1657-bijci | bijem-cesar | cetka-czeka | czela-dopus | dopyt-dzwie | dzwig-goral | gore-instr | insty-kielz | kieml-kozie | kozio-lejbg | lejc-medrs | medyc-nadal | nadas-naryc | narze-nieus | nieuw-obudz | obum-odzia | odzie-ostaw | osten-piecz | piedz-podej | podep-polap | polat-posie | posil-pozam | pozap-przej | przek-przyg | przyj-purpu | pusci-rozes | rozet-rudni | rudy-sierp | siers-spali | spalo-strac | strad-szkap | szkar-truci | truda-ulegn | ulekl-uzde | uznaj-winni | winny-wstrz | wstyd-wymus | wymyk-wywal | wywar-zajaz | zajde-zarec | zarek-zbroj | zbrud-zlupi | zlust-zwrac | zwroc-zzyma
bold = Main text
Tom, Rozdzial grey = Comment text
3005 II,17 | budynkach i na murach. Okrzyk "gore!" rozlegał się coraz częściej
3006 I,18 | rozumiesz?... Ej, coraz tam goręcej... Słyszysz? To chyba Szwedy
3007 I,26 | zdjął czapkę, jakby chcąc gorejącą głowę ochłodzić.~- Tej samej
3008 II,15 | utworzyły pod ścianami stosy gorejące. Okna pękały od żaru, a
3009 III,4 | rozwartych chrapów końskich i gorejących oczu. I wicher tak nie idzie,
3010 I,7 | Forster, sławny subtelnymi gorgami, i Kapuła, i Dżan Batysta,
3011 I,7 | Warszawie tak wybornych gorgów nie słyszał. Waćpannę tylko
3012 I,12 | patrzcie! Właśnie tam zza górki Wodokty widać, ale w domu
3013 II,3 | że poczytywał Kmicica za gorliwego stronnika hetmańskiego i
3014 II,33 | dziewka z wielkiej krwi i górnej maniery, żadnego nie pokazowała
3015 I,12 | znane.~- A co to za kur tak górnie pieje? - spytał nagle jakiś
3016 II,19 | łamali w dalszym ciągu po górnikach skałę dla założenia miny.
3017 II,15 | skała leży. Tutaj trzeba by górników.~Miller zaklął; lecz jeszcze
3018 II,20 | rozstrzelał, a teraz ku górom srogim poszedł, które za
3019 II,6 | pamiętali. Nad wszystkimi zaś górował doświadczeniem wojennym
3020 II,2 | Kmicicowie z dawnych czasów górowali w Orszańskiem, a w Ranickim
3021 II,25 | tej chorągwi sama szlachta górska: ludzie dobrani, chłop w
3022 II,25 | wysypany igłami świerków górskich. Gdzieniegdzie paliły się
3023 II,25 | potem góral jeden, rodzaj górskiego Samsona, rzucał kamieniem
3024 III,5 | złożona z bitnej szlachty górskiej, tej właśnie nocy przymknęła,
3025 II,10 | nowego?~- Co nowina, to gorsza, jaśnie wielmożny starosto.
3026 I,8 | nie daj Panie Boże nikomu gorszej żony.~Czuł pan Wołodyjowski,
3027 I,24 | innym zmówiona, jeszcze gorszym zabijaką... Ej, mówię waściom,
3028 I,10 | którzy nie chcieli być gorszymi od pana starościca, lubo
3029 II,27 | majestatu zapłonęli.~- Z góryśmy przy tym uradzili - dodał
3030 II,9 | Następnie wytoczono beczki z gorzałką, miodem i piwem dla wojska
3031 I,13 | które już dziesięć dni gorzało, coraz sroższym paląc się
3032 III,5 | już tam Czarniecki coś gorzkiego żuje, bo mu się twarz do
3033 III,8 | grzecznościach, aż dojechali do Gorzyc, gdzie była kwatera królewska.
3034 III,8 | samym środku okolicy, w Gorzycach, była kwatera królewska,
3035 III,8 | chwili byli przed dworem gorzyckim. Przed bramą zeskoczyli
3036 I,12 | książę dowiedziawszy się o gościach przysłał mnie pytać, co
3037 III,8 | samym, czym on mnie chciał gościć, alem go zostawił żywego.~-
3038 I,7 | tymczasem teraz, licząc z Gościewiczami, bez Stakjanów, którzy nie
3039 I,5 | Andrzeja, gdy u niego w gościnie bawił.~Pan Andrzej, ujrzawszy
3040 I,20 | ramiona podkowy.~Były w nich gościnne pokoje, używane w chwilach
3041 I,13 | Hetman, jako przystało na gościnnego gospodarza, począł powitania
3042 I,1 | duchu w izbie stołowej, a w gościnnej siedziała panna Aleksandra
3043 II,39 | odciągnął. Idzie ku nam... Jako gościnni gospodarze wyjdziem mu naprzeciw.~
3044 III,16| Oleńki, mogło się tłumaczyć gościnnością gospodarza, owym niewinnym
3045 I,1 | drugą stronę, do komnat gościnnych.~Zaraz po ich odejściu prządki
3046 I,22 | służbą, bądź przybyłą z gośćmi, bądź miejscową. Tłumy,
3047 I,12 | wojnę panu podskarbiemu Gosiewskiemu, hetmanowi polnemu, zostawi,
3048 I,6 | potrzebą pomyśleć - mówili gosiewszczycy - teraz za późno." I istotnie
3049 II,10 | 10~W Warszawie od dawna gospodarowali już Szwedzi. Ponieważ Wittenberg,
3050 I,6 | zgliszcza domów, zabudowań gospodarskich, popalone lub pocięte mieczami
3051 I,2 | że żaden naprzeciw jego gospodarskiej mości nie wyszedł.~Ale oni
3052 I,11 | rachunki z puszczańskiego gospodarstwa obowiązany był składać.~-
3053 I,11 | On to zawiadował całym gospodarstwem myśliwskim i wszystkimi
3054 III,31| objazdy, bo Anusię nudziło gospodarstwo.~Pewnego razú wyjechali
3055 II,9 | Szwedów, którzy tak już tam gospodarują jak w domu i podatki wybierają.~
3056 II,6 | się hetmanem, jakim jest gospodarzem - mówiono o nowym regimentarzu
3057 I,10 | wczasach, na zawołanych gospodarzy zasypujących swą wełną i
3058 I,4 | pokłonić się... politycznej gospodyni i pójść... dziękując za
3059 II,22 | się jak ranny żbik w swej gospodzie. Piekielna zemsta Bogusława
3060 I,5 | potem zaraz weszła wdzięczna gosposia niosąc sama w obu rękach
