Tom, Rozdzial

 1     1, 6 |          się w ogień bezmyślnie. i słuchała wesołego trzaskania gałązek.
 2     1, 7 |      Jagustynka, która była pilnie słuchała, podniesła głowę, zaśmiała
 3     1, 11|       Jagna mądrych przykładów nie słuchała, a o obcięciu i gadać sobie
 4     2, 13|            w tę twarz umiłowaną, a słuchała tego głosu, co jak ogień
 5     2, 18|        którą przódzi się imać! Nie słuchała nawet opowiadań Witka, dopiero
 6     2, 20|             co ino mogła wymyślić. Słuchała tego chciwie Jagusia nie
 7     2, 22| zapatrzonych gdziesik w zaświaty - słuchała go całą duszą, całą mocą
 8     3, 33|         popijając kawę jął czytać.~Słuchała z zamierającym sercem, bo
 9     3, 33|             Nie można.~Kłębowa, że słuchała się we wszystkim męża, to
10     3, 33|          przyszedł, bych poredzić. Słuchała chodząc oczyma po obejściu,
11     3, 33|         dosypuje... bo to raz?~Nie słuchała już, cichość znowu spadła
12     4, 38|        śmigały nad nią z krzykiem.~Słuchała wód padających z upustu
13     4, 39|      urodna jak nigdy. Nawet matka słuchała jej z podziwem i strachem,
14     4, 41|           się wyznawać z utrapień.~Słuchała z bijącym sercem, uważnie,
15     4, 42|           ni ją ziębił, ni parzył, słuchała cierpliwie, zważając jeno
16     4, 45|  śliczności... jakbym tego kazania słuchała.~Jaże oczy mu rozbłysły,
17     4, 45|          takie historie, to bym go słuchała dzień i noc. A czy pan Jasio
18     4, 46|            posłuchaj mnie uważnie.~Słuchała pilnie, rozdygotana jakimś
19     4, 46|         ich zły doprowadzić...~Nie słuchała, wzdychając jeno i niesąc