Tom, Rozdzial

 1     1, 3 | swoją obronę?~- Hę? Zjadłem! Żebym tak Boga przy skonaniu nie
 2     1, 4 |       i... Przyniesę... Cie, żebym to miał strzelbę... - ozwał
 3     1, 5 |  Mówiłeś to tak, Michał?..~- Żebym tak spowiedzi świętej nie
 4     1, 8 |       dobrze. Jak mój pomarł żebym była sobie poszukała chłopa,
 5     1, 11|     przyśpiewkami rzucać:~Da żebym ja wiedziała,~Da że pójdziesz
 6     2, 13|      chłopów robił nie będę, żebym miał skapieć, nie będę! -
 7     2, 17|    mu do obcych! Jeszcze by, żebym każdego, komu potrza, z
 8     2, 19|      to ociec mię skrzyczał, żebym nosa pilnował, że to nie
 9     2, 20|  kłótni i odgrażań...~- Nie, żebym miał zmarnieć, żebym miał
10     2, 20|    Nie, żebym miał zmarnieć, żebym miał z torbami, iść, pójdę;
11     2, 20|      czwartek.~- Psiakrótka, żebym to wiedział, jak wypadnie
12     2, 24|      ja mojego nie daruję... żebym skapiał, nie daruję, psiakrew!...~
13     3, 28|  rozpaczą.~- Nie poredzę ci, żebym i z duszy chciała: nie na
14     4, 41|   tak pewne dwa pokosy w rok żebym tak miał grosz zapaśny! -
15     4, 41|  daruję, psiachmać, swojego, żebym miał za to zgnić w kreminale,
16     4, 42|     niedziele stanie gotowa, żebym se miał kulasy urobić, a
17     4, 42|      powiedziała lękliwie.~- Żebym skapiał, a prosił ich nie
18     4, 47|       Czasu by nie chwaciło, żebym miał każdej żałować! Wpadła