3061 I,5 | Pan Andrzej, ujrzawszy gosposię, poskoczył ku niej.~- Hej! -
3062 III,31| Drożejkanach, Mozgach, w Goszczunach i Pacunelach niewiasty,
3063 III,28| połowy, Morozy całkiem, Goszczuny najsroższego losu doznały,
3064 III,7 | Lecz pan Czarniecki nowe gotował im ciosy.~Sandomierz w szwedzkim
3065 II,7 | rad by na przyszłość mieć gotowego sprzymierzeńca, a będzie
3066 II,36 | wojowniku i chwale całego narodu gotowem zawsze krew przelać... Ale
3067 II,28 | Panny będziesz uderzał? Gotóweś? Dobrze! Znają cię! Myślicie
3068 II,9 | pana komendanta tyle co gotowizna, a do Warszawy chętnie pojedziem,
3069 III,17| Wolałbym, żebyś się przysłużył gotówką.~- Warta jej ta rada. Nie
3070 II,9 | uśmiechając się złośliwie.~- My za gotówkę tylko handlujemy... Jakże
3071 I,10 | znacznej części pijanych, gotowszych na hańbę niż na walkę. Na
3072 II,20 | hetmani, i wojsko, i szlachta gotująca się do chwycenia za broń.~
3073 III,19| rżenia koni i szczęku oręża gotujących się do pochodu chorągwi.~
3074 II,9 | kościele stojące. We wspaniałej gotyckiej kolegiacie, fundowanej przeszło
3075 II,35 | jasyr, a przede wszystkim grabież. Wielce też przykrzyła się
3076 II,9 | siedzący obok młody pan Grabkowski, nie mogąc znieść bluźnierstwa,
3077 II,1 | ówdzie z leszczyny, brzóz i grabów spływały liście na ziemię
3078 II,14 | Zdebowa, Krowodrzy, Lgoty i Grabówki zgłosiło się znów kilkunastu
3079 II,35 | waćpan widzisz!... On, ja, Grabowski, Stołągiewicz, Konojadzki,
3080 I,9 | lada kto zwyciężył, ale gracz pierwszej wody. Ledwie żem
3081 III,3 | bowiem zasypywała je takim gradem pocisków, że żywy duch wytrzymać
3082 III,1 | ciągle nad nimi, jako chmura gradowa wisi nad łanem zboża. Na
3083 I,12 | Różnych on tam książąt i grafów zagranicznych, francuskich
3084 III,31| dopadnięto ich u przeprawy, grafowie siedmiogrodzcy klęcząc przed
3085 I,11 | zaczerniał wysoko na niebie, grając donośnym krzykiem - zresztą
3086 II,25 | oczom jako wąż o skórze grającej barwami, przepysznej. Na
3087 III,9 | pobojowiska poczęła lecieć ku grającym w górze blaskom przedwieczornym
3088 III,1 | tylko, poniżej, na ciemnym granacie nieba, czerniła się jako
3089 II,17 | wody za skaczącymi jeszcze granatami mającymi tuż, tuż wybuchnąć.
3090 III,14| początek zmusiły do milczenia granatniki szwedzkie. Wówczas sam jenerał
3091 I,10 | jeno kilkanaście oktaw i granatników.~- Ale miał wojsko, nie
3092 II,11 | ja musiałem fortuny poza granicami kraju szukać, przybyłem
3093 II,20 | szwedzkim, drudzy pomykali ku granicom po wieści z kraju; raz w
3094 I,13 | poczucie własnej niemocy, i graniczący z przestrachem podziw dla
3095 I,10 | Grodnie o obronie pasów granicznych wielkopolskich, że rozpisywano
3096 III,5 | zauważył Duglas, z hańbą graniczyła.~Samego Duglasa wysłał król
3097 II,34 | ochotnie, ze śpiewaniem i graniem.~Kmicicowi zaś serce rosło,
3098 I,13 | przez księcia Bogusława. Grano też menueta, którego wówczas
3099 I,17 | mniej kpów będzie po świecie grasowało. Nieprawda, Rochu?~Zagłoba
3100 II,6 | rozmnożyły się były znacznie i grasowały na kształt Tatarów, a które
3101 III,5 | obozu pojedynczo i kupami na grasunek po wsiach przyległych do
3102 I,8 | Wołodyjowski, że mu się trafia gratka, jaka się drugi raz może
3103 I,12 | młodziak i podobno siła grawaminów na nim cięży, o czym ty
3104 III,14| Kmicic.~- Gdzie tam! Za greckiego pasterza się przebierał,
3105 III,28| dawno spoczywających już w grobach !"~Oleńka czuła, że oczu
3106 II,39 | przodku wiwendę przejmowałem, groblem rozkopywał i mosty psuł,
3107 II,16 | na głowy kaptury i cisza grobowa trwała ciągle; tylko ksiądz
3108 I,10 | człowiek, który rozum traci. Grobowe milczenie panowało dokoła.
3109 I,7 | głos i mówił wśród ciszy grobowej:~- Wszystkich tu obecnych
3110 I,2 | wołał Kokosiński - choć na grochowinach pozwól się przespać, nie
3111 I,4 | kilkanaście sani wysłanych grochowinami i tyleż koni posiodłanych.~-
3112 III,3 | spodziewał się znaleźć gród takiej odpornej siły, jak
3113 II,6 | wojska Chowańskiego zajął Grodno i stamtąd ciągnie z wielką
3114 III,27| cudny widok. Na rozległej grodzi pędził bezładny i pomięszany
3115 I,6 | oblatowano przeciw niemu w grodzie, sto procesów mu groziło,
3116 I,25 | masztalerzy, którzy zebrawszy się gromadką przed kołowrotem, przyglądali
3117 III,4 | on zaś widząc, że pogoń gromadna ustała, i chcąc po straceniu
3118 II,27 | na rozcież wrota szarym gromadom kmiecym.~Wstał książę prymas,
3119 II,2 | odznaczali się wielką chciwością. Gromadzili skrzętnie łup i kryli się
3120 III,8 | więcej pieszych żołnierzy gromadziło się wokół posłanników, przypatrując
3121 II,18 | Ręce rozłożył i padł jak gromem rażony.~Jednocześnie krzyk: "
3122 III,9 | Obaj posuwali się naprzód, gromiąc pomniejsze kupy powstańcze,
3123 I,25 | wsie, dwory i podróżników.~Gromiła ich szlachta na własną rękę
3124 III,4 | rajtarów -i wpadł na kształt gromu w środek.~Lawina jeźdźców
