Tom, Rozdzial

 1     1, 11|   drogi rozglądał, bo mu się zdało, że Antka w ciżbie uwidział.~
 2     1, 11|    dygotały, dom się chwiał, zdało się, że ściany się rozpękną
 3     2, 21|       przez nią to wszystko!~Zdało się jej, że zły idzie pobok,
 4     2, 21|   się z miejsca wystraszona, zdało się jej bowiem, iż słyszy
 5     3, 28|      Kiej Stacho był, to się zdało, że nic w chałupie nie stoi,
 6     3, 29|    pojedyńcze drzewa, aż się zdało, jako z nim w jedną stronę
 7     3, 30|  słyszała głos jego gorący i zdało się jej, iż wpodle klęczy
 8     3, 34|   wszystkimi gardzielami, że zdało się, jakoby wraz z nimi
 9     3, 36|      budził z ciężkiego snu, zdało mu się, że to już duży dzień,
10     3, 36|         Przystanął zdumiony, zdało mu się, że wszystko ruszyło
11     4, 40| niewypowiedzianą słodkością.~Zdało mu się, jakoby z tym wiatrem
12     4, 40|    dusza i każde bicie serca zdało się wołać na świat cały
13     4, 40|    jak niegdyś i jak niegdyś zdało się od niej buchać lubym
14     4, 41| olchami mignęła jakaś twarz, zdało mu się, że to Jagusia, więc
15     4, 43|   przypołudnie, gdy wszystko zdało się już puszczać ostatnią
16     4, 43|   Przetarłam oczy, bo mi się zdało, że mnie jeszcze śpik mroczy,
17     4, 45|   Nie rozeznałem dobrze; ale zdało mi się, co Jagusię - a widząc,