Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
bylibyscie 1
bylibysmy 4
bylismy 4
bylo 943
byloby 30
byloz 2
byly 255
Frequency    [«  »]
1074 tu
1064 mi
1035 jego
943 bylo
924 tylko
920 pod
891 tym
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

bylo

1-500 | 501-943

    Tom, Rozdzial
1 I,1 | Billewiczów, że gdy gości nie było, to z czeladzią spędzali 2 I,1 | strzelił jaśniej, widać było ciemne drewniane ściany 3 I,1 | kochania. Iskry tylko trzeba było, żeby na tym ognisku rozpalił 4 I,1 | sobie pytania, na które nie było odpowiedzi, a raczej dopiero 5 I,1 | dalekich. Więc pierwsze pytanie było: zali on z dobrej woli 6 I,1 | wina moc dającego. Dobrze było ze sobą młodym, raźno i 7 I,1 | pod owce i co tam można było urwać, tom urywał.~- A żeś 8 I,1 | będzie opieka, jakby jej nie było...~On pomilczał jeszcze 9 I,3 | to i mnie zrazu dziwno było, bo to tak, jakoby ich stróżami 10 I,3 | zabijakom jakoś nieswojsko było wobec tej dwornej panny. 11 I,3 | widział?~- Nie trzeba mi było w gębę dmuchać, choć nie 12 I,3 | łokciem pchał - trzeba ci było samemu ze swoją cętkowaną 13 I,3 | więc zaniemówili i słychać było tylko świst zmarzłego śniegu 14 I,3 | ludziom, że to asygnacji nie było; żołnierze poczęli gwałtem 15 I,4 | nie może być!~- Może, bo było! Dobrodziei pozwolił postrzelać, 16 I,4 | panu Andrzejowi. Wstyd jej było za niego i za siebie, a 17 I,4 | coraz głębiej to, że trzeba było go bronić, usprawiedliwiać 18 I,4 | A może to i nie tak źle było, jak opiekunowie mówili... 19 I,4 | zmarzli bardzo, a do Upity było dość jeszcze daleko. Ale 20 I,4 | szerokiej drodze zaścianku pełno było ludzi, jako zwyczajnie przy 21 I,4 | dzielnych koniach. Znać było jednak, że to żołnierze 22 I,4 | izbie prawie nie słychać było gwaru. Wszyscy ubrani w 23 I,4 | przymrużając oczy, bo w izbie było ciemnawo. Okna śnieg zasuł, 24 I,5 | być utrzymany. Dość bowiem było spojrzeć na wolentarzy pana 25 I,5 | gorszego gatunku ludzi trudno było w całej Rzeczypospolitej 26 I,5 | ruszenie. Niestety! mało było takich, którzy usłuchali 27 I,5 | Ranicki - tam zawsze można było pytać: obrońcyli to czy 28 I,5 | naturze popuszczał.~Takie to było Kmicicowe wojsko.~Teraz 29 I,5 | tym pewną rolę, bo trzeba było powiedzieć panu Andrzejowi 30 I,5 | człowieka. Jakże to tedy było?~Kmicic pociągnął dobrze 31 I,5 | Muszę opowiadać od początku. Było tak: Upominali się łyczkowie 32 I,5 | i nastała cisza. Słychać było tylko sapanie pana Andrzeja. 33 I,5 | niezgoda, rozjątrzenie i żal. Było im ze sobą ciężko, i to 34 I,5 | mróz popętał bagna i można było po nich przejeżdżać bezpiecznie.~ 35 I,5 | niepewne światełko, zresztą było ciemno, cicho, głucho. Wachmistrz 36 I,5 | z boku, w szyi, widać mu było dużą ranę, zapewne sztychem 37 I,6 | których padło najwięcej, nie było zaścianka, w którym by wdowy 38 I,6 | ogniem i mieczem. dziw było, że jeden człowiek mógł 39 I,6 | wyroków do ich wykonania było jeszcze daleko, bo bezład 40 I,6 | miesiąc, a o Kmicicu nie było wieści. Ludzie jęli lżej 41 I,6 | Drobniejszej braci tęskno było do robót i wczasów po zaściankach, 42 I,6 | dobra, niż kiedykolwiek było w Wołmontowiczach. A jeśliby 43 I,6 | aby o przyszłości można było myśleć bez trwogi. Nie słów, 44 I,6 | słów, ale uczynków trzeba było na przyszłość ze strony 45 I,6 | Wielkie Księstwo mogło i było w stanie nie tylko napór 46 I,6 | się, a nowych jeszcze nie było, począł grasować głód, brat 47 I,6 | Wyjechawszy z domu nietrudno było spotkać trupy ludzkie leżące 48 I,6 | przeciwne obozy. Tak właśnie było na Litwie, gdzie waśń sroga 49 I,6 | zwłaszcza że hetmanów nie było w pobliżu, obaj bowiem ucierali 50 I,6 | szkłowskiej przegranej groźne było nieprzyjacielowi, odniósł 51 I,6 | rozgorzeje na nowo. Ale wojsk było mało, skarb pusty, a pospolite 52 I,6 | nieprzyjaciel hamował. "Trzeba było o tym przed szkłowską potrzebą 53 I,6 | teraz za późno." I istotnie było za późno. Koronne wojska 54 I,7 | Szkłowem i Sepielowem, i ogólne było mniemanie, że lepszej trudno 55 I,7 | mniemanie, że lepszej trudno było znaleźć na całej Litwie. 56 I,7 | Wołodyjowskiemu tak też było dobrze, że choć w Kiejdanach 57 I,7 | z serca wyrzucić, bo tak było i w testamencie, w osobnej 58 I,7 | do niego nie wyjdę."