Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |      pierzyną, robić nie dadzą, coby se wypoczena. A wujna, a
 2     1, 2 |     płotem zdychała a skamlała, coby ją za samą warzę a kąt do
 3     1, 2 |        głęboko w głowę patrzył, coby czego nie prześlepić i nie
 4     1, 2 |     mleko ino rozpiera brzucho, coby na noc nie dawać...~A potem
 5     1, 3 | gospodarna, raz w rok się myje, coby na mydło nie wydawać...~-
 6     1, 3 |         już do ojców z pyskiem, coby mu jego część dawali. Ze
 7     1, 3 |         Czasy takie, że lepiej, coby mór przyszedł.~- Czasy!
 8     1, 5 |         słońce, ale tylko tyla, coby kto lustrem mignął po świecie,
 9     1, 7 |         chciał mu zmylić drogę, coby nie szedł na odpust na zbawienie
10     1, 8 |    wyżeną i...~- Mówili Maciej, coby bez zapisu nie było... -
11     2, 14|        rozjaśnił, ale ino tyla, coby kto łuczywem przeciągnął
12     2, 16|         cieszy cię to, widzę?~- Coby zaś miało cieszyć, mało
13     3, 27|       niby parob noc przesypia, coby stróżował!~Pies pomachał
14     4, 37|     Któż to jej zażywa do syta! Coby największy dziedzic, coby
15     4, 37|       Coby największy dziedzic, coby nawet sam król, a kłopotał,
16     4, 37|        krzyki, a takie lamenty, coby i najkwardszego skruszyło.~
17     4, 40|         z niemi! Dziewka juści, coby się zdała, jeno co tylachny