Tom, Rozdzial
1 I,10 | uspokoić strwożonych, rozniecił większy jeszcze niepokój.~"Legacja
2 I,10 | bezład stał się jeszcze większy. Ktoś puścił nagle wieść,
3 I,10 | bo blask czynił się coraz większy i całe powietrze przesycone
4 I,12 | wielki i rycerz jeszcze większy, ale nie masz w nim za grosz
5 I,12 | gębie jedno słowo: "służba!"~Większy strach brał zbliżyć się
6 I,12 | drzewami, ścisk był jeszcze większy niż na podwórzu. Rozprawiano
7 I,12 | Oho! to, widać, ktoś większy od księdza biskupa żmudzkiego! -
8 I,12 | okna czyniąc gwar coraz większy, który w końcu zlał się
9 I,13 | chcąc sobie umyślnie jeszcze większy ból zadać, powtarzał w duchu:~"
10 I,19 | niedawno w posadach ten kraj, większy od całej Szwecji, wstrząsało;
11 I,21 | wydawała mu się Oleńka, tym większy czuł do niej żal, tym głębszą
12 I,25 | czasem i niezbadany, ale większy ma rozum od innych, lepiej
13 I,25 | Harasimowicza byłby jeszcze większy, gdyby pan Harasimowicz
14 II,6 | Zagłoby sławniejszy? Kto większy rycerz? Kto żołnierz doświadczeńszy?
15 II,11 | Tymczasem znajdował coraz większy upadek, coraz większą desperację.
16 II,11 | mózgu czynił mu się coraz większy chaos. Przesuwały się twarze
17 II,17 | ognie.~Słychać było coraz większy rejwach. Przy świetle ognisk
18 II,18 | czekając, aż szmer nieco większy uczyni się między żołnierzami
19 II,19 | Kmicic, a ręczę ci, że to większy rozszerzy postrach niż zbójeckie
20 II,23 | podobna, co obudziło tym większy podziw, że zima była głęboka
21 II,25 | począł powstawać gwar coraz większy. Nastąpiły rozmowy o koniunkturach
22 II,29 | teraz wydawał się jeszcze większy, i wąsy jak wiechy. Ubrany
23 II,29 | wył i śnieg walił coraz większy przez puste okna.~Aż nareszcie
24 III,4 | tylko trud próżny, tylko większy zawód i zniechęcenie.~Natomiast,
25 III,4 | niepokój powstawał jeszcze większy.~- Czarniecki ucichł. Bóg
26 III,7 | i huk rozlegał się coraz większy.~- Co się stało? co się
27 III,8 | brzegu uczynił się zaraz ruch większy i wkrótce nadjechał konno
28 III,8 | Kazimierz, jeno twarz tłustszą i większy podbródek; wąsy nosił na
29 III,15| wymową rozdmuchiwał coraz większy pożar, który tym łatwiej
30 III,16| przy tym, o ileż triumf większy, o ileż więcej rozkoszy,
31 III,29| się wedle kołowrotu coraz większy i widok bardzo przysłaniał,
32 III,29| zaścianku blask czynił się coraz większy, bo zapaliły się wióry,
33 III,30| jednej godzinie, jakoby na większy ból, na większy żal dla
34 III,30| jakoby na większy ból, na większy żal dla mnie... Niechże
|