Tom, Rozdzial
1 I,5 | Pojadę! Gorzki mi był twój napitek, gorzki chleb! Żółcią
2 I,6 | lasu, panoczka.~- A gdzie twój pan?~- Tego mnie nie wolno
3 I,6 | talara! - rzekła Oleńka. - A twój pan nie w chorobie?~- Zdrowy
4 I,12 | wie, panie Michale, dziś twój fortunny dzień... Może tu
5 I,13 | dla takiego to rodu, jak twój, urzędy powiatowe... Zali
6 I,13 | konał w rozpaczy! bodaj ród twój wygasł! bodaj diabeł duszę
7 I,15 | krzyknął na Zagłobę - twój to pomysł: jazda do tego
8 I,15 | Słuszny, słuszny gniew twój, Boże, daj jeno karę najprędzej!
9 I,17 | serdecznie.~- Jakże się miewa twój stary?... bodajże cię!...
10 I,17 | trudności, bo naprzód, miałem twój pierścień, panie Michale,
11 I,18 | Prawda!... Widzę, że się i twój dowcip na coś przyda.~-
12 I,19 | konfederatami poczynać. Stryjeczny twój, Jakub, wielką ma między
13 I,21 | mi ów list: "Patrz, jaki twój Radziwiłł!" - a jam musiał
14 I,25 | głowami konfederacji jest i twój imiennik... Mógłbyś go skaptować.~-
15 II,3 | wypieraj się, bo ja nie twój sędzia, a sam najlepiej
16 II,3 | nie może.~- Tedy przyjmuję twój sposób!... ~- Pojedziemy
17 II,5 | tym nie wyjdziesz. Żeby twój dowcip wart był twojej szabli,
18 II,8 | możesz go ukarać, bo to twój dworzanin i twój pułkownik...~-
19 II,8 | bo to twój dworzanin i twój pułkownik...~- Na Boga!
20 II,10 | Oleńkę umiłowaną. Niechże twój się nawróci, a moja mi wiary
21 II,18 | postąpił krok bliżej.~- Toż twój obóz o strzelenie z łuku,
22 II,18 | obóz o strzelenie z łuku, twój tysiąc złodziejów na zawołanie...
23 II,18 | złodziejów na zawołanie... Toż twój jenerał szwedzki opodal,
24 II,19 | odpoczynek wieczny, a sługa Twój znużon i spracowan już bardzo..."
25 II,26 | ja miłuję tę ojczyznę i twój majestat... i Bóg widzi,
26 II,28 | nieprzyjaciel mógł pohańbić Twój przybytek!~Tu pan Rzędzian
27 II,34 | arcypsu ofiarował na majestat twój, panie, rękę podnieść...
28 II,41 | Jam szlachcic, jam sługa Twój... Nie wódźże na pokuszenie!~-
29 III,1 | go na własne oczy?~- Jako twój majestat, panie, widzę.
30 III,7 | zawzięty jako Prusak. Gdy twój sługa. który cię pod nogi
31 III,19| sługo, na górę, bo tam pan twój leży" - tylko com jej głowy
32 III,26| Pomnij, Panie, że on i Twój nieprzyjaciel, bo heretyk,
33 III,28| mogę... Ty szczęśliwa!... Twój Babinicz zacny, sławny...
34 III,30| powiedzieć jej: "Jam Kmicic, ale twój zbawca!" Ma prawo krzyknąć
35 III,30| Żmudzi: "Jam Kmicic, ale twój zbawca!"~A zatem Wołmontowicze
|