Tom, Rozdzial
1 I,7 | rycerza.~- Ratunku, jaśnie pułkowniku!...panna porwana!...~- Jaka
2 I,8 | zapleciona?~- Zapleciona, panie pułkowniku!~Pan Wołodyjowski wszedł
3 I,8 | zaczął czytać:~"Mości panie pułkowniku Wołodyjowski!~Znając szczerą
4 I,12 | Mości panie Wołodyjowski, pułkowniku!~Z wielką radością odczytaliśmy
5 I,12 | czołem, ach! czołem, panie pułkowniku, najniższy sługa!~- Czołem,
6 I,12 | Giniemy! Czołem, mości pułkowniku! A co to za gości prowadzisz
7 I,12 | nagrody ~- jako i twoja, mości pułkowniku Wołodyjowski.~- Na nic jeszcze
8 I,12 | przed wojną zjechało. Mości pułkowniku Wołodyjowski, podejmujże
9 I,12 | waszmość!~- Czołem, mości pułkowniku!~- A jakich to szołdrów
10 I,17 | my sami nie wiemy, panie pułkowniku, gdzie on jest - odrzekł
11 I,17 | stronie?~- Klewany, panie pułkowniku! - odpowiedział jeden z
12 I,21 | przyjść. Zła nasza, panie pułkowniku, bo jak książę zemrze, to
13 I,21 | chodzi. A kiedy wesele, panie pułkowniku?~- Jeszcze kapela na to
14 I,24 | się już z czupryn.~- Mości pułkowniku! - mówił Ganchof. - Poleć
15 I,24 | odpowiedział Ganchof. - No! Mości pułkowniku, wracajże nam zdrowo...
16 I,25 | A gdzie pojedziem, panie pułkowniku?~- Do Dębowej!~- To właśnie
17 II,1 | pocieszał go:~- Jutro, panie pułkowniku, dur przejdzie. Da Bóg,
18 II,1 | Czuwaliśmy do rana, panie pułkowniku, zasnęliśmy dopiero o dniu
19 II,1 | jesteśmy?~- W lesie, panie pułkowniku.~- To i ja widzę. Ale co
20 II,1 | proga.~- Wystrzał, panie pułkowniku!~- Gdzie Soroka?~- Pojechał
21 II,2 | nam!~- Nie zdzierżą, panie pułkowniku, ale trzeba nam żywcem którego
22 II,2 | pilnie dwom mężom.~- Panie pułkowniku - zawołał Soroka - cud chyba,
23 II,2 | Łżesz! Łżesz jak pies! Panie pułkowniku, kto mógł wiedzieć, że to
24 II,2 | Kmicic.~- Nie ma, panie pułkowniku - odpowiedział Soroka.~Kmicic
25 II,2 | następujących słowach:~"Mości pułkowniku! Niżej podpisany przyjaciel
26 II,14 | i...~- I myślisz, mości pułkowniku, że zmuszą mnie do odstąpienia?~-
27 II,18 | do więźnia rzekł:~- Mości pułkowniku! W opresji, w jakiej się
28 II,18 | wszedł żołnierz.~- Mości pułkowniku - rzekł - jenerał Miller
29 II,20 | dworze mogli słyszeć.~- Panie pułkowniku! Po tym, czego wasza miłość
30 II,28 | chorągiew nosił.~- Panie pułkowniku - rzekł do Wołodyjowskiego -
31 II,34 | drgały, lecz siąść przy pułkowniku nie śmiał.~- Siadaj, jedz! -
32 II,41 | tylko przy szablach.~- Mości pułkowniku, powstań waszmość! - rzekł
33 III,8 | ręką pan Andrzej.~- Mości pułkowniku! - wtrącił Zagłoba - a niejakiego
34 III,11| Panie Kmicic! Panie pułkowniku! Ratuj znajomego! Każ mnie
|