Tom, Rozdzial
1 I,7 | chaty szabliska po ścianie w ciemności macać. Coraz więcej głosów
2 I,13 | księcia nie rozproszyły ciemności, jakie obsiadły jego umysł,
3 I,17 | przez to każdy jakoby w ciemności brodzi i sam siebie pyta:
4 I,19 | Wołodyjowski korzystając z ciemności i dżdżu wprowadził z łozy
5 II,1 | dala latarkę migocącą w ciemności, tęż samą, z którą Soroka
6 II,8 | wąsy; wyglądał jak duch ciemności, a Bogusław przy nim jak
7 II,11 | pierwszy brzask rozpraszał ciemności; dzień zapowiadał się pogodnie;
8 II,13 | murów - łaska stąd spłynie i ciemności tak nie zgaszą światła,
9 II,13 | przebrzmiał, gdy w dole, w ciemności ozwały się przeraźliwe dźwięki
10 II,15 | gdy naraz nadlatywała z ciemności faskula klasztorna jakby
11 II,15 | korytarze utworzone z mgły i ciemności, a tymi korytarzami nadlatywały
12 II,15 | szańcach grube panowały ciemności.~- Ani im to w głowie, ani
13 II,15 | kilka namiotów pogrążonych w ciemności; nikt się nie zbudził, nikt
14 II,15 | węgieł szańca, począł wołać w ciemności i wymachiwać szpadą. Poznali
15 II,15 | ognistymi kulami, aby rozproszyć ciemności i pozwolić ochłonąć rozpierzchłym.~
16 II,16 | bramę i pogrążyli się w ciemności.~Tu Kuklinowski stanął i
17 II,16 | policzek, aż się rozległo w ciemności, poprawił z drugiej strony,
18 II,17 | gwar dochodził. Skutku w ciemności nie można było rozpoznać.~
19 II,17 | zaś gęsta mgła przesyciła ciemności, więc zawieszono go i na
20 II,17 | twierdzy, kazał Miller rzucić w ciemności cały szereg małych szańców
21 II,17 | stało.~Ksiądz począł żegnać ciemności.~Nagle trzecia osoba stanęła
22 II,18 | nadzieję łatwo je przy takiej ciemności wyminąć.~W duszy było mu
23 II,18 | wystąpiły na czoło, oczy w ciemności świeciły jak dwie gwiazdy,
24 II,21 | ranek zaledwie rozprószył ciemności. Miasto jeszcze spało, ale
25 II,23 | Tyzenhauzem i nie poznawszy go w ciemności, spytał:~- A gdzie król?~-
26 II,41 | tajemnicy.~Po czym zwrócił się w ciemności do pana Andrzeja:~- Od pana
27 II,41 | o Oleńce.~I czuł, jak w ciemności gorące rumieńce oblewają
28 II,42 | tamci atakują!~I ruszyli.~W ciemności widać było tylko gromadę
29 III,11| trwożne poczęły wołać w ciemności:~- Nieprzyjaciel nastąpił!
30 III,11| przez płoty i łamiąc karki w ciemności. A tam już larum poczęło
31 III,12| miasta. Ciurowie pod zasłoną ciemności zarzucili w mgnieniu oka
32 III,13| miasta. Ciurowie pod zasłoną ciemności zarzucili w mgnieniu oka
33 III,15| odkrywając głąb ciemnej sieni.~W ciemności owej wnet błysły wystrzały
34 III,15| człeka nie mógł dojrzeć w ciemności, okrzyki: "Dusim się, dusim
35 III,29| krzach, w przestrzeni, w ciemności.~Piechota miecznikowa poczęła
|