Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |         nie mogła bez gadania, to spojrzała na siejącego i rzekła:~-
 2     1, 3 |         jaże się łamie... - Znowu spojrzała na starego z uśmiechem,
 3     1, 11|           ino zamyśliła abo na co spojrzała... że nie było w Lipcach
 4     2, 16|     Grzeli ino brak. ~Józka srogo spojrzała na ojca, bo się jej Antkowie
 5     2, 16|          piersi pochyliła głowę - spojrzała w bok bezwiednie zamarło
 6     2, 16| wzruszenia... aż usiadła raptem i spojrzała mu prosto w twarz.~Tak,
 7     2, 17|          chciała co rzec, ale ino spojrzała nienawistnie i poszła.~-
 8     2, 18|        bliżej... oderwała głowę i spojrzała w szary otwór drzwi... Zamajaczyła
 9     2, 20|         ale nie wiem jeszcze... - spojrzała pytająco na starego.~- To
10     2, 22|     zmiłowanie.~A Panienka święta spojrzała nań gniewnie i rzekła:~Wieki
11     3, 30|    podając usłużliwie, na co jeno spojrzała, i cięgiem, ją zagadując,
12     3, 31|       umarlakiem, a Balcerkowa co spojrzała na żłób, to ją nowy ryk
13     3, 35|        prędko wełniak na kolana i spojrzała na niego, ale miała tak
14     4, 37|           rozparła z nagła, hardo spojrzała w samo słońce, prześmiechnęła
15     4, 38|          karczmy, to potańcujemy.~Spojrzała oczami, co to jakby mu do
16     4, 43|        pozdrowił ją skwapnie, ale spojrzała wilczymi ślepiami i przeszła
17     4, 48|      przyjdę później po ciebie. - Spojrzała bardzo miłościwie.~W chałupie