~Nie było co rzec na tak stanowczą 59 I,7 | młodym rycerzu; wszelako nie było w tej gadaninie całej prawdy, 60 I,7 | Wołodyjowskiego, w której istotnie było więcej chytrości niż prawdy, 61 I,7 | zaścianki puste, jak było za czasów jego pierwszego 62 I,7 | pierwszy rzut oka poznać było można, że to żołnierze, 63 I,7 | codziennie przelatywał. Było już dobrze po północy. Księżyc 64 I,7 | krzywd dochodzić? Lepiej by było żywcem go pojmać i sprawiedliwości 65 I,7 | Szlachta umilkła, bo Lubicz już było widać. Po kwadransie drogi 66 I,7 | podwórze, na którym pełno było zbrojnych ludzi i koni. 67 I,7 | zdeptane, zagasły i trudno było swoich od nieprzyjaciół 68 I,7 | Położenie jednak oblegających było trudne. O szturmie do okien 69 I,7 | szturmie do okien niepodobna im było pomyśleć, bo tam przywitałby 70 I,7 | po sobie przerażona. Tyle było dzikiej energii w słowach 71 I,7 | wolno!~Przez jakiś czas nie było odpowiedzi. Serca laudańskich 72 I,7 | na podwórzu jednak dość było jeszcze ciemno, zwłaszcza 73 I,7 | poległych, między którymi było trzech Butrymów i dwóch 74 I,7 | spojrzeniu Billewiczówny więcej było przytomności. Powstawszy 75 I,8 | wokacji, bo już by poszła. Było czasu dość. Tak gładką pannę 76 I,8 | krwi idące, ale milszej nie było i zacniejszej, i godniejszej. 77 I,8 | Poznał jednak, że skoro nie było czasu na zaloty, trzeba 78 I,8 | czasu na zaloty, trzeba było prędko działać i wszystko 79 I,8 | chorągiew rozlazła się, bo nie było co jeść. Do domu nie miałem 80 I,8 | Trubeckiego was dostał?~- Było między nami najwięcej takich, 81 I,8 | jako go i gdzie indziej nie było!~Moja mościa panno, nie 82 I,8 | wojennych tu nie brak, byle było za co ich na nogi postawić. 83 I,8 | niczego dociec!~- Bo i nic nie było. Ale ja chwalę Boga, że 84 I,8 | złe nie brano, bo wiadomo było, że jak jeden człowiek staną. 85 I,9 | laudańscy, którym konie trzeba było obmyślać. Kręcił się też 86 I,9 | nie wstawał, wiadomo już było, że zdrów będzie. Widocznie, 87 I,9 | służąc douczyłem się reszty. Było tam kilku mężów, którzy 88 I,9 | siły, że mu się niepodobna było zastawić, bo mógł przeciąć 89 I,9 | Kmicic.~- Bo ciebie miłuje.~Było to więcej, niż słabe siły 90 I,10 | gdyby niebezpieczeństwo nie było bliskie.~I tak chwiały się 91 I,10 | uświęcić; a jeszcze więcej było swawolników i ospałych, 92 I,10 | nad swoich, bo gdyby tu było z piętnaście tysięcy takich 93 I,10 | Prawdą istotnie bowiem było, że do ukończenia strzyży 94 I,10 | dosłyszeć nie mógł I trudno było dyscyplinę wprowadzać, bo 95 I,10 | Ostrożkę, którego obowiązkiem było posępnego pana przez drogę 96 I,10 | nieprzyjacielu, którego jeszcze nie było widać, to o nadjeżdżających 97 I,10 | więcej takich konsyliarzów było przy majestacie, jak wasza 98 I,10 | to taki?~A gdy milczenie było jedyną odpowiedzią, wówczas 99 I,10 | dwóch granicach - trzebaż było wywołać i trzecią?... Kto 100 I,10 | zwycięstwie, jakby ono wcale było niepodobnym, a jednak nieprzyjaciel 101 I,10 | a wszystkich żołnierzy było 17 tysięcy, groźnych łupieżników 102 I,10 | wznosząc oczy ku niebu.~Niebo było jasne i pogodne, żaden piorun 103 I,10 | zamieszanie.~Nie słychać było ni komendy, ni trąbek, tylko 104 I,10 | całe powietrze przesycone było złotym i purpurowym światłem.~- 105 I,10 | już tak, że twarze można było rozróżnić. Na przedzie jechał 106 I,10 | wypytywali się: "Jak to było?" - inni wygrażali Szwedom.~- 107 I,10 | tymczasem nieprzyjaciela nie było widać - natomiast dobrze 108 I,10 | rajtarzy, ale tymczasem nie było ich widać. Natomiast na 109 I,10 | niewielkie kupki, w których widać było ludzi i konie, i poczęły 110 I,10 | taka wrzawa, że słychać było na drugim brzegu Noteci. 111 I,10 | polski.~Z tej strony nie było prawie wcale szańców i nie 112 I,10 | prawie wcale szańców i nie było zza czego się bronić.~Należało 113 I,10 | nowym tłumom, i znów słychać było jego tubalny głos: "Mości 114 I,10 | że po głowach można by było przejechać, bo czuła to 115 I,10 | końca tej naradzie nie było.~Nagle drzwi wchodowe otworzyły 116 I,10 | należym do Polski. Mało im było wydać w ręce nieprzyjaciela 117 I,11 | szeroką bliznę, przez którą było widać kość czaszki.~Oba 118 I,11 | dowody.~Imię jego głośne było w całej Rzeczypospolitej - 119 I,11 | krzykiem - zresztą cicho było naokoło i spokojnie, i słoneczno, 120 I,11 | bardziej że imię znane mi było dobrze, bo je rycerstwo 121 I,11 | hostili. Prawda, że wojska było mało, a waszmość, jako doświadczony 122 I,11 | wódz był znalazł, można było po staremu dać wstręt nieprzyjacielowi 123 I,11 | jakiej przykładu dotąd nie było.~- Jakże? nikt się nie opierał?... 