Tom, Rozdzial

 1     1, 4 |       a ptaszki Panajezusowe, rozumiesz!~- Aleście je wzieni z dziedzicowego
 2     2, 15|   ojca o nic prosił nie będę, rozumiesz...~- Rozumiem, od organisty
 3     2, 18|     powiadaj, na czym się nie rozumiesz...~Zamilkła obrażona, próżno
 4     2, 25|      bez to, żem cię miłował, rozumiesz, bez to! Za cóż to mnie
 5     3, 33|      Gdziesik mi twój urząd - rozumiesz! Groził mi będzie, widzisz
 6     3, 34|   podziwem.~- Tyla się na tym rozumiesz co twój bociek. Hanka pedzieli,
 7     4, 39|      i ze mną się nie równaj, rozumiesz, co?~Wołała zjadliwie, władna
 8     4, 41|     Anim twoja, anim niczyja, rozumiesz? Niczyja!~Rozpłakała się
 9     4, 41| Zniewoliłeś me do grzechu, to rozumiesz, com już do cna zgłupiała
10     4, 41|  Sielnieś zadufany w siebie i rozumiesz, co jeno ty jeden jesteś! -
11     4, 44|       kozy pójdziesz za opór! Rozumiesz! To nie z dziedzicem sprawa -
12     4, 45|  pilnuj lepiej gnoju i wideł, rozumiesz! A język trzymaj za zębami,
13     4, 45|      mnie nie boi.~- Przecież rozumiesz, jak harujemy i zabiegamy,
14     4, 46|  Szymka na Podlesie i wracaj! Rozumiesz? ~Chłopak jeno błysnął ślepiami,
15     4, 48|        Dlatego ją wypędziłam, rozumiesz teraz?~- W imię Ojca i Syna!
16     4, 48|  nigdy...~- Matka ci to mówi, rozumiesz? Z palca sobie tego nie
17     4, 48|    taki głupi, że niczego nie rozumiesz, ale ci zapowiadam: trzymaj
18     4, 49|    musi się już raz skończyć, rozumiesz! Tak ci już dalej żyć nie