Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |    spadek łagodny.~A potem szedł środkiem drogi w kurzawie, bo zamiatał
 2     1, 5 |           i to w rzędów parę, że środkiem i z trudem niemałym a baczeniem
 3     1, 5 |   człapał się wolno po błocie.~A środkiem topolowej drogi, co ino
 4     1, 7 |      pies, wściekły pies!~A pies środkiem ludzi, kieby z nagła rozstąpioną
 5     1, 8 |      zawołał za nimi.~Szli mocno środkiem drogi, aż błoto się otwierało;
 6     1, 11|        gospodarskie syny.~Walili środkiem drogi, kupą całą, ramię
 7     2, 13|        musiał w bok pod topole - środkiem drogi, wprost na niego waliły
 8     2, 14|         wiatr. Szła jednak wolno środkiem drogi i ciekawie się rozpatrywała
 9     2, 14|  kościoła na ścieżynkę utorowaną środkiem zamarzłego stawu i biegnącą
10     2, 16|     żołtopasiaste , a pchali się środkiem nieustępliwie, nie bacząc
11     2, 16|     całym domem, przepychali się środkiem, a Jagna szła na przedzie.~
12     2, 25|         lepiej było, a lasem, bo środkiem drogi szły sanie z poranionymi,
13     3, 33|      łbami pobekując cisnęły się środkiem drogi w tumanie kurzu. Spędzali
14     3, 34|        mieniącą się od farb, zaś środkiem, niby łódź na fali, płynął
15     4, 38|          patrząc, jak się toczył środkiem drogi, grubachny kiej kłoda,
16     4, 45|      przysłaniały drogę, że jeno środkiem widniał pas nieba, zaś po
17     4, 45| zapędzając przed sobą gęsi szedł środkiem drogi rozpowiadając o podróży.~-
18     4, 49|       bezładnie bokami drogi, bo środkiem był srogi piasek, że tylko