124 I,11 | powiatu, i Bóg widzi nie było tych zaklęć, których byśmy 125 I,11 | po drodze wypoczywał, ile było trzeba dla koni, a i to 126 I,11 | jakby nigdzie na świecie nie było. Żaden nieprzyjaciel nie 127 I,12 | zdrowie!"~- Nie wiem, jak to było, ale od dwóch dni wiemy - 128 I,12 | powiem: jeszcze wojny nie było, a rzekłbyś, ptaki o niej 129 I,12 | Bóg raczy wiedzieć, jak było... Ale stawał mężnie i sam 130 I,12 | wojewody?~- Tak jest. Przedtem było Kiszków, od których je ojciec 131 I,12 | a zresztą niebezpiecznie było się z nim gniewać, więc 132 I,12 | zdrajców przynajmniej nie było.~- Takie straszne trzy wojny; 133 I,12 | dziedziniec, na którym pełno było już wojskowych i szlachty. 134 I,12 | gwałtownie. Po drodze słychać było słowa: "Wilno się pali! 135 I,12 | poręczy pilnowali, aby nie było zbyt wielkiego tłoku, powtarzając 136 I,12 | gronostajami.~Księcia nie było jeszcze w sali, ale Harasimowicz, 137 I,12 | gromy owego gniewu spadną.~Było coś tak wielkiego w tej 138 I,12 | tak potężny i dumny, że mu było w całej niezmiernej fortunie, 139 I,12 | niecierpliwić zaczynało, że nie było o nim dotąd wzmianki.~- 140 I,12 | Zagłobę mniej znał, dziwno to było słyszeć, gdyż wczorajszego 141 I,12 | Januszem do szkół chodził, co było niepodobne, bo książę Janusz 142 I,12 | wypoczynku; lepiej by mi było po piekarniach się wylegać, 143 I,12 | dałby Bóg, aby moje imię tak było znane waćpanom, jak hostibus 144 I,13 | Podlasie, bo niebezpiecznie by było, aby skarbiec zostawał w 145 I,13 | zapraszają; ale miłe to było zdziwienie, każdy bowiem 146 I,13 | przez pierścień można go było przewlec. Srebrzysta szabla 147 I,13 | piękniejszego męża trudno by było w całym tym niezmiernym 148 I,13 | nastała długa cisza. Słychać było tylko oddech potężnej radziwiłłowskiej 149 I,13 | nieprzyjaciołom można się było obawiać z jego strony jakichkolwiek 150 I,13 | takich dwojga paniątek trudno było ze świecą znaleźć w całej 151 I,13 | mogli dostrzec, że czoło to było gęsto kroplami potu okryte; 152 I,13 | trwożne spojrzenia.~Ale nie było w tym nic dziwnego, bo niżej 153 I,13 | trzeba się wystrzegać. Tak było i w Krymie za czasów, gdym 154 I,13 | rycerstwo rycerstwu we wszystkim było równe.~3) Wolność głosu 155 I,14 | straszne, bo i położenie było straszne. Książę rozumiał 156 I,14 | Litwie?... Zali to wszystko było złudzeniem? Zali przy hetmanie 157 I,14 | jakieś postacie i coraz ich było więcej, w końcu ujrzał 158 I,14 | rosieński wyjechał?~- Nie było rozkazu, żeby go wstrzymać.~- 159 I,14 | ludzi, tego nie ukrywam. Nie było koło mnie nikogo, kto by 160 I,14 | walące się sklepienia, i było w nim coś tak olbrzymiego, 161 I,15 | przez jakiś czas słychać było tylko miarowe kroki piechurów 162 I,15 | kraty wysokiego okna widać było parę gwiazd migocących na 163 I,15 | aby do tej piwnicy jedno było wejście? Po dniu obejrzym. 164 I,15 | podwórza. Słychać w nich było złowrogie akcenta gniewu 165 I,15 | ścianę nad piwnicą słychać było doskonale jakoby uderzenia 166 I,15 | wprawdzie ciemno, bo okienko było małe i pan Michał, choć 167 I,16 | się nie odstanie. Trzeba było i trzeba będzie dać przykład.~- 168 I,16 | rzeczywistości żądał. I położenie było takie, że prawie niepodobna 169 I,16 | takie, że prawie niepodobna było mu odmówić.~Despota zaraz 170 I,16 | podniesionym głosem.~Lecz było to dorzucić prochu do ognia.~- 171 I,16 | błyskawice przez twarz. Widocznym było, że jeszcze chwila, a wybuchnie 172 I,16 | takich mąk, których by dość było za taką zbrodnię. Nie proś 173 I,17 | dla obrony ojczyzny. Łatwo było przy tym przewidzieć, że 174 I,17 | Radziwiłł miał pod ręką, można było liczyć z pewnością.~Zmieniło 175 I,17 | Birż, gdzie bezpieczniej było ich trzymać niżeli w otwartych 176 I,17 | pochodu, bo wszędy znać było ruch wielki. Tu i owdzie 177 I,17 | Miasto spało, w oknach nie było świateł, jeno psy przed 178 I,17 | mości Kowalski, żeby to było nie wolno, to byś miał rozkaz 179 I,17 | chwilę nie odpowiadał.~- Nie było zakazu - rzekł wreszcie.~ 180 I,17 | bystry kawaler, i szkoda by było, gdyby taki ród miał zaginąć.~- 181 I,17 | jechał naprzód, bo go nie było jakoś widać. Konie znużyły 182 I,17 | chwili już i twarze można było rozeznać, i żółtą barwę 183 I,17 | Kowalski, Zagłoby zaś nie było na wozie.~- Umknął, jak 184 I,17 | był strapiony, że żal było na niego patrzeć.~Tymczasem 185 I,17 | a kto wie, co tam w nich było przeciw nam napisano... 