1657-bijci | bijem-cesar | cetka-czeka | czela-dopus | dopyt-dzwie | dzwig-goral | gore-instr | insty-kielz | kieml-kozie | kozio-lejbg | lejc-medrs | medyc-nadal | nadas-naryc | narze-nieus | nieuw-obudz | obum-odzia | odzie-ostaw | osten-piecz | piedz-podej | podep-polap | polat-posie | posil-pozam | pozap-przej | przek-przyg | przyj-purpu | pusci-rozes | rozet-rudni | rudy-sierp | siers-spali | spalo-strac | strad-szkap | szkar-truci | truda-ulegn | ulekl-uzde | uznaj-winni | winny-wstrz | wstyd-wymus | wymyk-wywal | wywar-zajaz | zajde-zarec | zarek-zbroj | zbrud-zlupi | zlust-zwrac | zwroc-zzyma
bold = Main text
Tom, Rozdzial grey = Comment text
8015 II,39 | mówiono, że po samych Kiszkach odziedziczyła siedmdziesiąt miast i czterysta
8016 I,17 | ja właśnie po babce urodę odziedziczyłem.~- No, to się w drodze wywiedziemy...
8017 II,29 | własnych wojsk trzymał, odziewał, żywił, nie miał teraz czym
8018 II,2 | nieprzyjacielu, Kiemliczowie odznaczali się wielką chciwością. Gromadzili
8019 I,25 | czasu wojny; wielkim męstwem odznaczył się pod Beresteczkiem, Mohylewem,
8020 I,24 | Waszmość od tego język odzwyczaj! - przerwał Ganchof. - Dziś
8021 II,7 | księcia pana; a jak dech odzyska, proście go, by przyszedł
8022 II,3 | służbą zmażecie winy i cześć odzyskacie. Biorę was do służby, a
8023 I,20 | krewniaczką, która nie tylko siły odzyskała, ale była już przybrana
8024 III,15| wchodzić do miasta i widok odzyskanej stolicy napełnił wszystkie
8025 III,14| żądze, a może czekał na odzyskanie sił, dość, że przyszedłszy
8026 III,29| z trzaskiem, głos jakiś odzywa się nagle:~- W imię Ojca
8027 III,4 | jako strome skały górskie odzywają się grzmotom.~Szwedzi zmieszali
8028 II,2 | się uniżeńszy, w miarę jak odzywała się w nim służbistość dla
8029 III,23| dzień, a z nimi Ketling, Oettingen, Fitz-Gregory, słowem, wszyscy
8030 III,14| jest: Hassling- Ketling of Elgin. Rodzina moja z Anglii
8031 II,20 | dzień ubierano je nowymi ofiarami. Toż samo czynił Magnus
8032 I,13 | wszyscy z duszy serca mu ofiarowali. Wypytywał się też pan hetman
8033 II,12 | gniewie, choćby i słusznym, ofiarowane. Zresztą, jakom rzekł, nie
8034 II,16 | naszą pokorą, naszymi łzami, ofiarowaniem ciał i zdrowia naszego nie
8035 III,3 | tuż za nim pan Zagłoba:~- Ofiaruj, wasza dostojność, królowi
8036 II,27 | conditionis, ukazujemy i ofiarujemy wedle tego związku naszego
8037 I,8 | Moja mościa panno, nie ofiarujże mi zapłaty za usługę, bom
8038 III,19| więc wszyscy cudzoziemscy oficerowie-jurgieltnicy zrozumieli ją doskonale
8039 III,27| za nimi z kopyta.~Krzyki oficerskie: "Naprzód!" i "Gott mit
8040 III,30| Soroka, teraz do godności oficerskiej, a nawet kapitańskiej podniesion.
8041 I,20 | pod ręką, mieszkania dla oficjalistów, służby i dworskich kozaków.~
8042 II,33 | ordyńców ma być dodany nasz oficyjer, przy którym będzie komenda
8043 II,33 | może być, tylko i tym zaraz oficyjera dodadzą.~- I ten będzie
8044 III,21| ze sekretu przed jednym oficyjerem, o którym rozumieliśmy,
8045 I,5 | oficyjerowie...~- Jam tym waćpana oficyjerom kazała pójść precz z mego
8046 II,36 | pańskiej podjąłeś, panie oficyjerze. Kłaniajże się od Babinicza
8047 II,35 | kilkaset ludzi, a ja Zamościa ogałacać nie mogę. Gdybym to znalazł
8048 II,34 | czambuł, jak pies owczarski ogania owce. Akbah-Ułan spoglądał
8049 III,28| nałożonym z fantazją na głowę oganiała, niby jaki rotmistrz, chorągiew.
8050 III,4 | popatrzył i rzekł:~- To jakiś ogar z polskiej psiarni.~- Krzyknę
8051 I,7 | nimi dwóch czeladników: Ogarek i Syruć. Wszyscy puścili
8052 II,13 | Świętej Barbary. Pożar, ogarnąwszy stare domostwa, wzmagał
8053 I,10 | więc pułki konne, piesze, ogarniając coraz szerszą przestrzeń.~
8054 III,27| kilkudziesięciu ludzi. Z wysokości tej ogarniali oczyma pole aż hen, do najdalszych
8055 III,9 | nuntius cladis. Wszyscy ogarnięci!~- Ciebie jeno wysyłać,
8056 II,12 | majętności przez nieprzyjaciela ogarniętej. Tymczasem ważną przywożę
8057 II,40 | kiedy, by zając poddanie się ogarom proponował?~- Odebraliśmy
8058 I,12 | zaprzągniętej w cztery białe ogiery, siedziało dwóch panów wspaniałej
8059 I,23 | Szwedzi bardziej się na nas oglądają i muszą nas ujmować, toż
8060 I,12 | kimże się wszystkie podwiki oglądały, jeśli nie za mną?... Pamiętasz,
8061 II,33 | Wąsoszy i Charłamp zajęci byli oglądaniem kożuszków krymskich, które
8062 III,1 | Gustaw po wsiach i miastach ogłaszać kazał, iż który chłop zbrojnego
8063 II,9 | promulgują i kapitulację ogłaszają; ale gdzie się już czują
8064 I,5 | ludzi pomieszczenia i że po ogłodzeniu mieszczan żołnierz musi
8065 II,40 | jego znużył, rozprzęgł, ogłodził. Wyborne piechoty niemieckie
8066 II,19 | nadlatywały z okolicznych ogłodzonych folwarków: więc szare śmieciuszki,
8067 II,16 | prymas nowego króla nie ogłosi, czyli, inaczej mówiąc;
8068 I,14 | posłami szwedzkimi. Rezultat ogłoszenia umowy zawiódł jego oczekiwania
