Tom, Rozdzial

 1     1, 5 |        przyłamane, usta sine i wielkie czarne wąsy.~Napisał skargę,
 2     1, 5 |       nanizane, a perły białe, wielkie jak orzechy laskowe, a drugie
 3     1, 11|       kąty, a parobcy uczynili wielkie koło, w którym zaczęła tańcować!
 4     2, 13|       można, tam siedzą kupcy, wielkie kupcy, oni drugą porębę
 5     2, 15|      wśród kloców zwalonych na wielkie kupy, a sam poszedł do Mateusza,
 6     2, 15|     jeno nie tak garbaty, oczy wielkie, siwozielone, a te brwie,
 7     2, 16|       odpocząć, bo kosze mieli wielkie, a młodszy dźwigał niezgorsze
 8     2, 16|      mroku dojrzała, a te jego wielkie, napastliwe i harde oczy
 9     2, 20|      może wypaść dla całej wsi wielkie nieszczęście.~Ale Boryna
10     2, 20|        zrywał zimny i szumiał, wielkie ciężkie chmury gnały po
11     2, 22|      potęgami - gdzie wszystko wielkie, nadludzkie, niewidziane
12     2, 25|   widziało, że wróci to dawne, wielkie miłowanie - ale na dnie
13     3, 26| nieprzeliczone, coraz wyżej, i wielkie, gorejące, ciepłe kiej to
14     3, 26|     wpadały ze świegotem przez wielkie drzwi, pokołowały błądząco
15     3, 30|      to oknami a głównie przez wielkie drzwi wywarte noc się cisnęła
16     3, 32|  stokrotki. Kajś rozwalały się wielkie kamionki, obrosłe w ciernie,
17     4, 38|   fajami w zębach szły pieszo. Wielkie psy leciały pobok, szczerząc
18     4, 40|        już się łuskały gęste i wielkie kłosy.~- Sypnie niezgorzej.
19     4, 40|       się długo jakby na jakie wielkie święto, a potem rozczesując