3125 II,25 | kunsztem w liście winne, grona i rozmaite kwiaty. Owe filigrany
3126 III,5 | Pokaż któremu koronę i róg gronostajowego płaszcza, to możesz go pod
3127 I,13 | skończywszy zasiadł na krześle z gronostajowym baldachimem i spoglądał
3128 II,13 | My żyjem w ubóstwie, a to grosiwo na chwałę Najświętszej Panny
3129 III,28| musisz we wszystko swoje trzy grosze wścibić - odrzekł skłopotany
3130 I,25 | darowanie życia; on ranił barona Grota, za co musiał od brata Janusza
3131 II,39 | w rurach muszkietów i na grotach dzid.~I szedł regiment za
3132 III,27| postanowił przyszpilić go grotem od chorągwi do ziem i. Książę
3133 III,9 | trzecia jeszcze fala szabel i grotów, migotliwa i błyszcząca
3134 II,8 | wasza książęca mość mi nie gróź, bo się nie boję.~Bogusław
3135 III,16| dość spokojnie, ujrzawszy grożącą sobie przepaść, tylko twarz
3136 I,10 | kaliskiego dla obrony granic od grożącej nawały szwedzkiej...~Wszelka
3137 III,19| Taurogach szukali przed groźbami wojny schronienia, a którym
3138 I,11 | wczoraj z Janem mówili o tej groźbie od Szweda, bo były wieści,
3139 I,5 | powiada.~- Na Boga! nie groźże mi rekuzą, bo mnie jeszcze
3140 II,36 | pańską rozumiejąc, wielkimi grubianami się okazali, a nawet zdrowiu
3141 I,8 | o zdrowie spytał, bo za grubianina by mnie wziąć mogła.~- Od
3142 III,11| wmuszać, ja zaś, nie chcąc się grubianinem okazać, ustępuję przed przynuką,
3143 II,35 | jeśli nie chcesz swojej grubianitatis żałować!~- Aspan chyba nie
3144 I,8 | Bodaj mnie kule biły, bom po grubiańsku postąpił. Napiszę do niej
3145 I,4 | policzkach. Siedzące przy grubie przed ogniem postacie odwróciły
3146 II,4 | konie, dobre, pruskie, o grubych kościach i malikowatych
3147 I,1 | tęga przykryła Żmudź świętą grubym na łokieć, białym kożuchem;
3148 I,7 | mężczyźni i młode chłopcy: jedni grubymi głosami, jak żaden tur nie
3149 I,25 | strzał w komnacie, tedy mi gruchnąć z garłaczy po straży i konia
3150 III,4 | podnosząc w górę szpadę.~Gruchnęły wszystkie muszkiety, lecz
3151 II,14 | wiatr, błoto zmieniało się w grudę, a rankami wody co płytsze
3152 III,31| we dnie i w nocy.~Każda grudka ziemi nasyciła się krwią.
3153 I,10 | odjeżdżającego, poczęli rzucać grudkami ziemi i krzyczeć:~- Masz
3154 I,10 | ziemi i krzyczeć:~- Masz grudkę, Grudziński! A ho! a huzia!
3155 I,10 | do domu pana Zygmunta z Grudnej Grudzińskiego, starościca
3156 II,19 | wicher ku klasztorowi, aż grudy śniegu sypały się jak grad
3157 I,10 | Opalińskich, Czarnkowskich, Grudzińskich, a że oni to właśnie stoją
3158 I,10 | i sług. Wkrótce po panu Grudzińskim zjechał do Piły potężny
3159 III,1 | szwedzki poznał go już do gruntu, bo ani chwili nie wątpił,
3160 III,21| nadzieje na walnej bitwie gruntuje, ale to gdy zdrów, a gdy
3161 III,26| polską wiktorię pod Warszawą, grunwaldzkiej i beresteckiej równą. Krótko
3162 I,10 | żałowano przymówek.~Między grupami szlachty chodził Ostrożka
3163 II,4 | Postawiliśmy go tedy za wsią, pod gruszą, i już począłem komendę,
3164 II,35 | co prawda, jeszcze w tej gruszce białe ziarnka być muszą.~
3165 III,15| oblegających, jęły się sypać cegły, gruz, wapno. Straszliwa kurzawa
3166 III,15| się z łoskotem, pokrywając gruzami Polaków i Szwedów. Lecz
3167 I,7 | a najstarszą, Terkę, i gry na lutni. Mając dobre serca,
3168 II,28 | Michałowy!...~- Czyste ziarnko gryczane, ale gładka była bestyjka
3169 III,26| żyłach, Uhlik, na czekaniku grywający, Rekuć, na którym krew ludzka
3170 III,6 | włosy, niektórzy poumierali gryząc się wzajemnie zębami lub
3171 II,24 | zwichrzył. Konie poczęły gryźć się i wierzgać. Żołnierze
3172 III,6 | chwytano się za włosy, wąsy, gryziono zębami; ci, którzy spadli
3173 I,22 | pomrukiwał coś do sąsiadów, a ci gryźli wąsy, by się nie roześmiać,
3174 I,18 | rozwianą grzywą, niektóre gryzły się ze sobą, inne, oślepłe
3175 I,8 | przypadł w udziale. Kozak grzał się na słońcu i na bandurze
3176 III,5 | Rozsmarowałem go jako masło na grzance dla pana Czarnieckiego...
3177 I,23 | byłoby równej... Smarowna to grzanka ! A cóż dopiero, gdyby pan
3178 III,6 | łozy i wiódł drogą, trochę grząską, ku olszynom, w których
3179 II,4 | kościach i malikowatych grzbietach, foryś siedział na jednym
3180 III,6 | karmny gąsior gałki, jeno mu grzdyka grała i oczy mgłą zachodziły.
3181 II,10 | kapeluszach, w czółnowych grzebieniastych hełmach, w kaftanach, pancerzach,
3182 I,13 | Ale w tych wszystkich grzechach jednego nie masz: niewdzięczności.~-
3183 II,29 | niezmierne, że chyba z jego grzechami mogły się porównać.~Bo prócz
3184 III,26| zaczynał od początku, aby duszy grzechem niedbalstwa w służbie bożej
3185 III,27| posadach; muszkiety poczęły grzechotać od okopu aż hen do najbardziej
3186 II,14 | świstu, okrzyków, łoskotu, grzechotania muszkietów rozlegały się
3187 III,9 | jakby w kuźni piekielnej, grzechotanie muszkietów; czasem błysnął
3188 I,26 | dłużej służyć wiedząc, że grzechowi i zdradzie służę. Niech
3189 I,11 | na obiad, to miód będzie grzeczniejszy.~- Zaraz przyślę. Ale niech