8069 I,22 | unia ze Szwecją została ogłoszona. Tam marszałek usadził wedle
8070 III,15| warunki kapitulacji zostały ogłoszone i doszły do uszu pana Zagłoby,
8071 I,1 | Tego niewinnie bezecnym ogłoszono za to, że panu Orpiszewskiemu
8072 II,34 | Puścił go wreszcie zupełnie ogłupiałego, ale nie sięgającego już
8073 I,15 | Skrzetuski.~- Ty jeden nie ogłupiałeś od boleści. Jak suponujesz?
8074 II,5 | Septentrionów łatwiej, dopóki jako ogłupieli stoją. Chciałem was przestrzec
8075 I,24 | stała przed nim, jakoby ogłuszona wyjazdem, widokiem i słowami
8076 II,21 | się przedostałeś?~- Huk ogłuszył mnie - rzekł Kmicic - i
8077 II,16 | objął on także urząd mistrza ogniowego.~W nocy musiał oświetlać
8078 II,17 | ognisk, beczek ze smołą i ogniowych dział księdza Lassoty, oblężeni
8079 I,23 | obrócić, tedy on ma być ogniwem między mną i Janem Kazimierzem...
8080 I,22 | ducha ożywić, ale okazać, że ogół obywateli po jego stronie
8081 II,8 | a raczej zmieniła się w ogólny chór pochwał i pochlebstw
8082 II,42 | jeszcze.~- Ludzie popłyną za ogonami. To wasz tatarski proceder.~-
8083 II,19 | poczyna. zaraz ujrzymy mysi ogonek! - dorzucił Sadowski.~-
8084 II,35 | półgłosem:~- A co to za firka ogoniasta?~- Mości panie - odrzekł
8085 I,25 | choćby im słuszniej wypadało ogony u naszych płaszczów nosić.
8086 III,32| za widok! Groźne twarze, ogorzałe od wichrów, wychudłe z trudów
8087 II,9 | Szwedów, którzy jednak, ograniczając się na zajmowaniu miast
8088 II,23 | orszaku.~Lecz Tyzenhauz nie ograniczył się na udzieleniu swych
8089 II,21 | pomijał; lecz całą obronę bez ogródki Najświętszej Pannie, Jej
8090 I,11 | Trzeba będzie powiedzieć ogrodniczkowi - rzekł - aby więcierze
8091 I,20 | Sam dom, zwrócony tyłem do ogrodów, a przodem do głównej drogi,
8092 II,18 | jak idzie żak do cudzego ogrodu szkodę w jabłkach czynić.
8093 I,18 | wypierając za chałupy, na ogrody; inni wypędzali na drogę
8094 I,8 | ładnych dziewcząt jak maku w ogrodzie.~- Dlatego to i pobyt ci
8095 III,29| lewego skrzydła partii.~Sady ogrodzone utrudniały jeszcze atak
8096 I,26 | się niewielki majdan, nie ogrodzony płotem, z rzadka porosły
8097 I,22 | prędzej oczy, upokorzeni ogromnie, jakoby na grzechu złapani.~
8098 II,29 | więc wydawała się jeszcze ogromniejszą, ale była to twarz już półtrupia,
8099 II,11 | stawały się coraz wspanialsze, ogromniejsze. Dojrzeli wreszcie i miasto
8100 III,18| porywczo książę Bogusław - ogromnieś głupi! A wybrał też sobie
8101 III,21| pogrążył onę malutką w swych ogromnych wąsach i począł całować
8102 II,2 | Po staremu wilcy tu was ogryzą.~- A was kruki zdziobią.~-
8103 I,6 | przy drogach, skostniałe, ogryzione przez wilki, które, rozmnożywszy
8104 II,15 | smołą, zapalcie, choć ręce ogrzejem!~Jeden z żołnierzy począł
8105 III,4 | tak, że dech polskich koni ogrzewał szwedzkie plecy.~W tych
8106 I,4 | się od was odwracają, a ohyda na kogo pada? - na niego -
8107 I,2 | choć znaczne ziemie po ojcach odziedziczył.~Wojna go także
8108 I,12 | cóż waćpaństwo powiecie? - ojcam w domu nie zastał, a panna
8109 I,11 | podobny.~- Przedstawiam wam, ojcaszku - rzekł Jan - stryjecznego
8110 III,16| większym zbrodniarzem od ojcobójcy. Ów Kmicic, obiecujący za
8111 II,21 | występku królobójstwa i ojcobójstwa uchronić.~- Miłościwy panie! -
8112 II,26 | na nią patrzył. A jeśli ojcowskie dobrotliwe serce do tego
8113 I,1 | przeciwiłem się ze wszystkim woli ojcowskiej, Bóg mi świadek, ale chciałem
8114 I,13 | i taka ich kupa, że jeno ojcowskiemu sercu waszej książęcej mości
8115 II,21 | krwią jagiellońską i za ojcowskimi rządami twymi... Jedź między
8116 I,25 | odwiedzin rzadkich i krótkich ojczystego kraju zabawiał się zatargami
8117 I,10 | dzikiej przyrody w kraju ojczystym. Serca łupieskiego a ubogiego
8118 II,12 | pogodną. Czarna gęsta broda okalała mu oblicze, a oczy miał
8119 II,41 | twarz. Lecz trwało to przez okamgnienie, po czym znów zamknął oczy.~-
8120 I,7 | Nic tu po waćpannie! Okazałaś chrześcijańskie miłosierdzie
8121 II,7 | Radziwiłła ostatnia sposobność okazania swej siły; gdyby zaś Jan
8122 II,15 | Kuklinowskiego - bo tak myślę, że po okazaniu go zbraknie im materii do
8123 II,10 | kwitu i nie kazał go zjeść okazicielowi. Nic i to! "Vivat protector!" -
8124 II,4 | tak nazywał w ważniejszych okazjach.~Ale Józwa Butrym zmieszał
8125 I,12 | swoich żołnierzy pewniejszy, okażmy tedy, mości panowie, nasze
8126 I,7 | obracają się strony; raz okazują ciemność z chmurami, znów
8127 III,28| którą mi w drodze z Zamościa okazywałeś, śmiem się tego spodziewać,
8128 II,16 | Kozakami, którzy jakoby okazywali chęć powrotu do posłuszeństwa,
8129 II,12 | sieradzki, człowiek poważny; pan Okielnicki, chorąży wieluński; pan
8130 I,15 | się wprawdzie ciemno, bo okienko było małe i pan Michał,
8131 III,18| Nie! To wiatr porusza okiennicą. Diabli nadali tę ciotkę
8132 I,25 | miasteczka, popodpierane drągami okiennice dworów i całe wsie wyludnione.~
