Tom, Rozdzial

 1     1, 3 |            się za nim, biegł kilka kroków i zawracał z powrotem stróżować.~-
 2     1, 6 |            mgle, tylko odgłos jego kroków słychać było po błocie.~
 3     1, 7 |            zna... - odstąpiła parę kroków i z lubością przyglądała
 4     1, 8 |     powietrze , bo ino uszedł parę kroków, zatoczył się, chwycił płotka
 5     1, 9 | Przyczaiłem się tak, że ino z pięć kroków był ode mnie... nie strzeliłem,
 6     1, 12|            wciąż snuły się odgłosy kroków, rozmowy, głosy leciały
 7     2, 25|         Boryny i przystanął o parę kroków za drzewem.~Borowy przemagał,
 8     3, 28|             postępując za nim parę kroków; boć to nie po raz pierwszy
 9     3, 32|       nabożeństwo i przyśpieszając kroków, wzięli się jeszcze barzej
10     3, 36|           w kłębek, ale na szelest kroków przebudził się, zawarczał
11     4, 38|     różańcem, bociek odleciał parę kroków i znowu zachodził przemyślnie
12     4, 41|            zaledwie na jakieś parę kroków.~- Jakże, nie poznałabym
13     4, 45|          ale uszedłszy kilkanaście kroków pogroził mu pięścią i zgoła
14     4, 45|     rozpaczy, pchał ją kilkanaście kroków i znowu stawał.~Antek skinął
15     4, 45|     stojali zaledwie o kilkanaście kroków od niego, zapatrzeni w siebie
16     4, 45|         Jagusia szła za nim o parę kroków.~- Bo i mnie tędy najbliżej -
17     4, 46|       przepadł w mrokach, że nawet kroków nie było słychać.~Antek
18     4, 47|           Mateusz, odszedłszy parę kroków, roześmiał się cicho i pomyślał:~-
19     4, 48|           drodze jakby śladów jego kroków, choćby cienia po nim, choćby