. Stąd jego dla mnie powolność, do której 905 III,18| diabłu dawać to, co i tak jego, ale żebyś nie mogła jako 906 III,18| nim i poczęła ręką dotykać jego głowy i piersi.~Miecznik 907 III,19| moje afekta dla WPana i jego wdzięcznej synowicy życzyć 908 III,19| WPana trudzić i zdrowia jego w dzisiejszych burzliwych 909 III,20| uwielbienia i pokory.~Na jego widok łzy zakręciły się 910 III,20| zamiar ucieczki, i to, że na jego pomoc rachuje. Poczęła mu 911 III,20| znaleźć, a piękną, jako jego dusza jest piękną, a zaszczytną, 912 III,20| że w posłuchu nie tylko jego obowiązek, ale jego cześć 913 III,20| tylko jego obowiązek, ale jego cześć i honor. Mnie, pani, 914 III,20| swoich ad rebelionem przeciw jego szwedzkiemu majestatowi 915 III,20| ruszał się z miejsca. Blade jego wargi poruszały się od czasu 916 III,20| prędzej śmierci aniżeli jego odmowy, dlatego w pierwszej 917 III,20| jak zawzięty. Exemplum jego dla majestatu i ojczyzny 918 III,20| nie śmiała wierzyć.~- Kto jego zwycięży? kto mu sprosta?... - 919 III,21| Tomasz - bo też i między jego ludźmi siła mamy krewnych, 920 III,21| zaraz mi powiedział, że jego serce kto inny w dzierżawie 921 III,21| Zresztą, obejdzie się bez jego pozwolenia.~- I waćpanna 922 III,21| się przyczyną. Nazwisko jego, które jej dostojność z 923 III,22| co taki Babinicz uczyni z jego włościami, gdy się raz do 924 III,22| nawet własnej osoby. Między jego jurgieltnikami nie było 925 III,22| Dlatego chętnie zgodził się na jego zamiary względem Anusi Borzobohatej 926 III,23| nie oparł, to musiała i na jego sercu trwałe oczyma wypalić 927 III,23| zwycięstwo chodziło najczęściej jego śladem. Wycinał w pień kupy 928 III,23| puszczał do domów wolno.~Groza jego imienia opasała też jakby 929 III,23| chwila usłyszeć wieść o jego śmierci i zagubie wszystkich 930 III,23| przed księciem, ni przed jego pachołkiem. A teraz proszę!...~ 931 III,23| rządzi, jak chce, tam władza jego zmaleć musi, jednakże tracił 932 III,23| Bützow schronił się pod jego opiekę, a wieści, które 933 III,23| zostającym z góry udzielił, jego jednego wyjmował? Musi on 934 III,23| tam wszystko się działo jego i Wiśniowieckiego głową. 935 III,23| niech Bóg prostuje drogi jego, niech go błogosławi i chroni.~ 936 III,24| lecz nazajutrz zdumienie jego jeszcze było większe, gdy 937 III,24| dnie, że Szwedzi widzieli jego Tatarów gołym okiem na krańcu 938 III,24| Chowańskiego wyznaczył cenę na jego głowę, a gdy to nie pomogło, 939 III,24| pomogło, zamyślił skorzystać z jego ku sobie nienawiści i właśnie 940 III,24| oczy plunie, rozproszą się jego Tatarzy jak piasek... i 941 III,24| dobrze, co jest zarówno jego odwagę, jak doświadczenie 942 III,24| jakie nań włożono, wcale sił jego nie przechodzi. Jeszcze 943 III,24| spodziewał się wprawdzie znieść jego dywizji, ale był pewien, 944 III,24| drodze zostawić. Tatarzy jego, prowadzeni przez miejscowych 945 III,24| Kmicic. Jakbym ja zaczął jego szukać, a on mnie także, 946 III,24| dla kopii!~- Waćpan żeś jego chował?~- Mój mosanie! nie 947 III,25| lecz nazajutrz zdumienie jego jeszcze było większe, gdy 948 III,25| dnie, że Szwedzi widzieli jego Tatarów gołym okiem na krańcu 949 III,25| Chowańskiego wyznaczył cenę na jego głowę, a gdy to nie pomogło, 950 III,25| pomogło, zamyślił skorzystać z jego ku sobie nienawiści i właśnie 951 III,25| oczy plunie, rozproszą się jego Tatarzy jak piasek... i 952 III,25| dobrze, co jest zarówno jego odwagę, jak doświadczenie 953 III,25| jakie nań włożono, wcale sił jego nie przechodzi. Jeszcze 954 III,25| spodziewał się wprawdzie znieść jego dywizji, ale był pewien, 955 III,25| drodze zostawić. Tatarzy jego, prowadzeni przez miejscowych 956 III,25| Kmicic. Jakbym ja zaczął jego szukać, a on mnie także, 957 III,25| dla kopii!