8133 III,4 | płakać łzami z roztopionej okiści.~Na pogodnym wciąż niebie
8134 III,6 | w skok. Pachołek jechał oklep na swoim źrebaku bez uzdy,
8135 II,25 | Pan marszałek jechał przy oknie królewskiej karety, pyszny
8136 I,7 | pułkownika we wszystkich okoliçach czcią nadzwyczajną. Gasztowtowie,
8137 III,32| wolna napełniał się ludem i okoliczną szlachtą; za czym poczęli
8138 I,22 | zjazd był niemały, bo wielu okolicznej szlachty wraz z żonami i
8139 III,21| iść przyszło. Mieszkaniec okoliczny w ślepej zaciekłości swej
8140 II,25 | oczy małe, czerwoną obwódką okolone. Wielka powaga, ale przy
8141 I,25 | oczu i nosa reszta twarzy, okolonej w dodatku długimi obfitymi
8142 I,17 | a my okonie. Lepiej dla okoniów nigdy się głową do szczuki
8143 II,42 | przesadzał mówiąc, że piechota okopała się z tej strony, były tam
8144 II,42 | nadesłano im regiment piechoty i okopali się.~- Zaśby ich nie można
8145 III,27| przywiedzie, choćby ich za okopami w Prostkach miał szukać.~
8146 III,14| całkiem dymami prochowymi okopcony, niewyspany, utrudzon, lecz
8147 III,27| Jeżeli wam pole dadzą za okopem, to po waszej, ale okopu
8148 II,25 | Gdzieniegdzie paliły się i kufy okowity, rzucające światło błękitne;
8149 I,17 | tym, żeby ich ominąć albo okpić, a on to potrafi.~- Jeno
8150 II,19 | piorunem rozbiegła się w okrąg.~Żołnierze dopadli dzwonów
8151 II,20 | iż chan w sto tysięcy, okrągło, ordy idzie w pomoc Janowi
8152 II,7 | będzie wolał jakim wschodnim okrawkiem Rzeczypospolitej zaspokoić
8153 I,12 | karoca przejechała i poczęła okrążać dziedziniec, by zajechać
8154 III,6 | które przed chwilą właśnie okrążywszy dom, zderzyło się za ogrodem
8155 III,21| na korkach się jak fryga okręcać, Oleńkę po oczach całować,
8156 II,18 | nogi długą liną, następnie, okręciwszy go jeszcze nią wpół ciała,
8157 II,20 | chłopskich. Rozpoczął się tedy okres żelaznych rządów żołnierskich.
8158 II,17 | Rzucano na dachy sznury okrętowe, nasycone smołą, bardzo
8159 I,7 | morze niezmierne, na nim okręty i syreny. Jedne persony
8160 I,22 | ją na to jeszcze lepiej okroić - rzekł pan Szczaniecki
8161 II,17 | komendy, bo słowa ginęły wśród okropnego łoskotu. Tylko suplikacje,
8162 II,19 | przyzwyczajony do wszelkiego rodzaju okropności, wzdrygnął się i rzekł:~-
8163 III,17| niepohamowany magnat depcący z okrucieństwem despoty wschodniego wszelki
8164 II,29 | bohatersko, bo straszliwymi okrucieństwy poprzednio się zmazawszy,
8165 I,21 | myślał nad tym Kmicic, tym okrutniejszą wydawała mu się Oleńka,
8166 II,19 | niepohamowany pochwycił, tym okrutniejszy, że bezsilny. Po chwili
8167 I,1 | słodka dziewczyno! Dalibóg, okrutnieś mi do serca przypadła. Tak
8168 I,8 | tego może być nowa wojna." Okrutnieśmy tam wszyscy w głowę zachodzili,
8169 I,20 | bo później się papiery okrwawią. Kazałem go umyślnie za
8170 III,9 | pospuszczanymi na piersi, obdarci, okrwawieni, co chwila potykający się
8171 I,6 | powiedzieć człowiekowi, który okrwawił całą okolicę, którego imienia
8172 II,34 | postępuje w ten sposób, i okrwawione wargi jego powtórzyły po
8173 III,4 | szwedzkiej; sami to byli weterani okryci sławą w Bóg wie ilu ziemiach
8174 I,17 | bierzmy także. Im huczniej i okryciej przyjdziem do wojewody witebskiego,
8175 III,9 | Rudnikiem niezmierną chwałą się okryła; za czym pana Witowskiego
8176 II,1 | Radziwiłłowie do zguby przywiedli, okryli niesławą, związali ręce,
8177 II,41 | długim polowym krześle, okryto futrami i przyniesiono światło.
8178 II,19 | zarumieniony od mrozu, z wąsami okrytymi szronem oddechu.~- Odpowiedź
8179 III,20| Ją samą, Królowę Polską, okrywającą mury płaszczem niebieskim;
8180 I,11 | kilkadziesiąt mil kwadratowych okrywał, łącząc się z jednej strony
8181 II,19 | już żołnierze z belki i okrywszy kilimkiem położyli na wznak
8182 I,1 | mienią. Alem sobie pomyślał: okrzyczą mnie niewinnie w okolicy
8183 I,1 | ciszą, która następowała po okrzykach Żmudzina; wówczas płomień
8184 I,9 | to mnie wprawdzie zdrajcą okrzyknąłeś, aleś się w tym pomylił.~
8185 II,26 | stanął, teraz mnie zdrajcą okrzyknęła, jako plugawym gadem pogardziła...
8186 II,24 | zawtórował złowrogo ich dzikim okrzykom i jękom dobijanych Szwedów.
8187 I,22 | przekonać, czy zawtórują okrzykowi żołnierzy. Jakoż kilkanaście
8188 II,16 | leźć!... Trzymajcieże mnie, okujcie mnie jak zbója, bo nie wytrzymam!~
8189 II,16 | pan Kmicic, którego nie okuli, jak o to prosił, nie wytrzymał
8190 II,19 | dobrą i wierzę w to, że się okupią, taka mnie gorączka trawi,
8191 III,4 | przypieczętuję lub jeśli życia nie okupię, tego strasznego męża obaliwszy.
8192 II,13 | wiarołomnego nieprzyjaciela okupować. Schroniliśmy się tu z własnej
8193 III,7 | ojciec już chcesz, żeby się okupował. Ej, siła się jeszcze przyjdzie
8194 II,19 | wojnach, że oblężona forteca okupowała się oblegającym, a wówczas
8195 I,18 | po rozpaczliwej obronie, okupując obficie krwią śmierć własną.~
8196 III,8 | myślicie, i zbyt tanio ich okupywać nie chcę, byłoby to przeciw
