Tom, Rozdzial

 1     1, 9 |         i tyla go już dnia tego widzieli...~Józka cały dzień popłakiwała
 2     1, 11|         to nie tylko krowi ogon widzieli abo te babie wszy, koło
 3     2, 14|       wałęsa się po wsi nocami, widzieli go ludzie nie raz jeden...~
 4     2, 16| dokładał polan, ale tyle go ino widzieli co przy śniadaniu, bo zaraz
 5     2, 16|         po wsi, że pokutuje, że widzieli, jak się cosik nocami po
 6     2, 16|    całym, nie słyszeli nic, nie widzieli nic i nie czuli nic prócz
 7     2, 18|      tam!~- Mówił mi ktosik, że widzieli go na odwieczerzu, po wsi
 8     2, 24|   powiadacie, jakbyście na oczy widzieli.~- Widzieć nie widziałam,
 9     2, 25|         skowronka, że i pliszki widzieli na topolowej drodze; to
10     2, 25|         znowu nieruchomieli, że widzieli się kiej te_ snopy, ustawione
11     2, 25|       zwłaszcza Kobus z Kozłową widzieli się całkiem powściekani,
12     3, 27|       jeno nie wróciła na obiad widzieli ją idącą z matką i kowalami.
13     3, 28|         Wczoraj na ten przykład widzieli ją z wójtem w karczmie,
14     3, 29|     całować, odchodził z wolna.~Widzieli, że długo z nią na drodze
15     3, 29|   śliczności, że dobrodziej nie widzieli!... zdziwują się wielce! -
16     3, 32|      sprawkach. Nie raz cię już widzieli z wójtem w karczmie, nie
17     3, 33|         śmierć chciał go zabić, widzieli ludzie, ledwie go obronili,
18     3, 33|   wypierając, jakoby co niebądź widzieli, zaś niejeden radził jeszczek,
19     3, 34|        miasta.~- Toście go może widzieli?~- Nie było czasu.~- Jeździłam
20     4, 45|       się niespokojnie, czy nie widzieli Rocha? Ale nikt go nie widział