Tom, Rozdzial

 1     1, 3 |       Kawał pola, a przyległo do mojego, kieby kto z umysłu narządził!
 2     1, 3 | paprociach zrudziałych.~- Zawżdy mojego tu są cztery morgi! - myślał
 3     1, 5 |  Proboszcz nieraz o tym mówił do mojego.~- I dworów coraz mniej.
 4     1, 6 |        głowie i zabawa.~- Tyla i mojego, tyla, na cóż mi turbacje,
 5     1, 8 |          wyklinali!~- Wara im od mojego! Wszystko moje - to i Jagusine
 6     2, 14|       blady chłopak.~- Po bracie mojego sierota, na organistę praktykuje,
 7     2, 24|        prawdę powiadał... ale ja mojego nie daruję... żebym skapiał,
 8     2, 25|         pomstowałem, że ci stary mojego rodzonego grontu zapisał
 9     3, 26|        jak ich brali...~- Wzieni mojego z chłopakami... wzieni Płoszków...~-
10     3, 28|  płakaniem biedy se odejmę? Tyla mojego, co się pośmieję.~- Kto
11     3, 30|          wyrwał, bo mi potrza la mojego ptaka. Ale nie nasz kogut,
12     3, 31|        Zrobił se legowisko pobok mojego i siedzi. Wychodziłem, to
13     4, 37|  przytakiwała Hanka.~- Tak mu do mojego, jak wołu do karety! Przyjrzyjcie
14     4, 38|             Nie widzieliście kaj mojego ojca?~- Bylicy! Gorąc, że
15     4, 39|          a zajrzyj ta później do mojego wolanta, prawy resor przyciera
16     4, 39|         ale mi dziwno, że piórka mojego kaczora, co mi zginął w
17     4, 39|        zapaskę.~- Pono o Grzeli. Mojego nie ma, pojechał do powiatu,
18     4, 41|   wysypało koniczyny, jak bór! Z mojego nasienia... Za to moją tak
19     4, 49| zgorszenie i nieszczęście. Nawet mojego Jasia zwieść chciała, chłopiec