8197 II,20 | się od Karpat do Bałtyku i olbrzym rozbudził się z odrętwienia.~-
8198 I,13 | który stał, podobny do olbrzyma, z kielichem w ręku. Lecz
8199 II,29 | jeszcze w jego oczach, i olbrzymiała coraz więcej. Czuł się wobec
8200 I,7 | nabijanych raz przy razie olbrzymimi gwoździami, na których potężnych
8201 II,23 | zapomniał.~Z każdym dniem olbrzymy owe stawały się większe,
8202 III,2 | Zagłoba - jeno ponieważ olej ze słoneczników jest cięższy,
8203 I,24 | byli Francuzi, prócz kilku Olendrów, a i między żołnierzami
8204 III,4 | Gustaw na Narol, Cieszanów i Oleszyce, aby się do Sanu dostać.
8205 I,14 | chwytał chwilami za pierś oligarchy. Nozdrza jego rozdymały
8206 II,8 | bogini, jakim cudem zeszłaś z Olimpu do Kiejdan?~- Choć prostą
8207 III,26| pod nóż.~I nie tak prędko oliwa rozlewa się po morzu, gdy
8208 III,8 | kupę małych człowieczków z oliwkową cerą i czarnymi, wiszącymi
8209 II,19 | Sprowadzeni poprzednio górnicy z Olkusza łupali wprawdzie skałę zbliżając
8210 II,10 | na gomółkach szklanych w ołów oprawnych, i czyniło smugi
8211 II,14 | mniejsze i większe, kule ołowiane, żelazne, naczynia z prochem,
8212 I,21 | oddychał swobodniej, ale na ołowianej jego twarzy znać było osłabienie
8213 II,12 | cudzej potęgi i bogactw olśniewa. Wreszcie i podejrzenia
8214 I,1 | pod obfitą okiścią, śnieg olśniewał oczy w dzień przy słońcu,
8215 II,15 | że światło cokolwiek go olśniło, na polowym bowiem stole
8216 III,18| stał przez chwilę jakoby olśniony tą myślą, na koniec podniósł
8217 I,17 | Pistoleciska też musiałeś mieć w olstrach?~- A były!... - rzekł, jak
8218 III,28| który stał podówczas pod Olszą, zatem od Taurogów niezbyt
8219 II,23 | Oderbergu, niedaleko ujścia Olszy do Odry, wjechano w granice
8220 III,6 | drogą, trochę grząską, ku olszynom, w których było jeszcze
8221 III,27| krzaki wierzbowe, kępy, gaiki olszynowe; Tatarzy zostali w tyle
8222 III,9 | które w pobliskim gaju olszynowym zaśpiewywały się na śmierć.
8223 II,13 | Najświętszej Panny przed ołtarzami Jej płonie. Lecz choćbyśmy
8224 II,13 | płonie. Lecz choćbyśmy je z ołtarzów zdjęli, aby bezpieczeństwo
8225 III,32| tłumy poczęły cisnąć się ku ołtarzowi, aby go widzieć lepiej.~-
8226 I,14 | Radziwiłł,~Książę na Nieświeżu i Ołyce,~Krajczy W. Ks. Litewskiego."~ ~
8227 II,18 | inaczej bowiem nie mógłby po omacku znaleźć upragnionej kolubryny.
8228 II,19 | Przeżegnałem się... Myślę: czary, omam czy co?... Dopiero jakem
8229 III,32| przymknął powieki jakoby w omdleniu.~A wszystkie oczy zwróciły
8230 III,26| poznał zaraz, że w tym jest omen niebieski.~- Jędrek! - zawołał -
8231 I,10 | Szwedów, to Szwedzi nie omieszkają do nich.~- Czekaj waść! -
8232 II,23 | współcześni historycy nie omieszkali nawet w kronikach zapisać.
8233 III,16| Billewiczowie, ludzie możni, nie omieszkaliby go gnębić procesem, prawo
8234 I,10 | poczynać... A że niczego nie omieszkam, ręczy za to krzywda, która
8235 II,6 | była stanie, ruszył nie omieszkując pod Białystok; za nim przybył
8236 III,7 | zalecił, żeby Zagłobę z dala omijał. Może to być!~- Elektor
8237 II,24 | mógł mieć legowiska. Lecz omijano dostępne dla nieprzyjaciela
8238 II,26 | turbuj. Ja w tym, by cię nie ominęło, co należy. Przyjdą spokojniejsze
8239 II,6 | haec facienda, et haec non omittenda... Czwarte pismo chcę posłać
8240 II,27 | urodzenia, szlachtą będąc, ad omnes prerogativas urzędów, dostojeństw
8241 III,18| przekonał, toć powtórzę cum omnibus titulis: Ja, Bogusław książę
8242 I,22 | to, co czuje dziki zwierz omotany siecią, z której nie może
8243 I,1 | zwłaszcza wędlin wybornych, i omszały gąsiorek wina moc dającego.
8244 I,3 | pomylił...~- Niewinna to omyłka - odrzekła panna Aleksandra -
8245 II,9 | tylko czasowe a konieczne onera, które wnet przeminą jak
8246 I,17 | nie wystrzelił.~Pan Roch oniemiał również na chwilę; następnie
8247 II,9 | panowania zniesiona.~Szlachta oniemiała w pierwszej chwili, lecz
8248 I,10 | stron: "Janie! Pietrze! Onufry! bywaj!... Żeby cię zabito!
8249 I,1 | opadło ją, jak stado ptastwa opada drzewa samotnie na rozległych
8250 III,3 | dziesiątej rano zaczęła opadać. Niebo błękitne zaświeciło
8251 II,25 | końcach po obu stronach ust opadający. Wyniosłe czoło i rzymski
8252 II,1 | przez chwilę, po czym głowa opadała mu zaraz na piersi. Tak
8253 I,9 | znieść mogły. Głowa Kmicica opadła na poduszki, na czoło wystąpił
8254 II,1 | ciężkie kroki, pod którymi opadłe liście szeleściały bardzo
8255 I,1 | I potem już stado myśli opadło ją, jak stado ptastwa opada
8256 I,5 | leżał nieruchomy, z rękoma opadłymi bezwładnie po bokach ciała,
8257 II,9 | leśnych, których twarzy nie opalało nigdy odkryte słońce; podziwiał
8258 I,10 | że "hrabia na Bninie i Opalenicy" sam się na równi z nią
8259 II,27 | przeznaczyli, jeszcze za życia pana Opalińskiego. Niechże godniej ten urząd
8260 I,12 | ani Radziejowskim, ani Opalińskim, choćby Kiejdany miały się
