Tom, Rozdzial
1 I,5 | czekanika, skrzypków albo wesołe okrzyki biesiady; tymczasem w dwóch
2 I,5 | coraz bardziej przemagały okrzyki groźby i wściekłości. Kmicic,
3 I,5 | nocnej rozlegały się dzikie okrzyki:~- Bij! morduj!...~Księżyc
4 I,7 | kapot. W tymże czasie nowe okrzyki ozwały się od strony drogi,
5 I,7 | żyli zgodzie. Mimowolne okrzyki wyrwały się z ust widzów;
6 I,10 | więc go radośnie i gorąco; okrzyki brzmiały wzdłuż ulicy, którą
7 I,10 | wzajemnie o zamiar ucieczki. Okrzyki: "Albo wszyscy, albo nikt" -
8 I,10 | innych brzmiały szyderskie okrzyki. On zaś, ledwie uciszył
9 I,10 | długo jeszcze zrywały się okrzyki:~- Dawajcie ich sam! Zdrada!
10 I,11 | Longinka i wydając dzikie okrzyki począł go unosić w kierunku
11 I,13 | której jeszcze brzmiały okrzyki:~- Niech żyje!... Niech
12 I,22 | przykazano wydawać wesołe okrzyki.~Ciągnęły tedy jedna za
13 II,6 | Po strzałach rozległy się okrzyki radosne. Nie było co dłużej
14 II,9 | wewnątrz rozlegał się gwar i okrzyki. Zachrypłe głosy śpiewały
15 II,12 | nami!~I długo brzmiały te okrzyki wraz ze szlochaniem niewiast,
16 II,14 | Płacht więcej!~Na murach zaś okrzyki rozgrzanych walką żołnierzy:~-
17 II,15 | schronienie. Ale wnet nowe okrzyki wskazały, że wpadli na odział
18 II,19 | klasztoru napastników. Śpiewy, okrzyki radosne i śmiechy dochodziły
19 II,19 | bezowocną pracą żołnierzy.~Okrzyki: "Mamy Częstochowę!... Wysadzimy
20 II,19 | cześć strzelają.~Wtem i okrzyki wiwatowe doszły z fortecy,
21 II,19 | niewiastami i dziećmi. Radosne okrzyki rozległy się dokoła. Jedni
22 II,25 | Casimirus rex!... - grzmiały okrzyki.~- Niech żyje król, ociec
23 II,30 | czapki wylatywały w górę, a okrzyki vivat! wstrząsały powietrzem;
24 II,31 | czapki wylatywały w górę, a okrzyki vivat! wstrząsały powietrzem;
25 II,33 | przez tłumy drogę. Co chwila okrzyki - jadą! Jadą! - przebiegały
26 II,33 | czasu do czasu zrywały się okrzyki: "A hu! a hu!" - jakoby
27 II,42 | dążył Kmicic, brzmiały także okrzyki. Kilka stosów drzewa paliło
28 II,42 | Za szańcami brzmiały nowe okrzyki, bo wolentarze, choć w słabszej
29 III,1 | głębin leśnych nie dochodziły okrzyki, z zarośli nie wypadały
30 III,4 | pułkami, tylekroć witały go okrzyki, w których brzmiała nadzieja
31 III,5 | razu.~Rozległy się grzmiące okrzyki oficerów i towarzystwa.
32 III,11| hetman.~- To nie zwykłe okrzyki!~Nagle wszystkie okna zadrżały
33 III,12| strzałów słychać było tylko okrzyki:~- Vivat Joannes Casimirus!~-
34 III,13| strzałów słychać było tylko okrzyki:~- Vivat Joannes Casimirus!~-
35 III,15| mógł dojrzeć w ciemności, okrzyki: "Dusim się, dusim się!",
36 III,15| usta; zgiełk, szum i dzikie okrzyki rosną z przerażającą szybkością,
37 III,16| rąk wieniec zwycięstwa. Okrzyki brzmiały na podobieństwo
|