3190 III,8 | przesadzając się wzajemnie w grzecznościach, aż dojechali do Gorzyc,
3191 I,16 | gębie i sercu. Ni on mnie grzeje, ni ziębi, ale to panu Wołodyjowskiemu
3192 I,4 | buty.~- To waćpanny nogi grzejecie? - pytał Kokosiński.~- Bo
3193 I,4 | czynicie wedle gruby?~- Nogi grzejem! - ozwały się cienkie głosy.~
3194 I,8 | najmniejszej plamy nie znajdziesz. Grzeszę może pośpiechem, ale i to
3195 III,28| Sakowicz, przed którego grzeszną natarczywością musiałam
3196 II,16 | tak jest, bracia moi, to grzeszne wasze myśli i bluźnicie
3197 II,10 | się Oleńka i na intencję grzesznego Andrzeja na mszę dajesz?...
3198 II,26 | jeden prawdę widzi, wszyscy grzeszni, jeno on jeden zacny. I
3199 I,12 | zginął marnie, jak i żył grzesznie.~- A to co za rozległa budowla,
3200 I,15 | w człeku budzi i diabli grzeszników inkomodują. Zali to może
3201 II,10 | Boże, bądź miłościw nam grzesznym!... Źli biorą górę nad sprawiedliwymi,
3202 III,23| zwycięstwie sąd będzie czynił nad grzesznymi.~A wieść biegła jakby na
3203 II,26 | zgrzeszył w zaślepieniu, a iluż grzeszy z rozmysłem?... Z serca
3204 III,8 | Boże! Boże! jak my ciężko grzeszyli przeciw naszemu panu, który
3205 III,30| Panie! ratunku, Ojcze!... Grzeszyliśmy, ale przecie już przyszła
3206 II,41 | z ócz błyska, a w gębie grzmi jak w chmurze? Czołem do
3207 III,3 | ruszyło całe wojsko.~Zamość grzmiał za nimi ze wszystkich dział,
3208 I,2 | upłynął kwadrans, cała izba grzmiała wystrzałami. Dym przesłonił
3209 II,28 | złożył pięść i chciał w stół grzmotnąć. Byłby przy tym potłukł
3210 III,4 | skały górskie odzywają się grzmotom.~Szwedzi zmieszali się przez
3211 II,2 | i mizeria - więcej nic! Grzybami żyjemy, ale dla waszej miłości
3212 III,27| biegały opodal z rozwianym i grzywami.~- Akbahu-Ułanie - rzekł
3213 III,27| rozpłaszczył się, pochował w grzywie i karku, tak iż gdyby nie
3214 I,25 | równo uciętą nad czołem grzywkę jasnozłotej peruki lub też
3215 I,25 | rozczesywał w zamyśleniu włosy grzywki nad czołem, na koniec, gdy
3216 II,19 | na chwilę, i wołać:~- Nie gub niewinnych!.... Krew ich
3217 II,6 | tykocińskiego, ja, będąc tychże dóbr gubernatorem, wiernie i poczciwie wszelkie
3218 II,9 | kapitanów, komendantów i gubernatorów szwedzkich, aby mu wszędy
3219 I,12 | co innego, bo się ludzie gubią w domysłach i coraz to inne
3220 I,22 | ojczyzny, i pomaga im ją gubić. Na jedno ojczyźnie wyjdzie,
3221 I,20 | duszy mówię: wy to ojczyznę gubicie, wy w poprzek jej ratunkowi
3222 I,10 | heinrichsdorfskiego lasu, gubiła się na widnokręgu. Gdy idące
3223 I,10 | coraz bardziej, a zakonnicy gubili się w dociekaniach, co by
3224 II,6 | znajdziemy jej dość w pruskich gumnach!~- Matko Boska! - zakrzyknął
3225 II,13 | luterski ani kalwiński zabobon guseł swych odprawował w tym przybytku
3226 I,12 | Radziwiłłów bezpiecznie swoje gusła i praktyki zabobonne odprawiają.
3227 III,7 | wzięli, my tymczasem Carolum Gustavum capti-vabimus; obaczym,
3228 III,23| przyszły wieści o Karolu Gustawie, jako szedł coraz w głąb
3229 II,7 | skrypt pożyczyć. Szlachcic guz przyjął, ale pieniędzy nie
3230 II,4 | wojowali... A po co mnie guza szukać?! Nie byłem w Kiejdanach
3231 II,7 | na drugi dzień wypuścił i guzem złocistym obdarzył, bo o
3232 I,4 | niedźwiedzie.~- Czego chcecie? guzów szukacie? - pytał Kokosiński.~-
3233 III,17| tak grała stara krew coraz gwałtowniej, że aż Oleńce przyszło miecznika
3234 I,8 | pewnie na myśli stoi ów gwałtownik, który na nią bezbożną rękę
3235 II,16 | i drapieżne, zwiastowały gwałtowność charakteru. Był to jeden
3236 III,11| Rozpoczęła się tedy uczta gwarna, wesoła. Sam pan Sapieha
3237 I,10 | Tam też wyprawiano uczty gwarne i hałaśliwe, a jeszcze więcej
3238 II,25 | jak tęcza, a nadjeżdżało gwarnie i szumno, wśród rżenia koni,
3239 III,7 | rodzaju zdobyczą wypchanych, i gwarzyć poczęli o Kmicicowej wyprawie.~-
3240 I,7 | szablach błyszczących. Szlachta gwarzyła z cicha o nadzwyczajnym
3241 I,1 | na niciach różnokolorowe gwiazdki uczynione z opłatków, kręcące
3242 II,13 | jasnogórskie. Furto niebieska! Gwiazdo zaranna! Ucieczko grzesznych!
3243 II,19 | wieczór wigilijny. O pierwszej gwiaździe zamigotały światła i światełka
3244 III,4 | słońca czerwone, a noce gwiaździste i mroźne. Lud siedzący na
3245 III,27| tak wśród nocy pysznej, gwiaździstej, pokrywającej drogi i pola,
3246 I,13 | srebrnej, dzierzgany w rzuty gwieździste, od których szedł blask
3247 I,15 | zginąć tysiąc razy. ~- Nie gwiżdż, panie Michale! - rzekł
3248 II,11 | i coraz wyraźniej dawał, gwoli własnej dumie, uczuć nieszczęsnemu
3249 III,28| kulami czaszki są jeszcze na gwoździach, pochlastane szablami portrety
3250 I,22 | i poczęto odbijać w nich gwoździe. Humory ożywiły się i stopniowo
3251 II,17 | tych nogach Chrystusowych, gwoździem przybitych, i przysięgam,
3252 II,19 | dachów, węgły, odrzwia, gzymsy kościelne; inne kręciły
3253 II,17 | pocałował księdza w rękaw habita.~- Ojcze kochany, wielkie
