Tom, Rozdzial

 1     1, 3 |        znowuj Jewka, dojrzawszy Borynę wspartego o kraty, jęła
 2     1, 5 |         cygara, puszczał dym na Borynę, który przypatrywał się
 3     1, 6 |            każecie, to pójde za Borynę... a nie, to ostanę przy
 4     1, 6 |       matka każą, to pójdzie za Borynę... Juści, że go nawet woli
 5     1, 8 |     końcu Dominikowa odciągnęła Borynę pod okno i zaraz do niego,
 6     1, 11|         com już nieraz mówiła...Borynę trza uważać... dobry on
 7     2, 25|     starszyznę, która poszła po Borynę.~Pierwszy był ano we wsi,
 8     2, 25| skrzykiwać swoich, a dojrzawszy Borynę skoczył na niego, chycili
 9     2, 25|      właśnie w ten mig trzasnął Borynę kolbą przez łeb, aż krew
10     2, 25|       zabierali się do powrotu.~Borynę złożyli w saniach i wieźli
11     3, 26|    pomarnowało naszych, starego Borynę przywieźli z rozłupaną głową:
12     3, 27|    Borynowej chałupy.~Jeszczech Borynę opatrywał Jambroży, jeszczech
13     3, 30| Płoszkowa, odwiedziwszy przódzi Borynę, wchodziła do Hanki.~- Byłam
14     3, 33|      Balcerka, poszli odwiedzać Borynę.~- Piękny czas, kumie -
15     4, 37|            popatrzył jeszcze na Borynę, zapalił od świecy fajeczkę
16     4, 37|         też coś niecoś, włożyli Borynę do trumny, Mateusz zabił
17     4, 37|         dzisiaj, kogo?~"Macieja Borynę!" - powiadacie.~A ja wam