186 I,17 | okrutnie sławili, a księciu było to nie w smak, bo się zmarszczył 187 I,17 | ekonomię królewską, nie było żadnych chorągwi hetmańskich 188 I,17 | przy jego blaskach widać było na gościńcu w przedzie wznoszące 189 I,17 | swoich dragonów. I trzeba mu było oddać sprawiedliwość, 190 I,17 | posłali po konie na łąki, było trochę czasu, kazałem sobie 191 I,17 | też, co go znam, dziwno to było i w głowie nie chciało się 192 I,17 | Rzeczywiście, wyrachowanie to było dobre, a jako pierwszy przykład 193 I,17 | radziwiłłowskich więcej. Można było przy tym przypuszczać, że 194 I,17 | ale niewiele można się było od nich wywiedzieć.~Chłopstwo 195 I,17 | nich wywiedzieć.~Chłopstwo było przerażone i każdy pojedynczo 196 I,18 | których zaledwie można było rozeznać wśród całych kłębów 197 I,18 | blaskach dokładnie można było odróżnić obcych żołnierzy, 198 I,18 | siekańce nie doszły, bo było zbyt daleko. Oficer widocznie 199 I,18 | gorąco od płonących domów było nie do wytrzymania, lubo 200 I,18 | porządku. Trudno im zresztą było się rozproszyć, ponieważ 201 I,18 | okrutnie zmachany... Gorąco tam było na drodze jak w piekarni... 202 I,19 | Podlasie dostać, trzeba było przechodzić w pobliżu Kiejdan, 203 I,19 | hetman go gonił zaciekle. Było jednak panu Michałowi za 204 I,19 | niewodu zeszły się ze sobą.~Było to pod Niewiażą.~Pułki Mieleszki, 205 I,19 | się zapadł - w łozinie nie było żywego ducha.~Sam hetman 206 I,19 | Z dalszych tropów łatwo było dojść, że ruszał całym tchem 207 I,19 | komnacie i na czole jego znać było ciągłą walkę myśli. Jakoż 208 I,19 | książę. - Daj Bóg, by nie było za późno.~ 209 I,20 | sprowadzić. Ale niesporo jednak było panu Andrzejowi, i gdy wreszcie 210 I,20 | Rad bym szczerze; by tak było!~- Gość gościem... - odrzekł 211 I,20 | nieszczęście, któremu jeśli nie było można zapobiec, to należało 212 I,20 | przy blasku świec widać było twarz pana miecznika zmieszaną 213 I,20 | Istotnie, za oknem słychać było tętent licznych jeźdźców. 214 I,20 | żeby tego wszystkiego nie było - mówił skłopotany gospodarz. - 215 I,20 | zdrowi! - rzekł. - Lepiej mi było zginąć z rąk waszych!~I 216 I,21 | Bogusława na Żmudź nie ściągnąć.~Było to potrzebne i pilne, bo 217 I,21 | czas przekonał go, że tak było w istocie, bo Sapieha z 218 I,21 | nie może.~Położenie coraz było podobniejsze do błędnego 219 I,21 | i pierwsze jego pytanie było o Kmicica. Odpowiedziano 220 I,21 | To już mu tak ciasno było?~- Co to ciasno! Imaginuj 221 I,21 | pogardzano? Choćby i źle było Radziwiłłowi służyć, to 222 I,21 | ołowianej jego twarzy znać było osłabienie wielkie. Siedział 223 I,22 | przypędził. Lecz wojskowych było najwięcej, a zwłaszcza oficerów 224 I,22 | więc siedli obok siebie. Było im źle i ciężko. Pan Andrzej 225 I,22 | znajomość nawet, wszystko było potargane. Nie było nic 226 I,22 | wszystko było potargane. Nie było nic pomiędzy nimi wspólnego 227 I,22 | przynieść zapomnienie, obecnie było na to za wcześnie.~Kmicicowi 228 I,22 | wcześnie.~Kmicicowi tak było źle, że prawie mękę cierpiał, 229 I,22 | jak u innych pań twarzy.~Było zawsze w tej twarzy coś 230 I,22 | uwolnił, przecie tyle w nim było jakiejś wspaniałej dumy, 231 I,22 | rycerskiej fantazji, którą można było chyba razem z duszą z ciała 232 I,22 | wiarą - jakąż więc krzywdą było dlań posądzenie o rozmyślną 233 I,22 | jeszcze i sobie..."~Lecz było w tej pannie także dumy 234 I,22 | pana Szczanieckiego tyle było bezczelnej złośliwości, 235 I,22 | niemieckiej. Wszystko obrócone było w żart, w pośmiewisko - 236 I,22 | do najwyższego stopnia. Było mu po prostu nieznośnie.~ 237 I,22 | poddają się nieprzyjacielowi. Było przy tym coś potwornego 238 I,23 | niej, a jej do mnie. Co było, to się i skończyło!~- A 239 I,23 | jak jej wczoraj jeszcze było ciężko, póki nowiny dobre 240 I,23 | chciwy był z natury. Prawdą było również i to, że intraty 241 I,23 | zdobywać fortece, a nie było nawet czasu na wzmocnienie 242 I,23 | rzekł książę - jak to było pod Widawą i Żarnowem. Owóż 243 I,23 | niesłusznie, nie chcę, aby tak było i aby mi zaglądał, jakie 244 I,24 | poselskiej osoby. Pilno mu było, więc chciał ruszyć tegoż 245 I,24 | rzeczywistości. Nie w smak mu było wino i nie szło mu do głowy, 246 I,24 | waszmościowie... kiedyż to było?... Aha! ostatni raz w czasie 247 I,24 | myślałem, że uschnę... Ni mi było do jadła, ni do napitku... 248 I,24 | płyty, a przez okno widać było ludzi czekających w gotowości. 