3254 II,13 | spostrzegłszy gromadkę białych habitów spytał:~- Który pomiędzy
3255 II,16 | potrzeby zakasywał chętnie habitu i działo rychtował, a z
3256 III,2 | otwarcie bram. Jeśli ryba ten haczyk połknie, to będziemy w Zamościu,
3257 II,35 | głową.~Księżna przestała haftować, podniosła głowę i utkwiła
3258 III,10| ta relacja tak misternie haftowana, iż rzeczy dojść nie mogę...
3259 I,10 | pendencie, suto srebrem haftowanym; Szwed zaś rzucał także
3260 II,35 | księżnej.~Zastał samą panią haftującą ornat do kolegiaty. Za nią
3261 I,5 | udajesz?~- Prawdę mówię, że hajdamaki godny to uczynek, nie kawalera!...
3262 I,5 | przez okno, tak byli do hajdamaków podobni. Każdy inaczej zbrojny:
3263 I,10 | rajtarów w takież barwy jak i hajducki przybranych; a sam wojewoda
3264 I,12 | Zygmuntowi III należał. Własny hajduk mu czaszkę rozpłatał, i
3265 II,10 | Przedmieściu ku zamkowi, otoczona hajdukami, pajukami lub wojskiem w
3266 I,12 | zaraz, choćbym był nawet hajdukiem, nie tylko podstarościm
3267 III,22| Czybyś ty czasem?... Hakami kazałbym cię rozerwać...
3268 III,15| płomienia: wielkie działa, hakownice, organki, muszkiety zagrzmiały
3269 I,12 | trabant zagradzał drogę halabardą, aby idący naprzód mieli
3270 I,15 | zakrzyknął Stanisław.~- Już są! Halabardnicy! Węgrzyni na szable ich
3271 I,25 | warty złożonej z sześciu halabardników. Za kołowrotem stali jego
3272 I,25 | po staremu, stało sześciu halabardzistów, a czterech we drzwiach
3273 II,1 | pogodna i księżycowa, ale hałaśliwa. W głębinach leśnych wrzało
3274 I,10 | wyprawiano uczty gwarne i hałaśliwe, a jeszcze więcej hałasu
3275 I,10 | zbiegowiska jarmarcznego podobny, hałaśliwy, pełen dysput, rozpraw nad
3276 II,20 | Kazimierzowi, a szlachta hałasowała napadając na komendy, powstało
3277 III,7 | zwierza do sieci. Luźne partie hałasowały dniem i nocą nad Szwedami.
3278 III,4 | spotkali i kilka tysięcy tej hałastry, którą oni pospolitym ruszeniem
3279 III,9 | ich gwar ludzki.~- Są i hałasują! - rzekł Wołodyjowski.~Szwedzi
3280 III,11| nieprzyjaciel, krzycząc i hałasując wśród nocy ciemnej. Niektórzy
3281 II,6 | krzyczeli: "vivat!" - drudzy hałłakowali po tatarsku. Zagłoba z towarzyszami
3282 I,11 | będzie najlepiej.~- I jeszcze Halszkę z dziećmi po drodze odprowadzimy,
3283 I,11 | brata. Pójdźmy teraz do Halszki powiedzieć jej, żeby się
3284 III,29| ciągnęli ku Wołmontowiczom hamiltonowscy Szwedzi, od strony Kiejdan
3285 III,1 | Szwedami najbieglejszy, i Hammerszyld, który armatami zawiadował,
3286 III,27| książę nie dość zapędy krwi hamuje i dlatego nie dożyje późnego
3287 II,22 | wiarę prześladuje, kościoły hańbi, i gdy mu o wolnościach
3288 I,10 | zaprzedają jak judasze i hańbią! Wiedzcie, że już nie należym
3289 I,4 | rozpędził na cztery wiatry tych hańbiących kompanionów.~A jeśli tego
3290 III,15| czego jeszcze nie spalił, hańbić, czego jeszcze nie zhańbił.
3291 III,15| dziatki, gdzie wy teraz!) hańbiciel duchowieństwa i panienek
3292 II,41 | inne głosy.~- Jutro wam w hańbie umierać! - ryczał Kmicic.~-
3293 I,26 | apteką, wojował i imienia nie hańbił!~- Te listy tedy tak cię
3294 III,23| ziarnem tę krainę; którzy handlem i rzemiosły po miastach
3295 II,17 | klepką i wańczosami w Gdańsku handlował. To siła znaczy, bo bylem
3296 III,19| fatygę, że to, powiada, "w handlu mam straty", alem mu rzekł:
3297 II,9 | sprzedających, że pozornie tylko handlują.~Tymczasem oficer wyszedł
3298 II,33 | kożuszków krymskich, które handlujący Tatar przyniósł właśnie
3299 III,17| wędzoną rybą ze Żmudzią handluje. Swego czasu starał się
3300 II,9 | złośliwie.~- My za gotówkę tylko handlujemy... Jakże to? co to?... -
3301 II,1 | poznanie, w jak straszne i haniebne popadł terminy. Im dłużej
3302 I,20 | rzekła panna - ale my do tego haniebnego domu nie powinniśmy dobrowolnie
3303 I,14 | zwrócę, zanimbym do tej haniebnej zdrady miał dobrowolnie
3304 III,7 | panu staroście kałuskiemu haniebnie podobała. Ów, że siostry,
3305 I,13 | i podepcz ten dokument haniebny! Wiem, że nie w swoim imieniu
3306 II,35 | Wisły wolny.~- I któż by to Hankę do pana Sapiehy odprowadził?~-
3307 I,13 | każdy ma swój obyczaj. Hannibal podobno kości rzucał, Scipio
3308 II,18 | kto tam w rowie?~- To ja, Hans! - odrzekł bez wahania Kmicic -
3309 II,33 | prowadzone i bojące się harapa, i tylko z ponurych a łakomych
3310 I,8 | wracał z pierścionkiem czy harbuzem? - rzekł do siebie rycerz.~-
3311 I,10 | jazda dość ochotnie, bo harce składały się zwykle z szeregu
3312 I,10 | ochotników, by popróbować harców za rzeką i ludzi z widokiem
3313 I,10 | chwila sypną się ku niej harcownicy, rajtarzy, ale tymczasem
3314 I,10 | zwyczajów wojennych, przeciw harcownikom nie harcowników wysyła,
3315 II,18 | obliczu, ale wzrok miał hardy, twarz spokojną.~- Ty rozsadziłeś
3316 I,15 | piekielnika! Bogdaj mu przyszło haremu u Tatarów pilnować!~
3317 III,16| ciche dźwięki niewidzialnych harf, lutni i innych instrumentów
