Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |        niebieskie warkocze dymów ciągnęły się nad zagonami... Wóz
 2     1, 5 |     takie, co od miejsc świętych ciągnęły i znały Ostrą Bramę, Częstochowę
 3     1, 5 |     wysokich obcasach.~A za nimi ciągnęły się rymarze z chomątami
 4     1, 11|       głucho w oślepłej izbie.~A ciągnęły się już te tany łańcuchem
 5     2, 16|          nawet boćki jak kluczem ciągnęły na bagniska, a nawet poczuł
 6     2, 19|     Juści, że za ojcami i dzieci ciągnęły co starsze, zwłaszcza chłopaki
 7     2, 25|          na przedzie.~Tuż za nim ciągnęły Płoszki, ilu ich było z
 8     3, 26|         głosiły wesele, a za nią ciągnęły żurawiane klucze z klangorem
 9     3, 27| strudzone, niewywczasowane kości ciągnęły pod pierzynę, ale się nie
10     3, 29|   dzieuchy we dwie konia za uzdę ciągnęły, bo słuchać pono nie chciał.
11     3, 30|         świecie, bure chmurzyska ciągnęły górą, co trocha przesłaniając
12     3, 30|       się do miasta i nad rowami ciągnęły rzędem kobiety, czerwono
13     3, 31|        wozy, wszystkimi dróżkami ciągnęły pługi, wszystkimi miedzami
14     3, 33|          gwarów i ludzi. Kobiety ciągnęły na kapuśniska dźwigając
15     4, 37|        do potrzeby, wzdłuż ścian ciągnęły się stoły; obstawione długachnymi
16     4, 38|        głos organisty, zaś potem ciągnęły się długie, jakby oniemiałe
17     4, 41|          się niby skały, a konie ciągnęły pług z takim wysiłkiem,
18     4, 49|         rwały się z postronków i ciągnęły od opustoszałych domostw