8261 III,6 | obaczyli!~Prawda biła z opalonej twarzy pacholika i ochotę
8262 I,11 | czteroletni, czarnych i opalonych jak Cyganiątka, a rumianych
8263 II,39 | Sapieha.~- Póki się książę nie opamięta.~- Ruszajmy, na miły Bóg!
8264 III,28| Taurogach, i tak myślę, że długo opamiętają Szwedzi Girlakole, Jaswojnię,
8265 II,16 | wymową swą wnet księży do opamiętania przywiedzie.~Poprzednio
8266 II,23 | sposępniał, żal i gorycz opanowały mu serce. Dawniej na przedzie
8267 I,4 | uczucie nienawiści poczęło ją opanowywać jak parzący ogień. Lecz
8268 II,9 | niech jeno król cały kraj opanuje, zaraz po ojcowsku rządzić
8269 II,11 | migotały niepoprzesłaniane oparami gwiazdy. Kmicic zbudził
8270 I,7 | i rękoma poczęła szukać oparcia za sobą, na koniec siadła
8271 I,12 | innych, z wysokim tylnym oparciem zakończonym złoconą mitrą
8272 II,15 | wiatr i począł odwiewać opary. W kłębach tumanu poczęło
8273 III,1 | pułki od kup chłopskich na oparzeliskach zginęły. Idziemy naprzód!~
8274 II,21 | Andrzej w bólu i w gorączce od oparzenia. Chwilami myślał, że przyjdzie
8275 III,23| wolno.~Groza jego imienia opasała też jakby murem Taurogi,
8276 III,11| Wówczas laudańscy i Kmicicowi opasali pierścieniem ową tylną straż
8277 II,13 | z niewiastami i dziećmi, opasały mury klasztorne i trzymały
8278 I,10 | Dzikie Pola na południu, była opasana jakby wstęgą ognistą i wiosenne
8279 III,6 | lepszą Szandarowski, więc opasawszy kupę jeszcze ciaśniejszym
8280 III,6 | topnieć i znikł w czarnej opasce chojarów.~Wtem z krzykiem
8281 I,7 | dawna wszystkich na Laudzie opatruje.~- Niechże go zaraz opatrzy,
8282 III,2 | twierdz nie było dostatecznego opatrunku, to jest ani murów jak należy
8283 II,1 | szeregiem przy ścianie. Soroka opatrywał jednego po drugim okiem
8284 II,6 | dwadzieścia lat pracując, opatrywałem on zamek w prochy, działa
8285 II,15 | potężniejszych szańców, jasnogórcy opatrywali szkody wczorajsze i ze zdumieniem
8286 I,5 | uczynię, co ona zechce; opatrzę kompanów suto i wyprawię
8287 II,35 | dział i wszelkiego rodzaju "opatrzenia". Jako mało który z magnatów
8288 II,28 | tym widział wyraźną wolę Opatrzności. Na Kmicica baczyć nie potrzebuję,
8289 III,27| namiotach pana Gosiewskiego. Opatrzono go tam starannie, dwóch
8290 II,24 | Duglas, znakomity wojownik, opatrzony w działa i strzelby, rozproszył
8291 III,28| drodze siła miast znacznych, opatrzonych w liczne prezydia.~- Pan
8292 II,5 | sprocesowałem i rodzicieli opatrzyłem, którzy teraz spokojnie
8293 II,18 | sobie, póki się inni nie opatrzyli i śladem jego nie zaczęli
8294 III,22| resztki wojsk wprowadził, opędzał się partiom chłopskim i
8295 I,7 | Mając dobre serca, tkliwie opiekowały się panem Wołodyjowskim,
8296 III,27| obie odnajdziesz, to... opiekujże się i tamtą, aby zaś jej
8297 I,1 | kiedy to na wzmiankę o opiekunach głowę jakby turecki dzianet
8298 II,19 | nie Minerwa jest waszym opiekuńczym bóstwem, a ponieważ Mars
8299 II,17 | niebu:~- Matko Najświętsza! Opiekunko, Patronko, wróć go szczęśliwie!~
8300 I,22 | stoi - a tylko swawolnicy opierają się unii ze Szwecją; pragnął
8301 I,24 | wpół przemocą i choć się opierała, począł całować jej oczy,
8302 II,24 | prowadzić, a i to nieraz jeszcze opierały się, tuląc uszy i wyciągając
8303 I,10 | słuszność w tym, co mówił o opieszałości szlachty na pospolite ruszenie
8304 III,1 | właśnie szedł za nimi, wycinał opieszałych, tu i owdzie uszczknął cały
8305 I,4 | prędzej nie obaczyła, bo opisałaby nas jak diabłów. Dobrze,
8306 II,20 | jaki w pospolitym prawie opisany. Już teraz między Uprzejmościami
8307 III,2 | swego sadzał.~Lecz któż opisze radość i rozrzewnienie księżnej
8308 I,1 | alem go łzami rzewnymi opłakał, dobrodzieja mojego, gdym
8309 III,6 | stawała się dla Szwedów coraz opłakańszą. Wycieńczone, zgłodniałe
8310 I,6 | zaścianka, w którym by wdowy nie opłakiwały mężów, rodzice synów lub
8311 II,19 | sianem, oblężeni łamali się opłatkami. Cicha radość płonęła na
8312 II,19 | się w chustce, rzekł:~- Opłatki !...~- Nic więcej? - spytał
8313 III,5 | rabunkiem. Bronili się silnie w opłotkach, lecz pan Strzałkowski rozerwał
8314 III,8 | żołnierzy, rozrzuconym między opłotkami. Jedni, chcąc nieco głód
8315 III,1 | gorzej od szlacheckich szabel opłynęły krwią szwedzką.~Tym bardziej
8316 II,24 | I jako skała oderwana od opoki, tocząc się w przepaść,
8317 II,20 | księstwach raciborskim i opolskim, gotowało się jak w garnku;
8318 I,17 | głowy, bo ci niewygodnie. Opończa dusi cię pod szyją, jeszcze
8319 I,10 | przedzierać się przez zimową chmur oponę i gdy pierwsze pędy ukazują
8320 II,27 | mogło sprawy popsować, jeno oponenta bylibyśmy na szablach roznieśli.
8321 I,17 | widać, obawiał się, by nie oponowała, więc kazał inną drogą jechać.
8322 I,26 | nogi, przy ojczyźnie się oponując, a jam stał jak pień, z
8323 II,4 | rzucili się do odpinania opony, spod której łuby Rzędzianowe
8324 I,21 | widocznie czekał na wypadki; oporne zaś wojska rosły w siłę
