Tom, Rozdzial
1 I,1 | rzekłszy Kmicic wstał i wyszli oboje do sieni. Sanki czekały
2 I,3 | się jeszcze jaśniejszą. Wyszli na ganek.~- To tymi saniami
3 I,7 | Krzysztofie, wyprowadź mnie!~Wyszli oboje, a i pan Wołodyjowski
4 I,10 | szlachta nie lękała się wcale. Wyszli więc za rzekę i stanęli
5 I,10 | nią, ale o całą ojczyznę. Wyszli słudzy wojewodzińscy w szkarłatnych
6 I,17 | Prędzej! prędzej!~- Idziemy.~Wyszli. Na korytarzu otoczyli ich
7 I,17 | szyi nie utną?~Tymczasem wyszli na dziedziniec zamkowy.
8 I,23 | konfederaci, którzy z obozu wyszli i przeciw mnie czynią. Jak
9 I,24 | odrzekł Kmicic.~I oficerowie wyszli.~Zegar bił siódmą z wieży.
10 I,25 | skończywszy zapinać książęce buty wyszli, a książę złamał pieczęć
11 I,25 | Książę wziął kapelusz i wyszli.~Przed kołowrotem ludzie
12 II,1 | z którą Soroka i smolarz wyszli, przecie kazali im się opowiedzieć,
13 II,2 | loch zawalić.~Bliźniacy wyszli natychmiast, ojciec zaś
14 II,6 | skonfundowali... ha!~Obaj wyszli spiesznie i wstąpiwszy na
15 II,13 | powtórzył pan Andrzej.~Oni zaś wyszli bijąc pokłony, bo ich strach
16 II,13 | Jaraczewski i Marceli Tomicki, wyszli za bramy, reszta oczekiwała
17 II,14 | dymami, przesłaniała świat. Wyszli księża z relikwiami egzorcyzmować
18 II,15 | idźcie!~W kwadrans później wyszli we czterech i udali się
19 II,16 | waćpanu.~- To i dobrze. Wyszli za bramę i pogrążyli się
20 II,22 | Stało się już... dragoni wyszli... pojedziem bez obrony...
21 II,22 | na to, by dragoni naprzód wyszli i by wasza królewska mość
22 II,28 | być wszelakiej dobroci.~I wyszli wszyscy, bo też się już
23 II,33 | ludzi po drodze.~Dopiero gdy wyszli na miejsce przestronniejsze,
24 II,33 | nałożyli burki ciepłe i wyszli. Na ulicach jeszcze więcej
25 II,36 | Lublinie! Nieprawda, że wyszli. Szczerze waszmości radzę,
26 III,1 | Idziemy naprzód!~Oficerowie wyszli, Karol Gustaw został sam.
27 III,4 | którzy pod Kannebergiem wyszli, zostało zaledwie stu kilkudziesięciu
28 III,4 | poznali rajtarów, którzy rano wyszli z obozu.~- Oddział Kanneberga!
29 III,11| vacuum w brzuchu czuję.~Wyszli, siedli na konie i pojechali,
30 III,12| powtórzyła się wycieczka, wyszli znów za mury, lecz z miejsca
31 III,13| powtórzyła się wycieczka, wyszli znów za mury, lecz z miejsca
32 III,18| kandelabry ze świecami i wyszli, lecz pęd powietrza pochylił
33 III,19| Laudańscy pod Wołodyjowskim wyszli.~- Siła wyrostków i starców
34 III,28| laudańscy z Wołodyjowskim wyszli - zaoponował młody Jur Billewicz.~-
35 III,32| chodźmy stąd prędko!~I wyszli przez drzwi zakrystii.~Pan
|