Tom, Rozdzial

 1     1, 3 |        nie odchodzi; przeszedł tydzień jest, ani jej wygonić, bo
 2     1, 10|    lasu, wykrzyknął ~- Na cały tydzień będzie tego, no - dziwował
 3     1, 10|       to moc, nie.~A tu już za tydzień ślub...~- Gospodarz idą! -
 4     2, 15|        wolał go robić bez cały tydzień, odpoczywający... robota
 5     2, 15|      tak szedł dzień za dniem, tydzień za tygodniem aż do samych
 6     2, 18|   drzewo chodzą, co?~- A raz w tydzień dwór pozwala każdemu przychodzić
 7     2, 20|        na dzień, z tygodnia na tydzień, bych się ino zwiesny doczekać
 8     2, 20|     zmarło jakoś w tym czasie, tydzień ledwie chorzał, a miał chudziaczek
 9     2, 20| dobrodziej chorował przez cały tydzień, aż ksiądz z Tymowa przyjeżdżał
10     3, 27|     przyklęknąwszy, że to leda tydzień spodziewała się rodów, jęła
11     3, 28|   odsunęła kieliszek.~- Wielki Tydzień! Gdzieżbym to gorzałkę piła!~-
12     3, 29|   wiedzieć?~- A dyć Tereska co tydzień lata do Mateusza i jak pies
13     3, 31|       dwa i wzwyczaicie się.~- Tydzień dopiero, a zmiany na świecie
14     3, 31|        spada na Lipce. ~- I co tydzień gorzej!~- Przódzi bez całe
15     3, 33|      jarmarek. Było to jakoś w tydzień po powrocie chłopów z kreminału.~
16     3, 33| dojrzał? Cie, jaki prędki, już tydzień we wsi, a dopiero...~- Dyć
17     3, 33|    czuła i z czym się już cały tydzień nosiła, żal teraz ogarnął:
18     3, 33|      chciał.~A nie przeszedł i tydzień, dość już wszystkie miały
19     3, 34|      konia przykupił, mięso co tydzień jada i herbatę pija - za
20     3, 35|       z Antkiem widywać raz na tydzień.~Hanka, opatrzywszy stójkę,
21     4, 38|       co go puszczą dopiero za tydzień, to niby we środę.~- Jakże
22     4, 42|    Lipiec. Mateusz prawie cały tydzień harował sielnie, drugich
23     4, 45|     klacz~- A dopieka, za jaki tydzień trza będzie wychodzić z