8325 II,9 | ochotnie, ile skwapliwie, bo opornym rozmaite groziły kary, a
8326 I,13 | pióra, nad małym rycerzem i opowiadała mu coś bardzo żywo, on zaś
8327 III,29| zaścianek. Śpiewom, krzykom, opowiadaniom nie było końca.~Miecznik,
8328 II,12 | się do Kmicica:~- Cóż tedy opowiadasz, kawalerze, i dlaczego,
8329 II,19 | się uczynić naturalnym:~- Opowiedz nam wasza mość szczegółowo,
8330 III,17| Oleńka do swej komnaty i opowiedziała mu wszystko, co jej Hassling-Ketling
8331 I,21 | był wzburzony słuchając opowieści z ust miecznika, który wszystko
8332 II,10 | dawniejszych czasach było opozycyj i protestacyj. Postrach
8333 II,17 | Miller - takie mury nie oprą się takim kolubrynom, a
8334 II,17 | wstrząśnięcia wypadły z opraw, rozbijając się z przeraźliwym
8335 I,2 | poczęły drżeć w ołowianych oprawach.~- Vivat! Przejdzie żałoba,
8336 II,6 | cnota w modestię powinna być oprawiona, przeto pytam was, mości
8337 II,19 | granaty, i pochodnie w rury oprawne, lejące deszcz roztopionego
8338 II,10 | gomółkach szklanych w ołów oprawnych, i czyniło smugi siedmiobarwne
8339 II,2 | im się nie oparł, ja się oprę, aż przyjdzie chwila, że
8340 I,5 | narzekaniem i skargami na opresją, w jakiej żyją, że to ich
8341 III,26| znajdzie, a i prusactwu za opresję Rzeczypospolitej spłacić
8342 II,18 | z nim połączonych, niech opromieni je sława i poświęcenie.~-
8343 II,1 | przez noc na baczności. Ta opróżniona chata z tapczanami na sześciu
8344 I,3 | Kokosiński.~- Wojsko łyczkowie oprymują! - wołał Ranicki, któremu
8345 I,25 | którymi czasem i miejscowi opryszkowie mieli komendę. Te, unikając
8346 I,7 | ratunek...~Billewiczówna oprzytomniała zupełnie.~- Dziękuję waści! -
8347 II,7 | Kmicic nie może tych listów opublikować, bo gdyby to uczynił, tym
8348 II,29 | zmieniał się w chrapanie, opuchłe nogi i ręce ziębły, lecz
8349 I,14 | zawołał Kmicic.~- Idź! opuść mnie! rzuć mi buzdygan pod
8350 I,17 | mnie jutro, i pewnie nie opuścicie mnie też w potrzebie. Tak
8351 III,8 | wojewody wileńskiego.~- I opuściłeś go wraz z innymi? Zdradziłeś
8352 II,20 | wojsko by zaraz Szwedów opuściło.~- Pewnież tak?~- Wasza
8353 III,32| nią, lecz nie mógł...~Siły opuściłý go zupełnie.~Natomiast w
8354 I,25 | się bez niego i rąk nie opuścimy, bo teraz właśnie pora.
8355 I,25 | Wszędy widział pan Andrzej opustoszałe miasteczka, popodpierane
8356 II,2 | zstąp ku ratunkowi memu, nie opuszczaj mnie w utrapieniu i biedzie
8357 II,20 | naszej poczekajcie, nie opuszczając okazji, gdyby się trafiła,
8358 I,17 | widziano masy chłopstwa opuszczającego wsie z żonami, dziećmi i
8359 III,28| śmierci..."~Gdy wysłańcy opuszczali już obóz, Anusia bacząc.
8360 III,27| starannie, dwóch medyków nie opuszczało go ani chwili i obaj ręczyli
8361 II,19 | skądinąd żołnierzy szwedzkich. Opuszczano nawet szańce, którym żadne
8362 I,17 | pokazało się, że karczemka była opuszczona i że nikt w niej nie mieszkał.
8363 III,1 | Życzynie. Rajtarowie pozapalali opuszczone domostwa, powieszono kilkunastu
8364 III,16| udawał przed nią miłość do opuszczonego króla i ojczyzny, od jawnego
8365 II,12 | utrapionej ojczyźnie i opuszczonemu panu służyć, przeciw którym
8366 I,14 | potężnego Radziwiłła - słabym i opuszczonym od wszystkich wzgardzi.
8367 III,3 | starosta, wypowiedziawszy swoją orację, począł usta wydymać, sapać
8368 III,28| lata nie siał już nikt ni orał w zaściankach. Same zaścianki
8369 III,31| podloty obu płci i starcy orali, siali oziminy, odbudowywali
8370 III,15| miesiły tę ciżbę ludzką, orały w niej bruzdy długie, lecz
8371 I,12 | łańcuch zakończony jakimś orderem. Obaj widocznie byli cudzoziemcami,
8372 II,11 | Jestem Weyhard Wrzeszczowicz, ordinarius prowiantmagister jego królewskiej
8373 III,3 | Francuzów, głównie zaś chłopi ordynaccy. Ĺud rosły, dorodny, któren
8374 II,35 | nadwornej pancernej chorągwi ordynackiej, i spytał półgłosem:~- A
8375 II,5 | młodzianków za Herodowym ordynansem wycinali, sroższych i szpetniejszych
8376 III,29| przerażało ją; zamęt, bieganie ordynansów, huk muszkietów i jęki rannych
8377 III,11| że się stawię! - rzekł do ordynansowego Kmicic.~Oficer wyszedł.
8378 II,35 | Chmielnickiego.~Pan Jan Zamoyski, ordynat, pozwolił im na znak wielkiej
8379 III,11| się na wysokie siedzenie ordyńca.~Wtem Kmicic chwycił go
8380 II,34 | miłościwy ojcze, abym nad tymi ordyńcami komendę mógł objąć i z nimi
8381 III,27| go skrzydła niosły. Każdy ordyniec przyległ był do konia, rozpłaszczył
8382 II,32 | którego zaraz na rozstrzelanie ordynowałem.~- Oj! - rzekł król. - To,
8383 III,23| zaraz po wzięciu Warszawy ordynowano Babinicza, aby przez Prusy
8384 II,39 | Tatar, jakoby wachmistrz ordyński, i uderzywszy czołem, oddał
8385 III,27| Kmicic poszedł w pierwszej ordzińskiej straży i parł swoją watahę,
8386 I,6 | tobą się wstawi, tedy jej orędownictwa wysłucham. A jako się to
8387 II,29 | porównać.~Bo prócz tego, jako Oresta erynie, tak jego szarpały
