Tom, Rozdzial

 1     1, 4 |         o którym był zapomniał w czasie obiadu... - - - Jest ci
 2     1, 9 |       cię wypominam w wieczornym czasie, pożyw się, pokutnico człowiecza,
 3     2, 16|      Józka.~- Kuba podobno w tym czasie umarł!~- A zmarło mu się,
 4     2, 16|     Józka.~- Nie było ich w onym czasie przy Narodzeniu, to nie
 5     2, 16|          nie dojrzała, dopiero w czasie Podniesienia, gdy uklęknęła
 6     2, 17|     skrzypki ucichły, dopiero po czasie jakimś ozwały się cichutką,
 7     2, 20|       też się zmarło jakoś w tym czasie, tydzień ledwie chorzał,
 8     2, 22|    wyszedł, dopiero o wieczornym czasie wychodzi ktosik ku niemu,
 9     2, 22|           pomagały, że w krótkim czasie gospodarstwo było jeszcze
10     3, 26|      inne roki, w tym zwiesnowym czasie, to aże się wieś trzęsła
11     3, 30|         rzecz. Dopiero po jakimś czasie Józka posłyszała gdziesik
12     3, 33|        nas? - zagadnął po jakimś czasie.~- Jakże, robocie żadnej
13     3, 35|       rozradowany, zaś po jakimś czasie znowu zajrzał do izby.~Hanka
14     3, 36|      Właśnie dzisiaj na łąkach w czasie obiadu szeroko o tym rozprawiano.~
15     3, 36|          spokojnie, aż dopiero w czasie obiadu zaczął wrzeszczeć
16     4, 37|          jak był padł w skonania czasie, a rozkrzyżowany kieby w
17     4, 37| przysiadły czekać, ale po jakimś czasie dziewka powiedziała, że
18     4, 41|         ni utulał, lecz po jakim czasie powiedział ważnym głosem:~-
19     4, 45|       przycichała, ale po jakimś czasie jęło wszystko głuchnąć,
20     4, 45|          co dnia i zawdy w takim czasie, gdy Jasio był w domu, że
21     4, 49|         serca.~Dopiero po jakimś czasie organiścina wspomniała jej