249 I,24 | bezsilnym... Pomyślał, że tu mu było źle i tam będzie źle, a 250 I,24 | Przepadło, zerwało się, co było, i nie wróci, i nie zwiąże 251 I,24 | oboje, jakoby testamentu nie było... i niech każde szuka szczęścia, 252 I,24 | wypowie. No! szczęścia nie było, woli bożej, widać, nie 253 I,24 | woli bożej, widać, nie było, a teraz, choć ty, człeku, 254 I,24 | zdziwienie, i widocznym było, że walkę ze sobą toczy, 255 I,24 | Bodaj tego wszystkiego nie było! - odrzekł Kmicic. - Jakowyś 256 I,24 | jeźdźcami i już ich nie było widać na ciemnej drodze, 257 I,25 | nie czuł, aby mu tak raźno było na świecie.~W tym wąsaty 258 I,25 | przydrożne, jednakże łatwo było w lasach natknąć się na 259 I,25 | Popaśli koniom, wzięli, co było siana i chlebów, i pojechali.~- 260 I,25 | laudańskimi ludźmi. Jakoż było to naturalne, bo obaj zdążali 261 I,25 | Z ust oficerów słychać było rozmowę francuską i niemiecką. 262 I,25 | szeregowca za oficera można było poczytać, zachwycał oczy 263 I,25 | młodzieńczą, ale i w niej nie było proporcji, nos miał bowiem 264 I,25 | grzecznością, w której jednak było coś wprost dla pana Andrzeja 265 I,25 | Jeśliby z łożami ciężko było, to same tylko działa bez 266 I,25 | dowcip zdobył, można by było poprobować. A teraz ruszaj 267 I,25 | proszę, bo też wstyd by mi było, gdybym się przy takich 268 I,25 | doświadczenia, jak niebezpiecznie było pytać dwa razy o rozkaz; 269 I,25 | przypiętą wysoko, by łatwiej było chwycić za rękojeść; twarz 270 I,25 | cudzoziemiec - jak można było poznać ze stroju i peruki.~ 271 I,25 | obie ręce wolne. Nieraz tak było, żem w jednej miał szablę, 272 I,25 | kurzu, przez które zaledwie było widać dwór starościński, 273 I,26 | z koni.~Na koniec trzeba było zwolnić, bo ludziom i koniom 274 I,26 | lepiej by dla ciebie teraz było, żeby cię matka nie rodziła? 275 I,26 | ale z przejezdnych nie było nikogo, jeno koń Soroki 276 II,1 | tędy przejeżdżać. Dobrze by było choćby budę leśniczą znaleźć.~- 277 II,1 | przy świetle księżyca można było miarkować, wydawały się 278 II,1 | chaty wrócili, nie można było spodziewać się od nich nie 279 II,1 | przemocą lub drogą układów.~Było to konieczne i ze względu 280 II,1 | jedno tylko uczucie obcym było, to jest uczucie trwogi. 281 II,1 | szopy, z której słychać było parskanie koni i weszli 282 II,1 | ślady mylne. Nie trzeba było chłopa puszczać.~- Wiadomo, 283 II,1 | Kmicic - bardzo źle! Lepiej było go położyć niż żywego puszczać.~- 284 II,1 | żeby waszej miłości lepiej było dychać; ot, tam leży.~- 285 II,1 | własnym położeniem, które nie było godne zazdrości. Bogusław 286 II,1 | dochodził do przekonania, że było ono po prostu straszne. 287 II,1 | pola Rzeczypospolitej nie było ani jednego obozu, ani jednej 288 II,1 | Więc za ich cenę można by było Oleńkę uratować...~Lecz 289 II,2 | dobrze nie wiedział, czy było w tym coś prawdy. Pewnego 290 II,2 | miłości nie zabił!~- Nie było mi jeszcze pisane. Zagniećże 291 II,2 | chleba, a gdy o pajęczynę nie było w chacie trudno, wnet opatrzył 292 II,3 | Choćby i dziesięć wojen było, w bitwie jeno możesz łup 293 II,3 | różne o nim uwagi: Dziwno im było, że to już pan Babinicz, 294 II,4 | wypowiedzieć wszystkiego, co mu było wiadome. Powstrzymywała 295 II,4 | myśl, że niebezpiecznie było w Prusach elektorskich mówić 296 II,4 | prócz karczmarza Prusaka nie było nikogo z gości. Lecz zaledwie 297 II,4 | pierwszy rzut oka łatwo było poznać, że to jakiś personat 298 II,4 | a i na całej osobie znać było, że sobie na jadło nie żałował.~ 299 II,4 | oczy, bo w izbie mroczno było, gdyż tylko na kominie palił 300 II,4 | młodzika, gdyby nie to, że było coś w tej nadętości takiego, 301 II,4 | zabrali.~- To trzeba je było na miejscu zbyć. Ot, i na 302 II,4 | chciały służyć. Lepiej by było tym żołnierzom, niebożętom, 303 II,4 | spokoju używał i aby mu dobrze było. A tu przyjedzie pierwszy 304 II,4 | puścił.~- Cóż w tych listach było? - pytał dzierżawca z Wąsoszy.~- 305 II,4 | Wąsoszy.~- Nie wiem, co było; miarkuję tylko, że musieli 306 II,4 | chwilę krzyki ustały, słychać było tylko zdyszane oddechy i 307 II,4 | i nic mi do tego, co tam było... Ja patrzę, bym skórę 308 II,4 | Po sprawiedliwości tak i było - rzekł Rzędzian.~- Czekaj... 309 II,4 | miłości, to by lepiej jeszcze było - rzekł Rzędzian.~- Po co 310 II,4 | teraz będziemy bili?"~I było mu to wszystko jedno, również 311 II,5 | z Wąsoszy do Szczuczyna było niedaleko - pragnął więc 312 II,5 | godzinę gadaliśmy, bo nie było co innego robić. Ja narzekałem 313 II,5 | między nich jechał.~- Siła było wojska z nim?