8388 I,19 | za zdrajcę, protestowali orężnie przeciw unii ze Szwecją,
8389 II,11 | wszystkie szpary jak na organach.~Lecz widzenia wracały.
8390 I,7 | na edukację nie żałował. Organista z Mitrunów nauczył je sztuki
8391 II,22 | occidente et paret usque ad orientem. Nikt mu się nie oparł,
8392 I,18 | jak wołem, chociażeś do orki najzdolniejszy, boś głupi,
8393 II,25 | legioniści, ze znakami i orłami. Przeszło pięćdziesiąt figurek
8394 II,40 | Siemiatyczach, w Bockach, w Orlej i około Bielska napadł głuchą
8395 III,1 | tak ptaki kryją się przed orłem, jako kryli się przed nim
8396 II,12 | do głowy rozdrażnionego orlika, z ogniem w źrenicach i
8397 I,1 | ciemny wąs i twarz młodą, orlikowatą, a wesołą i junacką.~On
8398 II,24 | zresztą króla bawiła ta "orłowa" droga przez przepaści i
8399 III,5 | żuje, bo mu się twarz do orłowej podobna uczyniła, rychło
8400 III,23| sosna powtarzała ją sośnie, orły krakały o niej w powietrzu -
8401 II,35 | ogarnął ordyńców, gdy ujrzeli ormiańską część miasta. Nozdrza ich
8402 III,4 | kałuż świecących zaczerniała orna ziemia, ruń zielona strzeliła
8403 II,9 | karty; innych sprzedających ornaty; innych obejmujących ladacznice
8404 I,1 | ogłoszono za to, że panu Orpiszewskiemu dom spalił i dziewkę porwał,
8405 I,25 | Gotowi - odpowiedzieli chórem orszańscy zabijakowie.~- Leźliśmy
8406 III,32| sławy pomienionemu chorążemu orszańskiemu nie ujmując."~Tu ksiądz
8407 I,2 | Kominy przy niej naszymi orszańskimi pannami zatykać!... Do stu
8408 I,1 | przed czterema laty aż pod Orszę do nas przybył. Wtedy mi
8409 I,18 | to, że tobą zdrajca nie orze jak wołem, chociażeś do
8410 II,25 | drobniutkich wzrostem na orzech laskowy, ale wyrobionych
8411 II,16 | przekonywać się, że tego "orzecha" nie zgryzie, przyjął więc
8412 II,34 | kamiennym.~Nazajutrz wstał orzeźwion wielce i silniejszy niż
8413 I,11 | choćby i próbował, to by mu osacznicy wszystkich ludzi w lot wystrzelali.
8414 I,11 | pocałunkach. Żył bowiem tylko z osacznikami, szlacheckiej twarzy nie
8415 III,26| różaniec przy blasku płonących osad niemieckich, a gdy krzyki
8416 I,6 | odrzucaj i mojej obrony i osądź sprawiedliwie. Żal mnie
8417 I,6 | nieszczęsnego, trybunały osądzą, niech sejmy wyroki potwierdzą,
8418 III,27| pułkiem wybiegał od taboru i osadzał się na gródzi. Wbijano ciężkie
8419 II,9 | wznieść kaplicę w Myszyńcu i osadziła w niej jezuitów, którzy
8420 III,19| w sercu nie zostało, nie osądziłem za rzecz godną odmawiać
8421 III,27| hasło knechtowie pruscy osadzili się silniej na nogach i
8422 III,27| najbliższe konie dragońskie osadziły się na zadach.~Świst powtórzyły
8423 III,17| zwrócił się do panny:~- Ciebie osadzim w Białowieży, a sami wrócim!
8424 I,11 | gdy wszystko usłyszysz, osądzisz. Staliśmy pod Ujściem, pospolite
8425 III,8 | siedli w łódź z białą płachtą osadzoną na drągu i ruszyli.~Z początku
8426 III,20| najprędzej!~Łzy jej całkiem oschły i brwi ściągnęły się znowu
8427 I,18 | chorągwią do rozwartego na oścież kołowrotu, kazał zwolnić
8428 I,3 | mnie ostrzyli jako noże na osełce.~- A kto pana Tumgrata na
8429 III,2 | pasa nosił, często bym go o osełkę wecował, bo trochę tępy...
8430 I,13 | Czasami widoczna chmura osiadała mu na groźnym czole i siedzący
8431 I,13 | serca; trwożliwe oczekiwanie osiadło na obliczach.~On tymczasem
8432 II,9 | lasach, aby księża, w misji osiedli, mogli mieć "do świata przystęp".~
8433 I,20 | miecznika Mirski.~- Nie osiedzę ja się tu spokojnie i muszę
8434 I,14 | rozerwać, bo inaczej nie osiedziałby się w tamtych prowincjach.
8435 II,2 | garłacza nie zaczynał.~- Nie osiedzisz się tu, wieczorem przyjdzie
8436 II,10 | ich: Gustaw, syn Eryka, osieł leniwy, ponieważ zaniedbawszy
8437 III,30| Rzeczypospolitej ułożony. Osiemdziesiąt tysięcy Węgrzynów, Siedmiogrodzian,
8438 I,17 | babka była Kowalska, ale osierociła mnie, nimem na świat przyszedł...
8439 III,8 | A pójdź no tu bliżej, osiłku!~Roch przybliżył się o parę
8440 III,28| trząść całym ciałem jako osinowy liść, a w końcu płacz straszny,
8441 I,25 | siekańcami. Dla mnie dwa konie osiodłać, żeby i drugi był w zupełnej
8442 I,3 | Kokoszko? to mnie, mówiłeś, osiodłała, a czemu to jako żak przed
8443 I,25 | trzymali dwa zapasowe, całkiem osiodłane konie, z których jeden,
8444 III,15| krzyków. Tysiące siekier, oskardów, ratyszcz waliło w bramę;
8445 I,23 | przed królem nie będziesz oskarżał, boć to jego szwagier...
8446 II,22 | mu kłam i całą bezecność oskarżenia na jaw wywieść, to właśnie
8447 II,28 | odstąpił i teraz w pułku Oskierczynym chorągiew nosił.~- Panie
8448 III,11| strzałami. Lecz i dragonia Oskierkowa długo również nie mogła
8449 III,21| znaczenie rzeczywistych przewag osłabiał.~- Nie przypuszczam, żeby
8450 III,4 | drudzy kładli się po prostu z osłabienia na ziemi, woląc umierać
8451 I,14 | przez to tym więcej się osłabił.~Karol Gustaw gotów był
8452 I,10 | że i wojną wyczerpana, i osłabiona jest Rzeczpospolita; ale
