Tom, Rozdzial

 1     1, 2 |       i paliły jaskrawo na tle ścian, a przed chałupą, w sadzie,
 2     1, 4 |     czerwonych kwiatów... a ze ścian i z okien kolorowych wychylały
 3     1, 5 |        pod chałupę do ogacenia ścian.~I tak ta przyspieszona
 4     1, 5 |     wszystkie spod wozów, spod ścian i prosto z błocka żebrali
 5     1, 5 |  gdzieniegdzie pojękiwali spod ścian i w karczmach podnosiły
 6     1, 11|        w strzechę, to w szpary ścian, gdzie się ino dało, a całe
 7     1, 11|  wyszła nalepiać resztę wzdłuż ścian, pod obrazami, bo już gdzie
 8     1, 11|   stoły ustawili wzdłuż trzech ścian.~Tylko drużbowie nie siedli,
 9     2, 14|      wzdychający tuliła się do ścian, a chłód wypełzał z kątów,
10     2, 15|         ile że tartak bokowych ścian nie miał i świecił na przestrzał,
11     2, 16| kościele, tulił się do białych ścian, obrastał ołtarze, z ław
12     2, 23|      Cień jakiś oderwał się od ścian i przygarbiony posuwał się
13     3, 27|     się nieco jaśnią bielonych ścian, zaś po omglonej gładzi
14     3, 29|    szaflu rozrobił do bielenia ścian i galanty pędzel wyrychtował
15     3, 30|    prawią teraz ze zmurszałych ścian, z drzew pochylonych, z
16     3, 34|     nogi kiej zarzewie, zaś ze ścian ściekały żywice, żarem wytopione.~
17     3, 36|        Spod ledwie rozeznanych ścian i ze sadów rozchodziły się
18     3, 36|     cień zesuwał się z białych ścian, wody stawu polśniewały
19     4, 37|  urządzone do potrzeby, wzdłuż ścian ciągnęły się stoły; obstawione
20     4, 42|      nie wierząc oczom dotykał ścian, obchodził dokoła i zaglądał
21     4, 45|     już dzieci pierzchały spod ścian, ale naraz poderwały się