~- Żadnego 314 II,5 | Żadnego z nim wojska nie było, ino czeladzi kilku, prawda, 315 II,5 | pomagać, jeno niezręcznie im było, bo w tumulcie nie wiedzieli, 316 II,5 | pytanie, bo rzeczywiście było jasnym jak słońce, że gdyby 317 II,6 | z żadnym nieprzyjacielem było jedyną nadzieją króla i 318 II,6 | Prawda, że w kupie trudno było się wyżywić, ale jednak 319 II,6 | przywódcy brakowało.~Wszystko to było i dość bezładne, i dość 320 II,6 | ludzie z wojną obyci, i nie było nawet między tymi ochotnikami 321 II,6 | ani gadać o tym, czego nie było, bo u mnie prawda grunt, 322 II,6 | jasny.~- Gdyby takich tysiąc było w Rzeczypospolitej, nie 323 II,6 | podjazdy w te strony, w które było trzeba, i w te, w które 324 II,6 | trzeba, i w te, w które nie było potrzeby. Gdy wróciły nazajutrz 325 II,6 | on przyjedzie, wszystko było gotowe. Siła rzeczy na mojej 326 II,6 | ufności. Mieszkańcom ciężko było żywić "całą dywizję", ale 327 II,6 | pytał, po wtóre, lepiej było oddać na wojsko połowę, 328 II,6 | ale o panu Michale nie było słychu. Niepokój Zagłoby 329 II,6 | pana Wołodyjowskiego nie było. A przy tym siła szła większa. 330 II,6 | niektórych twarzach znać było przestrach; nie stawano 331 II,6 | się okrzyki radosne. Nie było co dłużej wątpić; w minutę 332 II,6 | panu Sapieże pilno widać było wjechać, bo nagle kiwnął 333 II,6 | przypominając sobie, co było pod Zbarażem.~- Mnie wojsko 334 II,6 | jakiej dotąd w obozie nie było. Jedli wszyscy i pili. Przy 335 II,6 | pomoc wysłał, jak już ciężko było, gdy nagle przyjście pana 336 II,7 | skarbcu radziwiłłowskim nie było gotowizny, jednakowoż połową 337 II,7 | dostał, ale natomiast można było sądzić, że go apopleksja 338 II,7 | żadnej... Raz tylko, ale to było we Flandrii... Głupia była... 339 II,7 | jeszcze, że wstyd by mi było...~- To musisz wziąć i jej 340 II,8 | Gdyby w tej komnacie było chociaż jedno, wraz bym 341 II,8 | zasiadł przy niej i znać było, że naprawdę jej uroda nadzwyczajne 342 II,8 | której czarnych brwiach widać było nieugiętą wolę, w oczach 343 II,8 | Nic to, nie trzeba go było żywym puszczać, bo najmniej 344 II,9 | nadzwyczajny. Po drogach pełno było szlachty, jadącej w brykach, 345 II,9 | wszystkiego niebezpiecznie było zostawać na wsi; zamożniejsi 346 II,9 | rekwizycje" i rzeczywiście było o co, do każdej bowiem wsi, 347 II,9 | jakowąś odmianę - wstyd było teraz nawet i narzekać. 348 II,9 | Kazimierzowi przysięgał!~Było przy tym wiele i innej szlachty, 349 II,9 | na jednych twarzach znać było podziw dla śmiałości pana 350 II,9 | wiódł do komendy. Rajtarów było w owym patrolu tylko sześciu 351 II,9 | gniew i począł kląć. Nie było jednak innej rady, jak zagnać 352 II,9 | obawiając. Trudniej mu też było w tej skórze i do zamożniejszej 353 II,9 | wojownicze i dumne twarze łatwo było poznać, jak im było pańsko, 354 II,9 | łatwo było poznać, jak im było pańsko, wesoło i bezpiecznie. 355 II,9 | obozowe pieśni; słychać było wrzaski i uciechy niewiast, 356 II,10 | cudzoziemskie. Na ulicach słychać było więcej obcych mów niż polskiej; 357 II,10 | Szwedom służącą. Wszystko było zabrane, ogarnięte, podbite, 358 II,10 | ogarnięte, podbite, wszystko było tak szwedzkie, jakby ten 359 II,10 | by w dawniejszych czasach było opozycyj i protestacyj. 360 II,10 | wybierano dwa razy. Próżno było zasłaniać się kwitami - 361 II,11 | więcej pogrążoną i trudno było zamykać oczu na straszliwą 362 II,11 | cierpiał, że owo "za późno" było wyrokiem nie tylko dla ojczyzny, 363 II,11 | wykazały mu jasno to, co było dotąd niewyraźnym poczuciem, 364 II,11 | prowadzącej na górę, widać było całe szeregi straganów, 365 II,11 | przy działach, zgoła nie było żołnierzy. Strzegła widocznie 366 II,12 | rzucały się krzyżem; słychać było tylko głosy błagalne i przeraźliwe 367 II,12 | most tak zbity, można by było przejść po głowach, ramionach, 368 II,12 | kolorami tęczy. Wszystko tu było półwidne, półprzesłonięte, 369 II,12 | w piersiach. Widać tylko było oczy wpatrzone w jedną stronę, 370 II,12 | stawach.~W głosie jego tyle było prawdy i nieudanej rozpaczy, 371 II,12 | jakoby niebezpieczeństwo było już bliskie, a pan Zamoyski 372 II,13 | przygotowań i gorączki wojennej było mu dobrze, lekko i wesoło. 373 II,13 | dobrze, lekko i wesoło. Było tym lżej i weselej, że generalną 374 II,13 | praktykować pokorę i to było jeszcze cięższe, bo jej 375 II,13 | stwierdzić, ale to znów było najlżejsze. Sam niczego 376 II,13 | obronie Królowej Anielskiej, było to szczęście nad jego zasługę.