8453 II,27 | fortuna się odmieni - rzekł osłabionym głosem ksiądz Gębicki.~-
8454 II,15 | zwyczaj podobną harmonią osładzać sobie niedolę oblężenia
8455 III,9 | niektórzy uciekali w milczeniu, osłaniając głowy rękoma, inni w biegu
8456 II,17 | niewiastę w błękitnym płaszczu, osłaniającą kościół i klasztor. Na ten
8457 II,17 | chrzęści!~- Najświętsza Panno! osłaniajże sługę swego! - powtórzył
8458 I,2 | podpalenie. Jego to teraz osłaniała przed karą wojna i protekcja
8459 II,29 | dwór francuski dziwił i oślepiał przepychem, który na ucztach
8460 III,27| Kmicicowych migotały im w oczach, oślepiały ich, furkały koło twarzy,
8461 I,5 | mordował w pień przerażoną i oślepłą z trwogi ludność...~Zerwali
8462 II,15 | pragnęła się bronić, lecz oślepły tłum porywał ich, przewracał,
8463 III,11| nie nadążyła jeszcze pod osłonę dział. Ale i ci szli całym
8464 II,26 | przyszedł mi z pomocą.~- On cię osłonił?~- On mi list zapowiedni
8465 II,13 | w jednej chwili. Rajtar, osłoniwszy dłonią oczy patrzył za śladem
8466 I,11 | ochłonąwszy jeszcze, spoglądał osłupiałym wzrokiem to na jednego,
8467 III,6 | Roch spoglądał na nich osłupiałymi oczyma, na koniec zerwał
8468 III,9 | lecz pułkowników ogarnęło osłupienie tak wielkie, że nim ruszyli
8469 II,13 | Zerwali się wszyscy ze snu w osłupieniu, w przerażeniu i pytali
8470 II,16 | wzięli papier i odeszli. Na ósmą rano zapowiedział Miller
8471 II,18 | mu go na chwilę pod nos; osmalił wąsy, rzęsy, i brwi, po
8472 II,19 | jeno bok ma spieczony i osmalone wąsy. Musiał zmarznąć albo
8473 II,19 | wytrzeszczonymi oczyma. Na resztkach osmalonych wąsów sople, powstałe ze
8474 II,1 | kwatery Chowańskiego, otoczone ośmdziesięciotysięczną armią, teraz, na wspomnienie
8475 II,14 | rozdrażniony oporem, jakiego doznał ósmego listopada, dokładał wszelkich
8476 III,27| opuścić Prostki nazajutrz o ósmej rano i że rozkazy są już
8477 II,12 | oni się na Jasną Górę nie ośmielą uderzyć, bo ten dzień byłby
8478 III,23| nawet oddziały patriotów nie ośmielały się zapuszczać dalej jak
8479 I,6 | laudańskiej. Jeno kalwini, ośmieleni bliskością swego naczelnika,
8480 I,17 | Radziwiłł by się nie miał na co ośmielić! - rzekł Mirski. - Widać,
8481 I,14 | dla buntowników, którzy ośmielili się nie iść jak pies za
8482 III,23| do Prus nie przenieść, bo ośmielone odejściem wojsk partie jęły
8483 I,22 | Radziwiłłowi i o to, aby takie ośmieszenie jego nadziei nie oddziałało
8484 III,3 | sobą zapasów żywności i dla ośmnastu tysięcy ludzi, nie licząc
8485 I,26 | brew, powiekę i lewy wąs osmolone. Wachmistrz począł naprzód
8486 III,15| wnikali wszędzie, waląc ośnikami, siekąc, bodąc. Nikt ze
8487 II,25 | janczarowie do służby przy osobach pańskich przeznaczeni.~A
8488 I,10 | podziwiając go ciągle jako osobiliwość, poczęła z nim pić na umór.~
8489 II,8 | Ks. Mość nie w widokach osobistych, ale dla odwrócenia ostatniej
8490 II,34 | potęgą przedsięwziąść.~"Osobliwszyż to komunik - myślał sobie -
8491 I,13 | wyglądała jak cały gmach osobny. Stół zastawiony był w podkowę,
8492 I,10 | ludzie, którzy dotychczas w osobnych stali obozach pod Piłą i
8493 I,12 | nie puszczają, chyba za osobnym pozwoleniem. Miody tu sławne.~
8494 I,8 | podobne funkcje niegodnym osobom powierzamy. Gdybyś jednak,
8495 II,5 | Kowalski, namiestnik. Szli na Osowiec i Goniądz, prostując sobie
8496 II,8 | szpetny: twarz miał ciemną i ospą podziobaną, nos krogulczy
8497 I,10 | narzekań na niewdzięczność i ospałość królewską, na lekkie serce,
8498 I,10 | więcej było swawolników i ospałych, i leniwych, i w sobie samych,
8499 III,6 | Czarnieckiego nosiła liczne ślady ospy i w chwilach wielkiego wzruszenia
8500 II,39 | Podjazdy jego są. On sam w tyle ostał, bo tam jakiś konwój ułapion,
8501 III,6 | ale tamci poszli dalej, a ostała jeno jazda, a jeden śpi
8502 II,2 | miłuję, a które w Kiejdanach ostały, owe listy i dokumenta do
8503 I,8 | dogodziła?~- Marysia.~- I ty już ostaniesz?~- Jeśli zdechnę, to i wyniosą,
8504 II,25 | niepojętą szybkością.~- Ostańmy tu, na tym wzgórzu! Tu pana
8505 II,15 | bo Miller oczekiwał na ostateczną odpowiedź, którą zakonnicy
8506 III,15| ów dzień miał być dniem ostatecznego szturmu. Po skończeniu mszy
8507 III,3 | wreszcie Forgell, że trzeba ostatecznych chwycić się sposobów, więc
8508 II,10 | końcem świata i przed sądem ostatecznym przyjdzie antychryst, i
8509 III,32| zadrżały ściany domów i ostatki liści z drzew opadły, zgłuszył
8510 III,1 | ździerstw swych sławny, a ostatkiem zdrowia goniący, bo przez
8511 II,41 | Radziwiłłów, zdradźże Sapiehę...~- Ostatnieli to słowo waszej książęcej
8512 II,2 | na kwaterach, ta, która ostatnio tędy ze Żmudzi przechodziła.~-
8513 II,2 | mości Kiemlicz - rzekł - i ostaw mnie.~Stary wyszedł z izby,
8514 II,36 | A czemu to mam się sam ostawać?~- Abyś się z nami dłużej
8515 II,26 | się tak i dalej, to i sądy ostawią cię w spokoju. A gdy jak
8516 I,12 | mnie dla własnego dobra ostawił w spokoju, bo i Szwedzi,
|