3318 I,1 | przebacz, bom się manier pod harmatami uczył, nie we fraucymerach -
3319 II,18 | towarzystwie całego sztabu.~Harmider i zamieszanie trwały długo,
3320 III,20| pierwszej chwili, pomimo całego hartu duszy, zbrakło jej sił,
3321 II,1 | zabijaków spod ciemnej gwiazdy i hasał z nimi jak Cygan na jarmarku,
3322 III,6 | kilku towarzystwa. Było to hasłem ogólnej ucieczki, której
3323 III,14| Całe moje nazwisko jest: Hassling- Ketling of Elgin. Rodzina
3324 III,27| na ordynansa:~- Ruszaj do Hassun-beja - niechaj orda, jako może,
3325 II,6 | Pan Kotowski ma dwie haubice, u Kmicica jedna wiwatówka,
3326 II,18 | dowie o tych wszystkich jego hazardach?... Co ona sobie pomyśli?
3327 III,32| prochami rozsadził, przy którym hazardzie pojman, na śmierć przez
3328 I,3 | odbijała od białego czoła jak heban, a płowy włos lśnił się
3329 III,29| zapaliły się wióry, drzazgi i heblowiny leżące kupą przy pierwszym
3330 I,10 | chorągwie, wybiegając z heinrichsdorfskiego lasu, gubiła się na widnokręgu.
3331 I,5 | zawołał jakiś szlachcic. - Hejże, panowie bracia!~- Milczeć! -
3332 II,32 | zdradzie socjusza... A tu stoi Hektor częstochowski, któremu Jasna
3333 I,11 | pójdziecie z nami, czyli też Helenie zechcecie do puszczy towarzyszyć?~-
3334 I,11 | mówił pan Stabrowski do Heleny - ale przezpiecznie, jakby
3335 III,18| rozkochał, iż byle ją widzieć, Hellespont bym co dzień przepływać
3336 III,26| wystrzelił, że mu głowę wraz z hełmem rozniosło.~- Dla Boga! Nie
3337 I,10 | szła pod Drakenborgiem, a helsingerska, złożona ze strzelców w
3338 I,12 | czterech wieżach, to jest zbór helwecki, w którym co niedziela Bogu
3339 I,12 | to, że piorun tego zboru helweckiego nie zapalił? - rzekł Zagłoba.~-
3340 III,1 | wojskiem mający, Robert Duglas, Henryk Horn, krewny tego, który
3341 I,12 | wieziem!~W drugiej karecie, z herbami księcia Janusza, zaprzągniętej
3342 I,5 | pucharek rżnięty ze szkła, z herbem Kmiciców. Stary Billewicz
3343 II,28 | naszą, spod opresji i jarzma heretyckiego ratować.~Tu pan Zagłoba,
3344 I,15 | Najświętszej Pannie w tym heretyckim więzieniu.~Jakoż po chwili
3345 II,12 | się nieprzyjaciel, wszędy heretykowie głowę podnoszą, ba, sami
3346 II,6 | przychodź, panie hetmanie! panie heretyku! lucyperowy wojewodo! Czekamy
3347 II,19 | kościsty, a tamten wyglądał jak Herkules... Dziwno mi było, żeby
3348 III,16| dzieciątkiem salwował~Od Herodowej złości,~W Egipcie drogi
3349 II,5 | świętych młodzianków za Herodowym ordynansem wycinali, sroższych
3350 II,42 | rozdzierające wrzaski: - Ałła! Herr Jesus! Mein Gott!~Za szańcami
3351 III,18| gotów jako ów Leander dla Hery...~Miecznik poczerwieniał
3352 I,25 | i tamtego nieprzyjaciela het, daleko, wyżeną. Wówczas
3353 III,27| uczył - spytał z uniesieniem hetman- żeś tak od razu zrozumiał,
3354 I,1 | szabli chodzą i partiom hetmanią, jako pani Kokosińska, stryjna
3355 II,6 | gdyby ci całym wojskiem hetmanić kazano, pasz! Pasz! sklepu
3356 I,12 | ale wojownik będzie nam hetmanił.~- W to mi graj! - rzekł
3357 I,17 | rzekł:~- Panie Michale! Hetmaniłem tym ludziom w zastępstwie
3358 III,27| laudańska, własna pana hetmanowa, trzy księcia Michała Radziwiłła,
3359 I,25 | ze mną. Jedzie z rzeczami hetmańskimi do Prus, bo tam baliśmy
3360 I,26 | żołnierzów? I to ma być po hetmańsku? To ma być po radziwiłłowsku?
3361 III,11| drugiej król wraz z koronnymi hetmany nie przyciągnie, tymczasem
3362 I,7 | Wołodyjowski - którąśmy śpiewali na hibernach, chcąc, żeby się jaka dobra
3363 I,10 | rozmawiający z Wittenbergiem był to Hieronim Radziejowski, były podkanclerzy
3364 II,16 | razem straż trzymał ojciec Hilary Sławoszewski. Przy zachodniej
3365 II,39 | silnie przez ostatnią z hiperborejczykami wojnę zniszczone, lecz zawsze
3366 I,25 | ciągną Szwedzi, Chmielnicki, Hiperborejczykowie, Tatarzy, elektor i kto
3367 III,30| to wskórać. Boże, Boże! Hiperboreje, Szwedzi, Prusacy, Węgrzyni,
3368 III,8 | którzy do najdalej siedzących Hiperborejów się liczą.~- Dobrzyż do
3369 III,27| cała Litwa wpadła w moc hiperborejską, on jeden bronił się w Nieświeżu,
3370 II,13 | było hultajstwo...~- Za to hiperboreów huk pewnie mógłbyś zakarbować?~-
3371 II,23 | piasek w oczy i wymyślonymi historiami go zwodzić?~Czuł, że do
3372 I,25 | których długi szereg dopełniał historii jego życia. Książę na dworach,
3373 II,23 | wróżbę, a którego współcześni historycy nie omieszkali nawet w kronikach
3374 II,11 | Galowie, jak to w rzymskich historykach czytać można, sławnego mieli
3375 III,8 | jakoby się Włochem albo Hiszpanem urodził. Długie pukle czarnych
3376 I,25 | Gdybyśmy, Radziwiłłowie, żyli w Hiszpanii, we Francji albo w Szwecji,
3377 II,7 | Nadciągnęli potem piechurowie hiszpańscy i na ich karb to poszło.~-
3378 III,16| przybrany tylko w lekką szatę hiszpańską, skoczył do środka z oszczepem
3379 I,25 | niezrównane pułki piechoty hiszpańskiej, i własną książęcą ręką
