Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |         do miasta... żeby ociec z wójtem nie jeździli prosić biskupa,
 2     1, 6 |           to?~- A Michałów, co za wójtem siedzą, co to w kopanie
 3     2, 18|    starszym, pijanica; zrobili go wójtem, ale tak samo mogą jutro
 4     3, 26|        Jagusia już się na dobre z wójtem sprzęgła... Nie stało Antka,
 5     3, 28|        ten przykład widzieli ją z wójtem w karczmie, w alkierzu siedzieli,
 6     3, 28|            a teraz już się pono z wójtem zmawia... - dodała ciszej. -
 7     3, 29|    dojrzawszy z dala strażników z wójtem, skręcił w najbliższe opłotki,
 8     3, 29| niedobrego tknęło...~- Przeciek z wójtem już od rana naradzały się
 9     3, 29|      Dobrze, jeno przódzi muszę z wójtem pomówić.~- Bóg zapłać!~Pocałowała
10     3, 29|       dosłyszała kowala idącego z wójtem ku kościołowi, wróciła do
11     3, 30|            do miasta zabrał się z wójtem.~- Cała wieś tam dzisiaj.~-
12     3, 32|           słuchać...~- Że Jagna z wójtem się sprzęgła, cosik mi o
13     3, 32|        Nie raz cię już widzieli z wójtem w karczmie, nie dwa! A wtedy,
14     3, 32|     sąsiednich rolach pogadywał z wójtem:~- Ho, ho! tym już groch
15     3, 33|      Znali go jak zły szeląg, ale wójtem był przeciech, mógł w niejednym
16     3, 33|    niejeden radził jeszczek, by z wójtem nie zadzierali, bo niczego
17     3, 34|   pojechała do miasta z matką i z wójtem. Powiadały, co do rejenta,
18     3, 34|           stawiania ołtarza przed wójtem, jak to co rok bywało. Juści,
19     3, 35|            Nie nasza to sprawa.~- Wójtem chcecie zostać, a głupiście
20     4, 46|            Cichojta! Ano Grzela z wójtem lecą na plebanię.~Poniesły
21     4, 46|         to co drugiego, może to z wójtem sprawa - wtrącił nieśmiało