~- Waćpan żeś jego chował?~- Mój mosanie! nie 958 III,26| Duglas był pewien, że i jego wataha pociągnęła razem 959 III,26| nie zniszczył. Nazwisko jego dostało się, nie wiadomo 960 III,26| szablach i kopytach. W Tatarach jego zamarły wszystkie resztki 961 III,26| bili się z wściekłością o jego konia i siodło. Bogacąc 962 III,26| wodzem i że gdyby wszystkie jego rozporządzenia spełnione 963 III,26| poczynał myśleć, że z wojsk jego siła pod Warszawą legło, 964 III,26| Różne partie poszły za jego przykładem. Zastał obronę 965 III,26| odniósł Jan Kazimierz, i że jego pochód w dół kraju był tylko 966 III,26| regiment gwardii ognia nad jego trumną dawał.~- Żeby nie 967 III,26| dzieje pisać będą i potomność jego imię wysławi.~Umilkł pan 968 III,26| Wołodyjowski. - Miejmy nadzieję, że jego termin się zbliża. Pan Zagłoba 969 III,27| ale wypadki pomieszały jego rachubę.~Pana Babinicza, 970 III,27| świeży czambulik ordy, bo jego właśni Tatarzy zbyt byli 971 III,27| gardła, uczynił. Z zeznań jego okazywało się, że nie same 972 III,27| szlachty pruskiej i dwie jego własne.~Naczelną komendę 973 III,27| rycerz.~- Ja u księcia w jego nadwornym wojsku nie służę - 974 III,27| elektorskim pułku, który pod jego komendę został oddany.~- 975 III,27| Sueciaewe wszystkim szedł za jego radą i dlatego wielką bitwę 976 III,27| nieraz graf Waldek mówiąc, że jego książęca mość fraucymer 977 III,27| moc nadzwyczajna przejmuje jego członki, moc taka, przed 978 III,27| iskry sypały się spod kopyt jego konia. Tysiące dzikich wojowników, 979 III,27| prosił obawiając się, czy lud jego pierwsze natarcie ciężkiej 980 III,27| czerwonych dragonów ludzie jego cięli się z nimi, ostatka 981 III,27| mógł uderzyć i roznieść jego Tatarów, pan Andrzej podniósł 982 III,27| bódł ostrogami spienione jego boki, wkrótce piana spadająca 983 III,27| potężny wróg leżał teraz u jego nóg we krwi, żywy jeszcze 984 III,27| nieprzyjacielowi cięższą. Oczy wbił w jego oczy i stał nad nim, jak 985 III,27| rycerza, a z podziwem na jego zwycięzcę; niektórzy ruszyli 986 III,27| przybywa victor prawdziwy! Za jego to przyczyną ta potrzeba 987 III,27| tyszowieckiej, więc też głos jego znalazł i teraz posłuch. 988 III,27| tatarskich wydobyć, musi dać jego zwycięzcy porękę!~Książę 989 III,27| chwili i obaj ręczyli za jego zdrowie, gdyż rana, jako 990 III,27| pan Andrzej przyszedł do jego namiotu.~- Bój się ran boskich ! - 991 III,27| boskich ! -wykrzyknął na jego widok mały rycerz. - Prędzej 992 III,27| czynić? Kupiłem jej życie za jego życie... Com miał czynić?... 993 III,28| wcale miał fantazję; energia jego odżyła; w polu, na koniu, 994 III,28| Inflantom powiatów.~Świetne jego i rzadkie w dziejach zwycięstwa 995 III,28| więcej luda zebrało się pod jego chorągiew, a zwłaszcza by 996 III,28| chorągiew, a zwłaszcza by jego piechocie dostarczono strzelb, 997 III,28| pułkownika Baldona i oddział jego zniósł ze szczętem; pod 998 III,28| dopuszczał; mówiono, że wojska jego, złożone początkowo z niewielkiego 999 III,28| Umysły tak dalece były jego zwycięstwami zajęte, że 1000 III,28| może przyjść do nas. Ja jego znajoma; żebym tylko mogła


1-500 | 501-1000 | 1001-1035

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License