3380 I,4 | Sołłohub pojechał do pana Hlebowicza po sprawiedliwość, a teraz
3381 I,3 | wojewody albo u państwa Hlebowiczów przesiadywał niż w domu,
3382 I,13 | baron Shitte prowadził panią Hlebowiczową, tuż szedł ksiądz biskup
3383 III,29| przyjęcie. Szły pod nóż hodowane w lasach woły i barany;
3384 III,31| Panna Aleksandra posłała hojne ofiary na mszę dziękczynną
3385 II,10 | skóry florenckie, gobeliny holenderskie, misterne biurka, perłową
3386 II,8 | biodra pendent od szpady z holenderskiej skóry, ale tak nasiany diamentami,
3387 I,5 | Teraz właśnie zabrał on swą hołotę z Upity, by ją do Kiejdan
3388 I,12 | Byłby ją człowiek miłował i hołubił jakby co najlepszego...
3389 I,8 | pane.~- Pierwej by takiemu hołyszowi śmierć dał niż córkę.~-
3390 II,6 | Stanisław Skrzetuski mruknął:~- Honores mutant mores!~- Po co mnie
3391 III,14| odmówił, bo szlachcicem i honorowym człekiem będąc, czuł litość
3392 III,15| wolny odchodzi i jeszcze go honorują na drogę. Odchodzi kat naszej
3393 I,12 | że tak księdza biskupa honoruje, chociaż sam zwierzchności
3394 III,27| przeciwnym razie możesz mnie na honorze i majętności poszukiwać.~-
3395 II,21 | cedunt.~Ima permutat brevis hora summis... ~ ~Lecz nikt go
3396 II,39 | jest dwóch żołnierzów z Horotkiewiczowej chorągwi, którzy się do
3397 II,8 | pierwszy krok przede mną.~- Horribile dictu et auditu - rzekł
3398 I,14 | Chmielnicki z całą potęgą, i hospodar wołoski, i Rakoczy siedmiogrodzki,
3399 III,2 | Ten sekret mam od Lupuła, hospodara, po którym jak waściom wiadomo,
3400 III,2 | ale sułtan, który woli, by hospodarowie nie mieli potomstwa, postawił
3401 III,2 | chcieli mnie Wołosi na hospodarstwo posadzić, ale sułtan, który
3402 II,14 | spokojnie:~ ~U twego Syna, hospodyna,~Spuści nam, ziści nam~Chlebny
3403 II,23 | Witajże nam, witaj, miły hospodynie!...~Mrok już nasycał powietrze,
3404 I,11 | nad Notecią ab incursione hostili. Prawda, że wojska było
3405 II,40 | powtarzał Chmielnicki: "szkoda howoryty!"~- Elektor z całą potęgą
3406 II,8 | zapewne znaleźć szlachciankę hożą jak łania, śmiejącą się
3407 I,5 | Oleńka, gdy pan Andrzej, hoży i wesoły jak zawsze, wpadł
3408 I,8 | pytał pan Wołodyjowski.~- Hraju, pane - odpowiedział Kozak
3409 I,4 | przyjechalibyśmy tu jeszcze z hubką.~- Może to być.~- Boże nam
3410 II,17 | Mam krzemień grzeczny, hubkę suchą i krzesiwo z przedniej
3411 II,35 | noże w pochwach, a zgaszone hubki i zwinięte łyka w biesagach.
3412 III,27| słychać?~- Nie śpią już i huczą jak pszczoły w ulu - odparł
3413 III,23| biegła jakby na skrzydłach, huczała jak grzmot nad całą Rzecząpospolitą,
3414 III,18| Chi! chi! Ot, będzie huczek na całej Żmudzi... A co
3415 III,3 | późna kielichami się bawił. Huczna kapela grała do uczty tak
3416 I,17 | wziąć, to bierzmy także. Im huczniej i okryciej przyjdziem do
3417 III,28| Hudenskiöldem, w której Hudenskiöld poległ, a Norman z niedobitkami
3418 III,28| pułkownikami, Normanem i Hudenskiöldem, w której Hudenskiöld poległ,
3419 III,32| górę. Wreszcie ukazał się huf zbrojny laudańskich, otaczających
3420 I,10 | którym niegdyś żelazne hufce krzyżackie nie mogły dotrzymać
3421 III,32| zaroiło się we drzwiach i hufiec zbrojny pojawił się w kościele.
3422 III,6 | chojarów.~Wtem z krzykiem i hukaniem nadbiegli towarzysze Rocha.
3423 I,7 | kiedy to razem w kościele hukną, to jakobyś chóry serafińskie
3424 III,2 | Zdrowie gospodarskie! - huknęli oficerowie.~- Vivat! vivat!~-
3425 III,5 | się miara przebierze, jak huknie w pysk, to ci się taki Szwedzina
3426 II,15 | szańcem.~- Choćby i były, to hukniem i skoczym od razu. Nim się
3427 I,2 | postacie strzelających. Hukom wystrzałów towarzyszył głos
3428 II,2 | łup brać. Między kosterami hulajduszami, z jakich składała się Kmicicowa
3429 III,11| i z wielkiego hetmana w hulakę się przemienia.~- A wiecie,
3430 II,11 | własnej prywaty; ci pili, hulali i weselili się jak na stypie,
3431 I,5 | spędził w Upicie na pijatyce i hulance. Ale chciał trud trudem
3432 II,19 | przechodu, podniecał uczty i hulanki.~Echa tej radości doszły
3433 II,16 | żołnierzy, w których wskutek hulaszczego życia, ciągłych wojen sumienie
3434 I,24 | tak politykę nawet z hultajstwem obserwowali. A książę Bogusław
3435 II,15 | wycieczki niejedną srogą klęskę hultajstwu zadali.~- A tobie, jak wilkowi
3436 II,10 | wąsy i umysł cielesnymi humorami zaćmiony, ale dziś mam wąsy
3437 III,15| Gdański wpadł na kształt huraganu do obrębu fortecy, a gdy
3438 III,4 | żołnierze szwedzcy poznali husarię.~Wiódł ją mąż siedzący na
3439 I,12 | Jan, rotmistrz królewskiej husarskiej chorągwi, zbarażczyk...~-
3440 II,25 | Wilczkowski, który nad husarskim pułkiem waszej królewskiej
3441 III,4 | Czarniecki zaś podprowadził husarzy na kilkanaście kroków i
3442 II,13 | Próżno przegrażasz mi, husycie srogi,~Próżno diabelskie
3443 I,10 | grudkę, Grudziński! A ho! a huzia! hoc! hoc! szarak! kot!~
3444 III,16| śpiewając od rana do wieczora hymny pochwalne na cześć Bogusława.