~ 377 II,13 | choć mu mruczno na niego było, nie pokazywał krzywego 378 II,13 | Rzeczypospolitej. A co do załogi, można było mieć na zawołanie tylu ludzi, 379 II,13 | skończyło. Pod wieczór nie było ich już w fortecy.~Noc nastała 380 II,13 | Sochaczewa rozbiłem kupę, ale to było hultajstwo...~- Za to hiperboreów 381 II,13 | ich rąk i odczytał głośno. Było to ośm punktów kapitulacji, 382 II,13 | Przy blasku ognia widać było oddziały konnych żołnierzy 383 II,13 | krwawych blaskach pożaru widać było wszystko jak na dłoni. Krzyki, 384 II,13 | luce między budynkami nie było już ani jednego jeźdźca. 385 II,14 | pobladłe od niewywczasów, można było sądzić, że ten człowiek 386 II,14 | niektórych twarzy, można by było przypuszczać, że to wesołe 387 II,14 | jeszcze bliżej. Widać już było jego straszliwe dzwona. 388 II,14 | klasztorowi, w którym nie było żadnego wojska, jedno chłopi 389 II,14 | obiecywało sławy, bo czymże było wzięcie nieznacznej twierdzy 390 II,14 | dla ludzi (a wielu takich było w twierdzy), którzy nigdy 391 II,14 | góry ta pieśń i słychać było naokół, słychać wszędy, 392 II,14 | inaczej by już ludzi nie było na świecie, bo matki by 393 II,15 | przekonali się, że ich nie było. Gdzieniegdzie połamane 394 II,15 | Panny. W nabożeństwie nie było przeszkody, bo Miller oczekiwał 395 II,15 | panowie!~- Intencji nie było, ale na jedno to wychodzi! - 396 II,15 | Więc do szańców! Mało było wczoraj ognia i kul!~Rozkazy 397 II,15 | takim tonem, że nie można było wyrozumieć, czy drwi, czy 398 II,15 | twierdzy zaledwie dwustu ludzi było załogi, on zaś miał ciągle 399 II,15 | promieniu strzału ani podobna było rozpalić drewek. Zdawało 400 II,15 | fantastyczne słupy i arkady widać było chwilami groźne zarysy klasztoru, 401 II,15 | mówili inni - źle im było warzyć strawę tej nocy, 402 II,15 | że samych kuchtów więcej było niźli tu wszystkich Szwedów. 403 II,15 | żeby się zaląkł, to by już było po nim?~- Najgorzej się 404 II,15 | po tych odgłosach można było poznać, że wciąż posuwają 405 II,15 | przechodzi.~- Byle straży nie było za szańcem.~- Choćby i były, 406 II,15 | przewidywał Kmicic, nie było na tej przestrzeni wcale, 407 II,15 | kule.~Ale przy wozach nie było nikogo, więc minąwszy je, 408 II,15 | przewidywano, bo wzniesienie było łagodne i dobrze urządzone.~ 409 II,15 | ruszył.~Powodzenie wycieczki było już zapewnione, więc się 410 II,15 | klasztoru - odrzekł Kmicic.~Ale było w jego głosie coś strasznego.~ 411 II,15 | których w pomroce trudno było odróżnić.~Nagle rozległ 412 II,15 | końcem kosy, ale uderzenie było tak straszne, że otwarło 413 II,15 | wisiały nad ziemią, ale niebo było czyste i rumiane od porannej 414 II,15 | Heski rzekł:~- Chociażby to było naturalne zjawisko przyrody, 415 II,16 | badawczy ów wzrok i źle mu było pod nim, i ciężko, chciał 416 II,16 | powstał i głosem, w którym nie było najmniejszego wahania, żadnego 417 II,16 | wojownikiem, jakkolwiek nie było może w całej armii szwedzkiej 418 II,16 | Na to oświadczenie nie było prędkiej odpowiedzi, straszna 419 II,16 | usłyszeli wyrok śmierci.~Było to w kwaterze Millera w 420 II,16 | naprzeciw wylotu znajdowali. Było to jakby hasło, bo naraz, 421 II,16 | w obozie szwedzkim, lecz było tak jasnym, że pierwsi Szwedzi 422 II,16 | tak z murów trudno ich było dojrzeć. Jednakże przy bramie 423 II,17 | ruch niezwyczajny. Słychać było skrzyp kół, gwar głosów 424 II,17 | Skutku w ciemności nie można było rozpoznać.~Na koniec ukazał 425 II,17 | wycięciami wierzchołków widać było olbrzymie paszcze dział 426 II,17 | że świata spoza nich nie było widać. Poczęły się szkody 427 II,17 | położył tamę szturmowi.~Było to już pod wieczór; przy 428 II,17 | ogarnął. Na razie trzeba było ogień z tego szańca zawiesić, 429 II,17 | kamieni, cegieł, że łatwo było przewidzieć, jeśli ogień 430 II,17 | złych duchów. Już nie można było dostrzec ni machin wojennych, 431 II,17 | się rozjaśniać. Słychać było przy tym jakiś ruch przy 432 II,17 | lecz pana Andrzeja nie było już ani śladu.~- Poszedł!... - 433 II,17 | Umilkli obaj; milczenie było dokoła, bo dla zbyt ciemnej 434 II,17 | zabłysły ognie.~Słychać było coraz większy rejwach. Przy 435 II,18 | przystanął i słuchał. Cicho było naokół, za cicho nawet, 436 II,18 | ciemności wyminąć.~W duszy było mu wesoło.~Kmicic nie tylko 437 II,18 | zwrócił się do Kmicica:~- Było ci ciepło, ochłodnij teraz, 438 II,18 | sekundę jeszcze słychać było rzężenie konających, po 439 II,18 | zemsty. To, co czynił teraz, było szaleństwem, które mógł 440 II,18 | Z pięcioma trudno by nam było we trzech, bo którykolwiek 441 II,18 | oczach przynajmniej tyle było zdumienia, ile przerażenia.