Tom, Rozdzial

 1     1, 11|        jaki papier przyszedł do kancelarii , że dzieciaka udusiła i
 2     2, 16|         to i przy organach, i w kancelarii! Juści, staremu żal puścić
 3     2, 20|  uwiadomiony?~- Byłem dzisiaj w kancelarii i la wszystkich przywiozłem
 4     2, 25|         po południu pojechał do kancelarii, to już wszystkie razem,
 5     3, 26|        nawet mój zbierał się do kancelarii na przewiady. Siadajcież...
 6     3, 31|   pojechał donieść strażnikom i kancelarii, a Balcerkowa z Marysią
 7     3, 33|   przywiózł wczoraj wieczorem z kancelarii - Co tam może stoić?~Nastka
 8     3, 35|      wąsy ze złości. ~- Jacek z kancelarii! - zawołał spostrzegając
 9     3, 35|    Maćwiejówny Boryna" papier z kancelarii! - recytował Jacek wyciągając
10     3, 35|            Starszy me spotkał w kancelarii i sielnie wypytywał o niego...
11     4, 39|       Hanka, stójka przyniósł z kancelarii.~- Może o Antku! - szepnęła
12     4, 43|     lepiej krowę zaprowadzić do kancelarii! Żal mi juści było, ale
13     4, 43|         jutrzejszym zebraniem w kancelarii, na które wzywał wójt wszystkich
14     4, 44|       sołtysów, a sam wszedł do kancelarii, kaj cięgiem ktoś wchodził
15     4, 44| odwracać podnosząc oczy na dach kancelarii, kaj wlazł stójka i chyciwszy
16     4, 45|         zapytał go o zebranie w kancelarii, a usłyszawszy wszystko,
17     4, 45|          Józef Wachnik wrócił z kancelarii trochę pijany i pobił się
18     4, 49|         Jak wczoraj pojechał do kancelarii, tak i przepadł...~- Pojechał