Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |         Jagną kiej ten pies.:.~- Laboga... moiściewy... cudeńka
 2     1, 2 |        jeszcze być przy kościele Laboga, a jak ociec nadjadą będzie
 3     1, 2 |             a tu jedź na sądy... Laboga, że to człek nigdy obrobić
 4     1, 2 |       zapowietrzony, a dzidówka! Laboga tyle umartwienia, że jaż
 5     1, 3 |        Gorąco mi się zrobiło, bo laboga, taka świnia, co może nie
 6     1, 6 |          też mocni jesteście, że laboga!- wyciągnęła do niego rękę.~
 7     1, 6 |          zaglądając mu w oczy.~- Laboga, a dyć ino la ciebie zgodziłem
 8     1, 7 |       żałośnie.~- Cni mi się, że laboga! - szeptała, z niecierpliwością
 9     1, 10|        dochodzić swojej krzywdy! Laboga, takie urządzenie na świecie,
10     1, 10|   ciebiem się ledwie zwlókł...~- Laboga! A czemuście to nam nic
11     3, 28|          nad nieckami z krwią.~- Laboga, jaże me mdli od tych smaków! -
12     3, 30|       Hankę, lecącą na ścianę.~- Laboga! By to prędzej nie przyszło
13     3, 33|       przeraźliwie wrzeszczał:~- Laboga, nie zdzierżę! Wszystkie
14     3, 35|    skamlał żałośliwie:~- Matulu, laboga!... Matulu!...~Jagna, wszedłszy
15     4, 37|   wstrzymać, krzyknęła:~- Ociec! Laboga, ociec! - i zapłakała strachliwie.~-
16     4, 39|   powiecie...~- Grzela nie żyje! Laboga! Taki młody i zdrów! A to
17     4, 40|       już kiszki marsza grają.~- Laboga, do cna przepomniałam. Józka,
18     4, 44| kancelarią. ~- Prędzej, chłopcy! Laboga, żeby jeno zdążyć, nim nadjedzie.~-
19     4, 48|            jeszcze kto posłyszy. Laboga, dyć mi ziobra zgnieciesz...
20     4, 49|        Antek, poradź co niebądź. Laboga, już mi się we łbie mąci!