Tom, Rozdzial

 1     1, 3 |      po łbie ze wstydu.~Sprawa skończyła się na niczym.~Boryna poczuł
 2     1, 4 |       Wiem ja... - ale już nie skończyła, bo ją kowal krzepko ujął
 3     1, 6 |       z zagonu na zagon.~Jagna skończyła dopiero co swój zagon, zmęczona
 4     1, 6 |       ze trzy roki temu...~Nie skończyła, bo wszedł Jambroży, pochwalił
 5     1, 7 |       pogrzebacz.~Ale i na tym skończyła, bo Mateusz splunął, trzasnął
 6     1, 11|       stronę, bo wieczerza się skończyła.~Cicho się nagle uczyniło
 7     2, 14|     mroczeć już poczynało, gdy skończyła, w izbie chłód się podnosił
 8     2, 16|      już dochodziło, gdy Jagna skończyła z chlebem, ułożyła bochenki
 9     2, 16|        Potem zaś, gdy się msza skończyła, ksiądz wlazł na ambonę
10     2, 19|     ojcem bije.~Zabawa się też skończyła, rozchodzili się do domów,
11     2, 20|     buchnęła, ale mimo to, gdy skończyła przekładanie, wyciągnął
12     2, 24|      zimnej podłodze.~Msza się skończyła i cały naród w skrusze,
13     2, 25| zabijał na śmierć...~Bitka się skończyła i Lipczaki, choć zmordowani,
14     3, 27|        westchnęła raz i drugi, skończyła koronkę i wziąć się musiała
15     3, 27|      przywiózł od Antka, i nie skończyła wszystkiego, kiej wpadła
16     3, 29|       Hanka wespół z Pietrkiem skończyła bielenie izb i chałupy,
17     4, 37|  niemiłosiernie.~Suma się wnet skończyła i nad stawem jęły gęsto
18     4, 38|   poruszył.~Właśnie i suma się skończyła, jeszczech ta z ambony ksiądz
19     4, 45|    Święty!~A nieraz i msza się skończyła, i ludzie się porozchodzili,