~- 442 II,18 | serce pana Andrzeja i nie było w nim litości, zwłaszcza 443 II,18 | poranne, bo już do świtu było niedaleko.~Od czasu do czasu 444 II,19 | stosy faszyn, teraz trzeba było wszelką myśl szturmu porzucić.~ 445 II,19 | posępni. W niczyich oczach nie było już nadziei ani wojskowej 446 II,19 | niczym nie wynagrodzoną. Było to największe działo w całej 447 II,19 | już wszystko?~- Choćby to było wszystko, sądzę, że podobna 448 II,19 | jak Herkules... Dziwno mi było, żeby się mógł tak skurczyć 449 II,19 | nim złożono, dość by mi było je przeżegnać, ażeby nie 450 II,19 | jakby już bieda minęła.~A było przy przeorze jedno krzesło 451 II,19 | mówię waszmościom - rzekł - było w nim coś takiego, że choć 452 II,19 | rąk właziła. mi dziwno było, że ludzie mimo woli słuchali 453 II,19 | odgłosy. Szańce, ile ich było, zadymiły naraz, ziemia 454 II,19 | działami szwedzkimi nie było owej kolubryny, która sama 455 II,19 | Kilkanaście par oczu utkwionych było nieruchomie w paczkę, oficerowie 456 II,19 | dzienne zagasły, słychać było głosy komendy, przebieganie 457 II,19 | zasypany śniegiem; za nim widać było na wjazdowej drodze niskie, 458 II,19 | kilka godzin później pełno było ludzi na pochyłości i na 459 II,20 | myśleć. Przecie wiadomo było w całej Rzeczypospolitej, 460 II,20 | obroni, lecz pytaniom nie było końca. Gościńce roiły się 461 II,20 | Jasna Góra.~I w tym uczuciu było jego odrodzenie.~Więc huk 462 II,20 | ogóle w zamieszaniu trudno było Szwedom odróżnić własnych 463 II,21 | Przyjechali nocą. Miasto było przepełnione od wojska, 464 II,21 | drzwi kościoła widać już było światło w ołtarzu i dochodziły 465 II,21 | w kościele mało jeszcze było modlących się. W ławkach 466 II,21 | ciężkimi westchnieniami, można było poznać, że nie śpi, że modli 467 II,21 | szlachetnej twarzy, tyle w niej było bólu, cierpienia, troski. 468 II,21 | poświęcić, wszystko to można było jak w księdze w tym obliczu 469 II,21 | niewyczerpana, widać było, że dość będzie największym 470 II,21 | złamać.~Królowi zaś pilno było, więc odrywał się co chwila 471 II,21 | oblężeniu opowiadać.~Prawdę znać było w jego słowach, bo mówił 472 II,21 | podniesioną głową. A tyle w nim było w tej chwili jakiejś grozy 473 II,21 | Kmicic opowiedział, jak było.~- Uszom się nie chce wierzyć! - 474 II,21 | stronę, bo ciężko by mi tu było żyć w podejrzeniach.~- Ja 475 II,21 | Po prawdzie, niemało tu było zdrajców albo takich, którzy 476 II,22 | powrotem króla do kraju. Jakoż było nad czym obradować: oto 477 II,22 | wyprawić. Ty pilnuj, aby nie było nad czterdzieści koni, bo 478 II,22 | albo innych... Z początku było przecie postanowione, że 479 II,23 | na kilkanaście kroków nie było można dojrzeć drogi przed 480 II,23 | Janowi Kazimierzowi nigdy nie było dosyć. I z każdą niemal 481 II,23 | chociaż w sakwach dość było pusto, bo wszystkie pieniądze, 482 II,23 | że prawie go widać nie było, a on nadlatywał koniem 483 II,23 | najlepiej.~Wreszcie nie było można dłużej wątpić, gdyż 484 II,23 | szybko.~- Ot, co by nas było spotkało, gdybyśmy z dragonami 485 II,23 | się ze zdaniem, tak ciężko było coś dobrego poradzić.~- 486 II,23 | zdrady ani zmowy nijakiej nie było. Weźcie, waszmościowie, 487 II,23 | żołnierzy, którym można było zaufać w każdej potrzebie, 488 II,23 | króla, bo za wąwozem daleko było jaśniej, i zawołał:~- Miłościwy 489 II,23 | góry uderzasz!~- Tak to i było - odrzekł pan Andrzej. - 490 II,24 | umówione słowa. Nie potrzeba im było nawet tajemnicy powierzać, 491 II,24 | w których dosięgnąć ich było niepodobna, a ponieść klęskę 492 II,24 | przewodników, którym dość było powiedzieć, że prowadzą 493 II,24 | nogami, a jeżeli chmur nie było, to wzrok ich leciał w bezbrzeżną, 494 II,24 | postępować. Czasem trzeba było zsiadać i w ręku je prowadzić, 495 II,24 | strona.~- To widzę, że lepiej było od razu traktem jechać - 496 II,24 | tak blisko, że cofać się było niepodobna, zwłaszcza 497 II,24 | trzysta koni liczącemu.~Nie było już wątpliwości, że dla 498 II,24 | i w kwadrans później nie było już ani jednego żywego Szweda 499 II,25 | końcu za wojskami widać było karety i kolasy, w których 500 II,25 | całej Europy. Jakoż tak i było w istocie.~Gdzie tylko Jerzy


1-500 | 501-943

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License