3445 II,11 | posunął się ku niej żywo í otworzywszy drzwiczki złożył
3446 I,17 | się potężny oddział wojska idącego w dobrym szyku, jakoby do
3447 III,17| istocie nie o supirach ani idyllach mówimy. Niesłuszna to rozmowa,
3448 I,25 | wyrosnąć, dlatego gdzie wy idziecie, tam i ja pójdę... Na wszystkom
3449 III,14| nadchodzą, ale w pomoc nie idziem, bo księciu od panny niesporo.~-
3450 I,17 | accurate mu wypłuczemy. Idźmy do wojewody witebskiego,
3451 II,25 | wyprzątnięty ze śniegu i wysypany igłami świerków górskich. Gdzieniegdzie
3452 I,10 | fortunach, które nieprzyjaciel igne et ferro będzie pustoszył.~
3453 I,12 | że nie z Radziwiłłem to igrać. Będą za nim po komnatach
3454 III,23| jej łaska.~W ten sposób igrała z niedźwiedziem, lecz tak
3455 II,17 | wydały się tylko niewinną igraszką przy tym straszliwym rozpasaniu
3456 III,16| osoba wszystkich zabaw, igrzysk, kawalkad i wypraw myśliwskich,
3457 III,16| potężniał.~Wieczorem, po igrzyskach, pokoje płonęły od lamp
3458 II,22 | panie, pójdziesz wydany na igrzysko fortuny, na wszystkie zgubne
3459 II,40 | straciliście dwa razy tyle jeńców, ileście ich poprzednio wzięli; straciliście
3460 II,10 | widzicie, że dies irae, dies illa się zbliża... Ja mam lat
3461 II,21 | sobie powiedzieć: Si fractus illabatur orbis, impavidum ferient
3462 III,15| patrzeć musi... Biada tobie, Illium, miasto starego Priama!
3463 II,17 | wylewana w niezmiernych ilościach na wszczynające się pożary,
3464 I,11 | miał tyle włosów na głowie, ilum sam położył, balwierze w
3465 III,5 | żebyś mi dał tyle tysięcy, iluś kandydatów do tej korony
3466 II,26 | zgrzeszył w zaślepieniu, a iluż grzeszy z rozmysłem?...
3467 I,2 | gładka? Czy taka, jak sobie imaginowałeś? Jestli druga taka w Orszańskiem?~-
3468 I,25 | ganku stoją, przy księciu imci panu bracie wyślijcie, bo
3469 I,25 | konfederacji jest i twój imiennik... Mógłbyś go skaptować.~-
3470 II,21 | fractus illabatur orbis, impavidum ferient ruinae! - rzekł
3471 I,20 | złość ludzka coraz nowe impedimenta mu gotuje, przez które całe
3472 I,25 | obejdzie się to bez trudności i impedimentów - mówił dalej - bo ołyccy
3473 III,18| uważał go za niezwalczone impedimentum.~- Drwię sobie z waszych
3474 III,26| w ziemię, aby pierwszemu impetowi się oprzeć. Inni walili
3475 II,40 | zuchwalstwem wielce może imponować, lecz ludziom pewnej miary;
3476 I,10 | przedstawiał już obóz dość imponujący widok. Piechota stała przy
3477 I,25 | teraz! Mało ludzi na taką imprezę, mało!~Tymczasem przejechali
3478 II,17 | garść lichego robactwa. Imże to podnosić rękę na tę jakąś
3479 I,25 | przymówił.~Pojedynki odbywane incognito po mniejszych miastach,
3480 III,32| uchronił, o tym tamtejsi incolae najlepiej wiedzieć powinni."~-
3481 I,11 | zalegaliśmy pasy nad Notecią ab incursione hostili. Prawda, że wojska
3482 III,26| Andrzej przypomniał. Więc indagować go począł, gdzie pan Gosiewski
3483 III,14| miodu ci nie zabraknie! O indygenat też żołnierzowi nie tak
3484 II,27 | Rzeczypospolitej. "Nawet infames wszyscy (mówił uniwersał),
3485 I,4 | bezecni, przeciw którym infamie są i kondemnaty, i protesta,
3486 I,4 | niego - przez was, banitów i infamisów! ~- Hej! na rany boskie,
3487 III,22| rebelizanci wszystkie drogi infestują. Sakowicz ci tu da opiekę,
3488 I,17 | towarzystwo husarskie i pancerne w Inflanciech szuka koni, bo to u nas
3489 I,23 | po niemiecku poduczył. W Inflantach też często bywałem...~-
3490 II,21 | Maria Ludwika.~- Majestas infracta malis! - rzekł, spoglądając
3491 II,13 | Wandalii, księcia Rugii, pana Ingrii, Wismarku i Bawarii, hrabiego
3492 I,10 | miłość do ojczyzny, ale inkaustem, a że niezbyt to posilna
3493 I,12 | nim była od dzieciństwa inklinacja, przeto mnie do poufałości
3494 II,4 | łaskawie:~- Proszę, proszę, nie inkomoduj się waćpan. W drodze się
3495 I,15 | budzi i diabli grzeszników inkomodują. Zali to może być, aby do
3496 II,21 | mość, że go w nabożeństwie inkomoduję, ale ciekawość mocniejsza.
3497 I,15 | ciekawym!... Zali nie przy nim inkwizycja? Zali nie przy nim miecz?
3498 I,3 | wszystkich nie wymienił, o inkwizycjach wojskowych także nie wspomniałem,
3499 II,33 | mniemając, że się potrzask na innocencję gotuje.~- A ona? a ona?!.. -
3500 II,5 | Żadnego z nim wojska nie było, ino czeladzi kilku, prawda,
3501 I,10 | Rozdrażewskim, wojewodą inowrocławskim. Ci przywiedli każdy po
3502 II,35 | Sapieżanek, aby tam była, aby instalacja pro forma mogła być uczyniona.~
3503 II,35 | Starosta zmyślił w tej chwili "instalację pro forma", słusznie mniemając,
3504 II,40 | przerwał.~- O waścinych instrukcjach pomówimy później. Mój panie
3505 I,25 | Bogusława jakby czekając instrukcji, a książę rzekł:~- Widzę,
3506 II,7 | gdyby nie miał gotowych już instrukcyj.~"Póki stoję na czele kilku
3507 III,16| niewidzialnych harf, lutni i innych instrumentów pieściły uszy, a wśród tych
3508 I,7 | tym razem nie odepchnęła instrumentu, bo ją poruszyła pieśń pana
|