Tom, Rozdzial

 1     2, 16|         jedliną, jakiej nawiózł księży parobek.~Południe już dochodziło,
 2     2, 22|        palił, kościoły rabował, księży zarzynał, naród tępił lebo
 3     3, 26| plebanii, bezmyślnie patrząc na księży dom. Na ganku stojał bociek
 4     3, 27|      zapowiadał, co jutro dwóch księży przyjedzie słuchać spowiedzi?~-
 5     3, 28|    zastępuje w zakrystii, Walek księży zakalikuje organiście, a
 6     3, 28|    pilnujcie nosa, poniechajcie księży!~Nie lubił tego.~- A o tym
 7     3, 28|    Zawrzyjcie gębę: wara wam od księży! - wybuchnął zeźlony.~-
 8     3, 28|         Że zaś Jambroża odwołał księży parobek do kościoła, ostały
 9     3, 29|         wczoraj z powodu zjazdu księży do spowiedzi dziadoskie
10     3, 29|   kościele szła robota: parobek księży zwoził z lasu świerczaki,
11     3, 33|      dostałem się przegonem pod księży ogród, żeby im drogę zastąpić,
12     4, 37|   obzierał się niecierpliwie na księży.~Zajęczały żałobnie dzwony,
13     4, 38|    drzewa.~Przyjechało też paru księży z drugich parafii, zasiedli
14     4, 38|    proboszcz wyprawiał obiad la księży i dziedziców, przez wywarte
15     4, 41|       za smętarz, to przyjdź za księży sad, nie baczysz to kaj?
16     4, 41|       poczuły, i wsunął się pod księży sad, zaraz przy szerokiej
17     4, 47|         mąki.~- Spodobał im się księży byk, to niech go sobie doją! -