Tom, Rozdzial

 1     1, 10|             nie ostało! - krzyknął.- Chcesz wojny, chcesz sądu, idź
 2     1, 10|             krzyknął.- Chcesz wojny, chcesz sądu, idź do sądu, skarż
 3     2, 13|          niósł na ramieniu.~- Antek, chcesz iść do młocki? Organista
 4     2, 13|             mi się Filip, ale jeżeli chcesz... to juści, zarób sobie...~-
 5     2, 13|    naprzykrzam się, a dyć robisz, co chcesz!~- Do dworów pójdę - mówił
 6     2, 19|             a Małgośki pyta: którego chcesz?...~- Oba pokraki, tatulu,
 7     2, 20|          podnosząc oczów na Jagnę:~- Chcesz to jutro bieżyć do Kłębów?~-
 8     2, 20|              to z Józką pójdziemy.~- Chcesz, to cię nie wstrzymuję...
 9     2, 25|           wychodzę do cię, kiej jeno chcesz... - odparła unikliwie przysuwając
10     2, 25|        ściany ściskają wieś i duszą, chcesz krowę popaść za wsią - w
11     3, 28|             na podorędziu.~- Bić się chcesz! bij! popróbuj ino, to ci
12     3, 29| westchnieniem żalu oddała.~- Swojemu chcesz posłać pieniędzy do wojska?~-
13     3, 33|              nie pozwolę. Rób se, co chcesz, a bydlątka nie dam. Zapamiętaj
14     4, 40|              nie powiązał do żłobów! Chcesz aby se w nocy kałduny popruły
15     4, 40|            spytała nieśmiele męża:~- Chcesz to obejrzeć gospodarkę?~-
16     4, 41|           człowiek to jak ten osieł: chcesz, bych ruszył naprzód, to
17     4, 49|             mi tam, nie pójdę!~- Nie chcesz do spowiedzi! - Aż głos