Tom, Rozdzial
1 I,7 | dlatego przyszła na nas czarna godzina.~Oczy Marysi poczęły wilgotnieć,
2 I,7 | się z Butrymami połączyć. Godzina była dziesiąta z wieczora,
3 I,8 | konfuzji, jaka go przed godziną spotkała. Wieść o liście
4 I,10 | działa z zapalonymi lontami. Godzina była południowa, pogoda
5 I,10 | kłótni, dysput, sporów... Godzina upływała za godziną - końca
6 I,10 | sporów... Godzina upływała za godziną - końca tej naradzie nie
7 I,11 | dojrzeć, po drugim brzegu. Godzina była druga po południu,
8 I,12 | dla obrony przeznaczoną.~Godzina była ranna, ale na dziedzińcu
9 I,15 | Tymczasem upłynęła jedna i druga godzina, a w końcu poczęło świtać.
10 I,17 | Tymczasem upłynęło pół godziny, godzina, dwie, a pan Kowalski ciągle,
11 I,19 | sinawa, a z każdą niemal godziną przybywało mu srebrnych
12 I,20 | nadjechać wkrótce za sobą.~Godzina była popołudniowa i słońce
13 I,20 | w niebie, twoja ostatnia godzina nadeszła.~- Jakim to prawem
14 I,21 | rozmyślaniach upłynęła mu godzina jedna i druga, na koniec
15 I,24 | parskały już za oknem i godzina odjazdu biła, czuł, że tamto
16 II,1 | zaraz na piersi. Tak zeszła godzina i druga, aż na koniec sosny
17 II,6 | Lipnicki.~Pojechał.~Upłynęła godzina i druga, aż wreszcie dano
18 II,6 | zdążyć? Zali to ostatnia godzina się zbliża?!"~Tymczasem
19 II,10 | oszczędzi dla miłości prawdy, i godzina sądu wybije.~- Panie starosto,
20 II,13 | strach brał na myśl, że godzina wybiła i ta chwila nadeszła,
21 II,14 | moc bożą rozciągnąć.~Biła godzina druga z południa; procesja
22 II,14 | Bracia, radujmy się! godzina zwycięstw i cudów się zbliża!~
23 II,15 | rozrzucały kosze, zabijały ludzi.~Godzina jedna upłynęła, potem druga.
24 II,15 | sami wyzywamy!"~Wybiła godzina pierwsza i druga. Począł
25 II,17 | potem pół godziny, potem godzina, długa jak wieki.~- Już
26 II,22 | się na jutrznię, wybiła godzina rozstania. ~
27 II,23 | dosyć. I z każdą niemal godziną przypadał lepiej królowi
28 II,23 | kwadrans, po czym pół godziny i godzina.~- Czy uważacie, wasze dostojności -
29 II,24 | nieubłaganie wybić fatalna godzina zguby lub niewoli.~Jan Kazimierz,
30 II,26 | miała być ostatnia moja godzina!...~Tu Kmicic jął szarpać
31 II,34 | Chodził tedy i pracował głową. Godzina płynęła za godziną, on zaś
32 II,34 | głową. Godzina płynęła za godziną, on zaś nie pomyślał jeszcze
33 II,41 | zupełnie.~Upłynęło pół godziny, godzina. Za oknem słychać było tętent
34 III,2 | straży spodziewano się lada godzina.~- Taki on Zamościa naprawdę
35 III,9 | konie drzemały. Upłynęła godzina. Nareszcie wprawne ucho
36 III,14| go opuściła, jeno jeść co godzina woła.~- A waść to nie byłeś
37 III,17| już znużon drogą i późną godziną.~Nazajutrz rano Paterson
38 III,26| Wedle oficerów bliską była godzina, w której elektor porzuci
39 III,30| Kozaków przekroczy lada godzina południową granicę. A gdy
|