Tom, Rozdzial

 1     1, 4 |       rumieńcem i pociągnąwszy matkę za rękaw, ruszyła przodem,
 2     1, 6 |       a toć dopiero na zwiesnę matkę pochowali - powiedziała
 3     1, 11| rozgłaszaj!~A ty, Jaguś, ojca, matkę przepraszaj -~Rozgłaszaj,
 4     2, 16|     izbie - robotę spychała na matkę, to na Józkę, a często i
 5     2, 17|      niczym, choć wygadywał na matkę i wygrażał się srodze, nawet
 6     2, 20| wygadywali, dosyć, ca na twoją matkę też, że to z tym Florkiem
 7     2, 24|   całując ją po rękach kiej tę matkę rodzoną.~Stary zaś posłyszawszy
 8     3, 30|      do młynarzów; Jasio wiódł matkę sielnie zestrojoną i wesoło
 9     3, 30|        i jej powinowatym przez matkę.~A potem zabawiali się w
10     3, 34|  zabierać, jeno co się oparli, matkę z karczmy wypędzili, a teraz
11     3, 35|        go postawił na drodze i matkę skusił morgami, a teraz
12     3, 35|    Jędrek też ryknął i dalejże matkę całować po ręku; obłapiać
13     3, 35|    okrwawiony, jeno patrzał na matkę wytrzeszczonymi ślepiami,
14     3, 36|        Przestała raptem dbać o matkę, zdając ją całkiem na Jędrka,
15     4, 38|    jawiła się Jaguś prowadząca matkę; stara szła przygarbiona
16     4, 39|      ku domowi. Jagusia wiedła matkę na ostatku, gdyż stara wlekła
17     4, 39|       się przemogła i szarpiąc matkę za rękaw zaszeptała gorączkowo:~-