Tom, Rozdzial
1 I,4 | się na radę przed gankiem, naokół koni, ale żaden nie chciał
2 I,5 | biesił się rzeczywiście. Naokół był wielki spokój. Księżyc
3 I,7 | zatoczyła w milczeniu krąg naokół rycerzy; wszyscy podnieśli
4 I,13 | tu się dzieje? - szeptano naokół niespokojnie.~I złowrogie
5 I,17 | Chciał zginąć, a tymczasem naokół słyszał dziesiątki głosów
6 I,22 | wam zapłać!...~I chodził naokół po sali, zatrzymywał się
7 II,1 | bekowiska, więc puszcza brzmiała naokół groźnymi rykami jeleni.
8 II,11 | kraju.~Tłumy ludu czerniały naokół murów kościelnych. Pod górą
9 II,14 | kramy, które tuliły się naokół murów fortecznych, a które
10 II,14 | Zadymiły więc mury klasztorne naokół, jak boki okrętu otoczonego
11 II,14 | ogniu, roznosząc daleko naokół płonące głownie.~Szwedzi
12 II,14 | pieśń i słychać ją było naokół, słychać wszędy, aż na bateriach
13 II,16 | nazajutrz ksiądz Kordecki naokół po murach jak pasterz po
14 II,16 | straszliwą nową wojnę. Oznak naokół nie brakło. Miller wiedział
15 II,18 | przystanął i słuchał. Cicho było naokół, za cicho nawet, tak że
16 II,18 | godziny później roztoczyły się naokół czterech jeźdźców wzgórza
17 II,19 | się dziwny znak. Oto nagle naokół rozległ się szum skrzydeł
18 II,25 | jako skry różnokolorowe naokół całej jego postaci, i oczy
19 II,36 | zawierucha i kotłowanina naokół kolaski. Wrzask Tatarów
20 III,1 | przedsięwzięcie. Wojna rozlewała się naokół niego tak szeroko, jak morze
21 III,1 | szeroko, jak morze rozlewa się naokół zabłąkanego wśród roztoczy
22 III,6 | nad ich głowami.~Dalej, naokół domu, stały straże, po dwóch
23 III,6 | stało się niepodobnym, gdyż naokół otaczała ich wstęga polskich
24 III,9 | byli w budynkach. Nagle naokół karczmy rozległ się krzyk:
25 III,9 | rzucił się w nurty. Bryznęła naokół fala, mąż i koń skryli się
26 III,12| Pradze, inne rozrzuciły się naokół miasta. Olbrzymi tabor wozów
27 III,13| Pradze, inne rozrzuciły się naokół miasta. Olbrzymi tabor wozów
28 III,15| odpowiedzią odmowną, zagrzmiały naokół miasta złowieszcze trąby
29 III,15| mogąc ustać na miejscu. Naokół widać szable, szable i szable,
30 III,15| nieszczęsnych jenerałów naokół, chwila jeszcze, a rozniosą
31 III,15| nie wiedział, co czynić. Naokół zbierały się coraz większe
32 III,15| piechota zamojska utworzyła naokół groźny czworobok, lecz jaki
33 III,26| zakrywały jeszcze łąki i pola.~Naokół była cisza, jeno derkacze
34 III,30| opodal i cisza uczyniła się naokół.~Ranek był pogodny, blady,
35 III,32| czapki wylatywały w górę, naokół widziałeś tylko uniesione
|