Tom, Rozdzial

 1     2, 17|     czyjeż to sprzedał, czyje? - zakrzyczał Caban.~- Juści, że na przykupnym.~-
 2     2, 22|         tańcuj, misiu, tańcuj! - zakrzyczał kropiąc go kijem, a na to
 3     2, 24|        potrza mi nic od niego! - zakrzyczał.~- Ale mnie potrza i dzieciom.~-
 4     2, 25|       krew chlusnęła, stary jeno zakrzyczał, podniósł ręce do góry i
 5     3, 28|        prawem żeście zarżnęli! - zakrzyczał wzburzony.~- Nie wykrzykujcie,
 6     3, 34|         buchnął pięścią w stół i zakrzyczał:~- A czekajcie i róbcie
 7     3, 35|          śmignął za nią błotem i zakrzyczał:~- Wójtowa kochanica!~O!
 8     4, 37|       Takim człowiek jak i wy! - zakrzyczał gniewnie. - Głupia! dziedzic
 9     4, 38|        na to porwał się Grzela i zakrzyczał:~- To wam powiem, żeśta
10     4, 39|          kaj mnie oczy poniesą - zakrzyczał gniewnie i poleciał.~- Dobrze
11     4, 41|           ale naraz porwał się i zakrzyczał: - Nie daruję, psiachmać,
12     4, 41|           a obaczycie, dajcie! - zakrzyczał z mocą.~- To nie ma się
13     4, 41| posłyszawszy, że ktoś nadchodzi, zakrzyczał na konie:~- Szkodniki paskudne!
14     4, 44|           do kozy każę wsadzić - zakrzyczał srogo wójt i poleciał wyjrzeć
15     4, 44|      wyrzekł Mateusz, ale ktosik zakrzyczał:~- Cichojta, strażniki ano
16     4, 44|        doszło, ale stary Pryczek zakrzyczał:~- Strażniki słuchają!~Przycichło
17     4, 44| powlókłszy ślepiami po gromadzie zakrzyczał srogo:~- Cicho tam, ludzie,
18     4, 44|          uciechy, gdy naraz wójt zakrzyczał uroczyście:~- Rozstąpta
19     4, 44|  przebierać ku karczmie, aż wójt zakrzyczał:~- Nie rozłazić się! A którego
20     4, 44|     mogąc się doczekać cichości, zakrzyczał zgniewany:~- Cicho tam!
21     4, 44|       odwróciwszy się do gromady zakrzyczał: - Wiecie, ludzie, czego
22     4, 45|        tknij me jeno, spróbuj! - zakrzyczał wygrażając kijem i gotów
23     4, 45|        skoczył na jednego, stary zakrzyczał:~- Zleź mi zaraz! Nie pasuje,